Nie wiem czemu, ale od początku byłem sceptycznie nastawiony do trenera Jacka Paszulewicza. Nie obnosiłem się z moimi obawami, ponieważ obecnego trenera GieKSy bronił wynik osiągnięty z Olimpią Grudziądz. W Katowicach jak zawsze – nowy trener oznacza kolejne światełko na końcu tunelu zwanego Ekstraklasą.
Trener Paszulewicz od samego początku sprawiał wrażenie surowego i sprawiedliwego szkoleniowca. Początek jego przygody z naszym klubem zapowiadał się obiecująco, ale z każdą kolejną kolejką coraz mocniej zapalała się lampka, która niebezpiecznie przypominała GKS pod wodzą poprzednich szkoleniowców. Trener na konferencjach mówi prawdę o zespole, ale… brakuje mi troszkę zdań typu „popełniłem błąd” czy „zbyt często zmieniam ustawienie i skład personalny”. Przyznanie się do błędu to nie koniec świata, a jestem wręcz przekonany, że w oczach kibiców zyskałby więcej sympatii, bo z jego słów można odczytać jasny przekaz i bynajmniej nie jest to akt samobiczowania.
No dobrze, tyle o trenerze Paszulewiczu. Przejdźmy teraz do transferów. Czy Mariusz Pawełek jest potrzebny I-ligowej drużynie, której marzeniem jest awans? Nie. Czy 35-letni Jakub Wawrzyniak może poprawić jakość gry defensywnej? Wątpię. Mam wrażenie, że zachłysnęliśmy się tymi transferami. Mariusz Pawełek ma rozegranych 258 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej. Został zapamiętany ze swoich błędów, wdzięcznie nazwanych „Pawełkami”, a nie dobrej gry i efektownych interwencji. Oczywiście, zdarzały mu się bardzo dobre mecze, ale nikt nie przekona mnie, że to był niezbędny element w naszej układance. W tym sezonie już kilka razy popełnił proste błędy. W kadrze jest już 36-letni Sebastian Nowak. Czy jest gorszy od Pawełka? Wątpię. Czy jest lepszy? Może. Wniosek – czyli po co nam kolejny podobny zawodnik, który znacznie obciąży budżet, bo pewnie nie gra za „piątaka”. Wawrzyniak w poprzednim sezonie rozegrał 20 spotkań ligowych. Czy czymś się wyróżnił? Nie. Jego wypowiedź, w której zasugerował, że Ekstraklasę i I ligę dzieli bardzo mało, jest wymowna, a naszym działaczom mogłaby dać do myślenia.
Fajnie, że w naszym klubie jest sporo młodzieży, ale GKS to nie jest miejsce dla ogrywania młodzieżowców z ekstraklasowych klubów. Adrian Łyszczarz czy Wojtek Słomka to nie są wartości dodane, a raczej mocno przeciętne uzupełnienie. Gdy wydawało się, że to już koniec szalonych transferów – bach! Jak grom z jasnego nieba spłynęła do nas informacja o transferze Bartosza Śpiączki. Spójrzcie na jego statystyki z poprzedniego sezonu.
Czytając ten tekst, pewnie dojdziecie do wniosku, że jestem największym malkontentem na świecie, ale… czy napisałem coś nieprawdziwego? W najbliższym czasie kluczowymi dla nas słowami będą ”może”, ”oby”, ”na pewno odpali” – tak będziemy myśleć życzeniowo odnośnie do zawodników z naszej szerokiej kadry. Czy się uda? Oby, jestem pełen optymizmu… jak co roku.
Pjetras
Felietony kibiców to nowa seria, którą wprowadziliśmy na stronę GieKSa.pl. Nasz portal tworzą oczywiście sami trójkolorowi fani, ale gdy stają się członkami redakcji, to może umyka im zwykły głos trybun. Dlatego w tym sezonie wyszliśmy z taką inicjatywą i każdy z Was może zmieścić tutaj tekst – wystarczy wysłać do nas maila na gieksainfo[at]gmail.com. Teksty najlepiej przesyłać do nas w Wordzie w formacie .doc lub .docx. Zastrzegamy sobie prawo poprawiania, skracania lub niepublikowania, ale… jeszcze nam się to nie zdarzyło. Robimy jedynie delikatną korektę. Felietony docelowo chcemy publikować w każdą środę, w którą nie gra GieKSa.pl. Optymalnie byłoby, abyście swoje teksty nadsyłali do nas do poniedziałku wieczora. Jeśli ich treść jest ponadczasowa, to może to być dowolnie wybrany dzień.
Uwaga! Z racji nagromadzenia spotkań we wrześniu najbliższa środa z felietonami kibiców będzie dopiero 3 października. Prosimy mieć to na uwadze przy tworzeniu swoich tekstów. Nie wykluczamy publikacji, ale nie możemy jej zagwarantować – czeka nas pięć spotkań piłki i kilka hokeja, co wiąże się z około 200 newsami na GieKSa.pl.
mzG
13 września 2018 at 00:48
Nie no to musi być żart. Pawełek nie potrzebny? Paszulewicz mówi prawdę na konferencjach?
Gdyby nie Pawełek to nie mielibyśmy (chyba) żadnych punktów w tym sezonie. A Paszul na konferencjach oszukuje samego siebie. Jak można dać Midzierskiego na kapitana a potem się go pozbyć, co to za poroniony pomysł był…