Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, w ten weekend „wracamy się” do 18 serii gier. A w niej czekają nas starcia najlepszej czwórki drużyn z zeszłego sezonu.
Najciekawiej zapowiada się mecz Resovii ze Skrą, bo ewentualna przegrana gospodarzy spowoduje już sporą stratę punktową do prowadzącej dwójki drużyn oraz dogonienie ich przez grupę pościgową, dowodzoną przez siatkarzy Jastrzębskiego. Rzeszowianie przegrali niespodziewanie w poprzedniej serii gier z LOTOS-em, przerywając swoją passę dziewięciu wygranych z rzędu. I teraz ze względu na układ tabeli, nie mogą pozwolić sobie na kolejną porażkę. Z kolei obecnie bełchatowianie posiadają passę… dziewięciu zwycięstw z rzędu, więc może tym razem i oni ją zakończą? Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko, które gwarantują znane nazwiska w obu ekipach, a kto zwycięży? Zdecyduje zapewne forma dnia. Równie ciekawie zapowiada się starcie ZAKSY z LOTOS-em. Co prawda gdańszczanie mają już sporą stratę punktową do prowadzącej trójki ekip, ale zwycięstwo w poprzedni weekend nad Resovią, pokazało wciąż spore możliwości drzemiące w tym zespole. Tym bardziej trzeba docenić nasze dwie wygrane z tą drużyną. Mistrzowie Polski w ostatnich czterech meczach odnieśli tylko dwie wygrane, ale grali z najlepszymi zespołami w Polsce, na więcej strat już pozwolić sobie jednak nie mogą. Kędzierzynianie są faworytami tej potyczki i inna możliwość niż zdobycie trzech punktów nie wchodzi w rachubę.
Grupa pościgowa, o której była mowa wyżej ma proste zadanie przed sobą. Zarówno Jastrzębski Węgiel, AZS Olsztyn jak i Cuprum Lubin są zdecydowanymi faworytami swoich potyczek i jakakolwiek strata punktów przez nich byłaby dużą niespodzianką. Olsztynianie odnieśli już sześć zwycięstw z rzędu, natomiast Łuczniczka przełamała się w końcu wygrywając z AZS-em Częstochowa, ale teraz przed nimi „nie ten rozmiar kapelusza”.
W meczu Politechniki z Espadonem faworytem wydają się gospodarze, aczkolwiek Inżynierowie grają mocno w kratkę, raz wygrywając to znów dwa razy przegrywając itd. Szczecinianie po zmianie szkoleniowca i kolejnych roszadach w składzie poprawili się w jakości gry, ale jakoś nie przekłada się to na lepszy dorobek punktowy i są wciąż na przedostatnim miejscu w tabeli. W Kielcach rozczarowanie wynikamy jest spore, stąd zmiana trenera i zatrudnienie Turka Sinana Tanika. Przegrana w Jastrzębiu pokazała, że to nie jest skuteczne lekarstwo na poprawę wyników. Effectorowi trudno będzie przerwać złą passę już dziewięciu porażek z rzędu, choć Czarni Radom jeszcze chyba nie zrezygnują z walki o czwartą lokatę.
Program 18 kolejki: 27, 28 i 30 stycznia
MKS Będzin – Cuprum Lubin (w pierwszym meczu 0:3) –
27 stycznia (piątek) godz. 18.00 – sędziowie Maciej Maciejewski / Jarosław Makowski
Indykpol AZS Olsztyn – Łuczniczka Bydgoszcz (w pierwszym meczu 3:1) –
27 stycznia (piątek) godz. 18.00 – sędziowie Marek Heyducki / Jacek Broński
Asseco Resovia Rzeszów – PGE Skra Bełchatów (w pierwszym meczu 3:1) –
28 stycznia (sobota) godz. 14.45 – sędziowie Paweł Burkiewicz / Maciej Twardowski
Effector Kielce – Cerrad Czarni Radom (w pierwszym meczu 3:2) –
28 stycznia – (sobota) godz. 17.00 – sędziowie Sławomir Gołąbek / Waldemar Kobienia
AZS Częstochowa – GKS Katowice (w pierwszym meczu 0:3) –
28 stycznia (sobota) godz. 17.00 – sędziowie Marek Budzik / Wojciech Maroszek
ONICO AZS Politechnika Warszawska – Espadon Szczecin (w pierwszym meczu 3:0) –
28 stycznia (sobota) godz. 18.00 – sędziowie Paweł Ignatowicz / Katarzyna Sokół
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – LOTOS Trefl Gdańsk (w pierwszym meczu 3:1) –
28 stycznia (sobota) godz. 20.00 – sędziowie Szymon Pindral / Jacek Litwin
BBTS Bielsko-Biała – Jastrzębski Węgiel (w pierwszym meczu 0:3) –
30 stycznia (poniedziałek) godz. 18.00 – sędziowie Piotr Król / Marek Lagierski
Najnowsze komentarze