Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Elektryzująca zagłębiowsko-śląska batalia. Media przed meczem Zagłębie-GKS

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów na temat dzisiejszego spotkania Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice:

 

 

 

sportowefakty.wp.pl – Elektryzująca zagłębiowsko-śląska batalia

 

 

[…] Kolejna odsłona zagłębiowsko-śląskiej konfrontacji budzi jak zawsze duże emocje. Dotyczy to zwłaszcza kibiców obu drużyn, gdyż piłkarze tradycyjnie już tonują nastroje przed pojedynkiem.

[…] Z kolei katowiczanie mają mniej udany sezon. Ligowe rozgrywki rozpoczęli oni słabo, ale odkąd GKS przejął Jerzy Brzęczek, to drużyna zanotowała znaczy awans w ligowej tabeli. – Chcemy wciąż pielęgnować cel, który mamy od paru tygodni – zaznaczył Grzegorz Goncerz.

Jeden z liderów katowickiej drużyny zdaje sobie sprawę, że niedzielne spotkanie nie będzie należało do łatwych. – Jedziemy na ciężki teren, Zagłębie miało fantastyczny rok. Awansowało do I ligi, w której spisuje się bardzo dobrze. Dostało się też do półfinału Pucharu Polski, ale my nie jedziemy tam się bronić. Wierzymy w swoje umiejętności i będziemy chcieli miło zakończyć rozgrywki w tym roku – powiedział.

Trudno wskazać faworyta niedzielnego pojedynku. W spotkaniach Zagłębia z GKS-em w grę wchodzą dodatkowe emocje, które mimo zaprzeczeń mogą udzielić się także piłkarzom. Atutem sosnowiczan bez wątpienia będą trybuny, bilety na ten mecz rozchodziły się bardzo szybko, a głośny doping będzie pewnym elementem batalii.

 

 

 

katowickisport.pl – Zagłębie chce znów pokonać GieKSę

 

 

[…] Katowiczanie chcą zrewanżować się za porażkę w rundzie jesiennej, kiedy 8 sierpnia przy Bukowej przegrali z Zagłębiem 0:1. Szkoleniowiec ekipy z Sosnowca jest tego świadom. – Będziemy chcieli ten mecz wygrać – mówi otwarcie Derbin.

Mecze pomiędzy GKS-em a Zagłębiem często dostarczają sporych emocji i nie inaczej ma być w niedzielę. Derbin przyznaje jednak, że w drużynie nie panuje atmosfera szczególnej mobilizacji. – Na pewno to spotkanie ma bardzo dużą wagę. Mecze pomiędzy GKS-em a Sosnowcem są prestiżowe. Dla zawodników jednak będzie to, myślę, mecz jak każdy inny.

 

 

 

slask.sport.pl – Artur Derbin: GieKSa to już nie ten sam zespół

 

 

Na starcie z GKS-em Katowice czekają na Stadionie Ludowym od początku sezonu. – To mecz inny niż wszystkie. Tyle, że my nie możemy zachowywać się jak kibice. Na boisko musimy wyjść skoncentrowani i z chłodnymi głowami – mówi Artur Derbin, trener Zagłębia Sosnowiec

W niedzielę Zagłębie ma wspierać z trybun komplet kibiców, którzy liczą na powtórkę z lipca, gdy sosnowiczanie nieoczekiwanie wygrali na Bukowej 1:0.

[…] Zagłębie nie zagra z GKS-em Katowice w najsilniejszym składzie. Z powodu nadmiaru żółtych kartek na boisku zabraknie Łukasza Matusiaka. – To duża strata, bo to nasz wojownik, człowiek od czarnej roboty. Kadrę mamy jednak liczną, więc wartościowe zastępstwo na pewno się znajdzie – zaznacza Derbin.
GKS, po tym jak trenerskiej ławce zespołu usiadł Jerzy Brzęczek, kolejka po kolejce zbliża się do ligowej czołówki. – To już inny zespół od tego, z którym mierzyliśmy na początku rozgrywek. Analiza dopiero przed nami, ale oczywiście szczególną uwagę zwrócimy na Grzegorza Goncerza. To lider tej drużyny i bardzo groźny piłkarz – podkreśla Derbin.

 

 

 

polsatsport.pl – Dziś hit 1 ligi: Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice.

 

 

W hitowym starciu 1 ligi Zagłębie zmierzy się z GKS-em Katowice. Piłkarze z Sosnowca na domowe zwycięstwo z Gieksą czekają aż 31 lat.

[…] Derbowe starcia Zagłębia z GKS-em mają wieloletnią tradycję. Trasę dzielącą siedziby obu klubów – 10 kilometrów – piłkarze pokonywali dziesiątki razy. Ostatni raz piłkarze ze Stadionu Ludowego wygrali u siebie z sąsiadami z Katowic w 1984 roku! Dawno, a więc przy komplecie publiczności zawodnicy Artura Derbina spróbują przełamać tę trwającą 31 lat niemoc.

Piąte w tabeli Zagłębie, dodatkowo rozochocone niedawnym awansem do półfinału Pucharu Polski, wydaje się być faworytem, ale GKS broni z pewnością nie złoży. Gieksiarze do Zagłębia tracą w rozgrywkach 1 ligi tylko trzy punkty i jeżeli przy Kresowej wygrają, to doskoczą do odwiecznego rywala. Pomóc w tym ma najlepszy snajper ligi Grzegorz Goncerz.

 

 

 

zaglebie.sosnowiec.pl – Przed meczem z GKS – em Katowice

 

 

[…] Dla Jerzego Brzęczka niedzielny mecz będzie jedenastą potyczką przeciwko Zagłębiu Sosnowiec w roli trenera. Poprzednie dziesięć toczył jako szkoleniowiec Rakowa Częstochowa w II lidze. 3 razy wygrał (w tym 1 raz na Stadionie Ludowym), 4 razy przegrał, a 3 mecze zakończyły się podziałem punktów.

[…] Zwycięstwo w niedzielnym czasie sprawi, że sosnowiczanie będą mieli szansę na zajęcie drugiego miejsca przed zimową przerwą. Remis zapewni nam co najmniej czwarte miejsce, a w przypadku ewentualnej porażki, przy skrajnie niekorzystnym scenariuszu grozi Zagłębiu spadek nawet na dziewiątą pozycję.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga