Po meczu GieKSy ze Stomilem wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Dariusz Dudek i Piotr Zajączkowski.
Piotr Zajączkowski (trener Stomilu Olsztyn):
Zdobyliśmy cenny punkt z silnym przeciwnikiem i dobrze grającym GKS-em. W końcówce spotkania mogliśmy zadać cios, bo Bartosz Niedziela miał dobrą sytuację. Nie trafił. Cóż, walczymy do końca, zostały cztery spotkania, czeka nas trudna męka, bo układ gier mamy co prawda niezły, ale nikt z tej ligi nie chce spaść. Życzę utrzymania swojej drużynie, ale także GKS-owi, bo szkoda by było, gdyby te drużyny nie grały na poziomie pierwszej ligi.
Dariusz Dudek (trener GKS Katowice):
Dziękuję Piotrkowi za miłe słowa, ale w dzisiejszym spotkaniu chcieliśmy zdobyć tylko trzy punkty. Nie udało się tego dokonać, bo jesteśmy mało skuteczni w akcjach ofensywnych, które powinny zakończyć się bramkami. Ostatnio analizując zespół Stomilu wiedzieliśmy, że jest to zespół, który może nie był pewny do ostatniego dnia okienka transferowego, że zagra w lidze, ale doszła duża grupa bardzo dobrych piłkarzy i ostatnio zespół prezentuje się bardzo dobrze, podobnie jak i my. Mamy podobny cel. Dla kibiców mecz może był fajny, ale dla mnie osobiście straciliśmy dwa punkty, bo jesteśmy w takiej trudnej sytuacji, gdzie trzy punkty u siebie to jest obowiązek, choć wiemy, że jest o to trudno. Każdy punkt szanujemy. Sytuacji mieliśmy sporo, jak Callum czy Bartek Śpiączka, ale to jet nasza bolączka i musimy pracować nad tym, by być bardziej skutecznym. Garbarnia to mecz w poniedziałek, bardzo trudny, kolejny finał o życie.
Scifo
25 kwietnia 2019 at 00:18
Trenerze popatrz na rzuty rożne dla przeciwnika. Nie możemy bronić 11 w polu karnym. Ustaw Anona i Błąda/ Śpiączkę na skrzydłach przy linii środkowej. To zwiąże 4rech przeciwników, więc będziemy mieli przewagę. Taka sytuacja sprzyja wyprowadze1niu kontry!!! Nie dla obrony Częstochowy! Nasza gra defensywna jest słaba, sami zachęcamy słabych rywali do przejęcia inicjatywy i niepotrzebnie oddajemy pole!
Zorientowany
25 kwietnia 2019 at 10:52
Trener narzeka na skuteczność swoich zawodników ale z uporem godnym lepszej sprawy stawia na tych samych ludzi.Nie wiem po co mamy czterech napastników jeśli nawet nie próbuje dwóch pozostałych chociażby po 10-15 minut. Może są gorsi może lepsi ale jak będą siedzieć na ławce do końca rundy to my kibice się tego nie dowiemy.
Roh
25 kwietnia 2019 at 11:16
Panie Dudek. Zeby wykorzestuwac sytuacje najpietw trzeba je stwarzac.
pablo eskobar
25 kwietnia 2019 at 11:18
Takie rzeczy jak wyciaganie przeciwnika z pola karnego przy rzucie roznym to juz wiedza trenerzy w B klasie jak widac trenejro Dudek woli miec 10 przeciwnikow we wlasnym polu karnym niz 5