Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Czy drużyna Jerzego Brzęczka oczaruje jeszcze raz? Doniesienia mediów przed meczem GKS-Zawisza

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów na temat dzisiejszego meczu GKS Katowice – Zawisza Bydgoszcz:

 

 

 

sportowefakty.pl – Starcie drużyn o wysokich aspiracjach

 

 

[…] Kilkanaście miesięcy temu Zawisza Bydgoszcz świętował zdobycie Pucharu Polski, a w planach właścicieli było stworzenie silnej drużyny, która przez lata z powodzeniem rywalizować będzie w Ekstraklasie. Jednak w ubiegłym sezonie bydgoszczanie opuścili szeregi najwyższej klasy rozgrywkowej i chcą zrobić wszystko, by banicja trwała tylko rok.

[…] Zespół prowadzony przez Macieja Bartoszka gra w kratkę. W październiku Zawisza potrafił wygrać w Chojnicach i Suwałkach, ale przegrywał u siebie z Wisłą Płock i Dolcanem Ząbki, a także musiał uznać wyższość Chrobrego Głogów.

W ekipie gości nie brakuje doświadczonych piłkarzy z ekstraklasową przeszłością, ale największym problemem jest ustabilizowanie formy. Z podobnymi problemami zmagają się katowiczanie, którzy wydają się faworytem meczu. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że bydgoszczanie są jedną z drużyn najlepiej grających na wyjazdach, można spodziewać się wyrównanego meczu.

 

 

 

sportslaski.pl – Iwan wraca do gry. Bębenek? 50/50

 

 

[…] W ostatnim spotkaniu GKS-u Katowice z Chrobrym Głogów kibiców GieKSy z pewnością mocno zdziwiła absencja Bartosza Iwana oraz Macieja Bębenka. Powodem absencji doświadczonych pomocników katowickiego zespołu były drobne urazy, z którymi obaj borykali się od meczu z Dolcanem Ząbki.
Iwan trenuje już jednak na pełnych obrotach i podczas ustalania składu na jutrzejszy mecz z Zawiszą z pewnością będzie mocno brany pod uwagę przez trenera Brzęczka. Niepewna jest natomiast sytuacja Macieja Bębenka:
„Maciej trenuje już z zespołem, jednak jego szansę na powrót do składu już podczas sobotniego meczu można ocenić na 50%. Sztab medyczny walczy jednak z czasem, by Maćka jak najlepiej przygotować. Decydować będą godziny” – sytuację zdrowotną katowickiego pomocnika opisuje Maurycy Sklorz, rzecznik GKS-u.

 

 

 

ekstraklasa.net – Czy drużyna Jerzego Brzęczka oczaruje jeszcze raz?

 

 

Niepokonany od sześciu spotkań GKS Katowice podejmie na własnym stadionie zespół Zawiszy Bydgoszcz.

[…] Zawisza krwawi okrutnie. Nad zespołem krąży złośliwe i wygłodniałe fatum kontuzji. Szczególnie zawodnicy z linii defensywnej bydgoskiego zespołu powinni przeczekać ten kontuzji czas w swoich łóżkach. Obrona „niebiesko-czarnych” rozsypała się w ostatnich tygodniach niczym cukier z nieumyślnie strąconej cukierniczki.

[…] Rozwiany po przeróżnych gabinetach medycznych zespół Zawiszy gra w kratkę. Na dodatek I-ligowe kalendarium nie oszczędza bydgoszczan i serwuje im rywali z górnej półki. W ostatnich czterech spotkań „niebiesko-czarni” zanotowali aż trzy porażki z drużynami plasującymi się w czubie tabeli: Dolcanem, Chrobrym i Wisłą.

Na Górnym Śląsku za to ludzie się uśmiechają i mają nadzieję. Kadencja Jerzego Brzęczka wlała w serca kibiców GieKSy hektolitry optymizmu. Jedenaście punktów w 5 meczach i co ważniejsze – gra, która nie wywołuje bólu, ani frustracji, ani bezsilnego skowytu. I wszystko w katowickim klubie byłoby jak trzeba, gdyby tylko bramy stadionu GieKSy mogły się otworzyć na żółto-zielono-czarny tłum.

 

 

 

pomorska.pl – Zawisza Bydgoszcz zmierzy się z GKS Katowice

 

 

W 16. kolejce Zawisza zmierzy się na wyjeździe z GKS Katowice, który nie przegrał od sześciu spotkań. Czy nasza drużyna znajdzie na niego sposób? Katowiczanie to jedyny zespół z pierwszoligowej stawki, w którym zmiana trenera się opłaciła. Jerzy Brzęczek przejął zespół od Piotra Piekarczyka po remisie w derby z Rozwojem. Od tego czasu GKS pod jego wodzą wygrał trzy mecze i dwa zremisował. Awansował na 9. miejsce w tabeli i do Zawiszy traci tylko 3 punkty.
Przyjście Brzęczka do GKS zbiegło się z powrotem po kontuzji Grzegorza Goncerza. Król strzelców poprzedniego sezonu wrócił do składu i znowu zdobywa bramki z łatwością. Ma ich na koncie już 9 i jest samodzielnym liderem klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców. Z kolei Szymon Lewicki z Zawiszy stanął na 8 golach i od miesiąca nie trafił do siatki.
To się zbiegło ze słabszymi wynikami bydgoszczan. Jednak zbytnim uproszczeniem byłoby obciążać tylko napastnika niebiesko-czarnych za ten stan rzeczy. Cały zespół gra słabiej. Nie radzi sobie z presją ze strony rywala, popełnia proste błędy, w łatwy sposób traci gole. Jeśli zawiszanie marzą o wywiezieniu punktów z Katowic, to muszą sobie poradzić z powyższymi problemami. To już pierwszy krok do uzyskania sukcesu. Drugim będzie pows-trzymanie Goncerza.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    WNC emigracja

    7 listopada 2015 at 13:10

    Witam.
    Mam prośbę, może ktoś wkleić link do transmisji na żywo na żydtubie?
    Z góry dzięki!

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga