Banik Ostrava w ramach 23.kolejki udał się na wyjazdowe spotkanie do Pragi, aby tam zmierzyć się z popularnymi kangurami.
Pierwsze minuty spotkania należy do Banika, który szybko próbował objąć prowadzenie. Po niespełna piętnastu minutach zawodnik gospodarzy Daniel Kosti zagrał ręką w polu karnym, jednak sędzia niczego się nie dopatrzył. Po analizie VAR podtrzymał swoją pierwotną decyzję i kazał bramkarzowi zacząć z piątego metra. W kolejnych minutach gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska i sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Dopiero w 43. minucie Banik ruszył z szybką kontrą, jednak strzał Artema Kontsevoya został zablokowany przez obrońcę.
Po zmianie stron Banik tak jak w pierwszej połowie starał się narzucić swój styl gry. Już w 52. minucie Jiri Boula posyła mocne uderzenie z linii pola karnego, niestety trafia prosto w obrońcę. Po godzinie meczu gospodarze przejęli inicjatywę i kilkukrotnie zagrozili ramce Jana Lustuvki. W 75. minucie Nemanja Kuzmanovic dobił piłkę z bliskiej odległości i wyprowadził gości na prowadzenie. Osiem minut później na tablicy wyników było już 0:2. Ladislav Almasi dostał podanie na szesnasty metr, gdzie przełożył sobie piłkę między obrońcą i pewnie pokonał bramkarza. Do końca meczu nic się już nie wydarzyło i Banik zgarnął komplet punktów. Na trybunach tego dnia zasiadło 220 kibiców z Ostravy (120 na sektorze gości, a kolejne 100 na trybunie gospodarzy).
Kolejne spotkanie Banik rozegra na własnym stadionie w sobotę 5 marca o godzinie 18:00 z drużyną Slovan Liberec.
Bohemians Praha 1905 VS FC Baník Ostrava 0:2 (0:0)
Bramki: 75. Kuzmanovič, 83. Almási.
Bohemians Praha 1905: Valeš – Köstl, Bederka, Vondra – M. Dostál (90. D. Hašek), Hronek, Květ (90. Jindřišek), Petrák, Bartek (55. Beran) – Vaníček (81. Koubek), Puškáč (81. Ugwu).
FC Baník Ostrava: Laštůvka – Ndefe, Pokorný, Lischka, Fleišman – Falta (90+1. Jaroň), Boula (66. Janošek), Kuzmanovič, Kaloč, Koncevoj (57. Buchta) – Klíma (57. Almási).
Żółte kartki: Hronek, Bačkovský, Köstl.
Czerwone kartki: 80. Hronek.
Widzów: 2346 (w tym 220 Banika).
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Najnowsze komentarze