Dołącz do nas

Piłka nożna

GieKSa – Kolejarz: Echa meczu w mediach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Wreszcie doczekaliśmy się pierwszego zwycięstwa klubu z Bukowej! Po dosyć dobrej grze, drużyna trenera Góraka pokonała Kolejarza Stróże 2:0. Oprócz dobrej postawy piłkarzy, po raz kolejny pokazali się kibice – którzy wsparci  młodą kibicowską siłą – pokazali jak należy interpretować nasze nowe przewodnie hasło: „Żyjmy GieKSą”!

Gkskatowice.eu: Wygrana GieKSy w meczu z Kolejarzem
Mecz rozpoczął się spokojnie z obu stron z niewielką przewagą GieKSy. Widać było, że goście głównie liczą na stałe fragmenty gry, gdyż nawet po przechwycie piłki nie wychodzili zbyt dużą liczbą zawodników do szybkiego ataku. Poza tym nieliczne ataki Kolejarza były rozbijane przez naszych defensywnych pomocników Cholerzyńskiego oraz Fonfarę. Grzesiu na tej pozycji zastąpił Przemysława Pitrego, który mógł w tym meczu zagrać wyżej a tym samym bardziej ofensywnie. W 34 minucie to właśnie Pitry po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Chwalibogowskiego skierował głową piłkę do siatki. Od tego momentu nasz zespół kontrolował wydarzenia na boisku i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-0.

W drugiej części spotkania obraz gry się nie zmienił. To GieKSa prowadziła grę a Kolejarz był nastawiony wyłącznie na kontratak. W 62 minucie na prostopadłe podanie zdecydował się Fonfara podając piłkę do Rakelsa. Ten był faulowany w polu karnym a sędzia poza podyktowaniem karnego upomniał winowajcę czerwoną kartką. Precyzyjne uderzenie Pitrego pozwoliło wyjść drużynie z Katowic na prowadzenie 2-0. Po stracie drugiej bramki pewnym było, że goście już nic złego nie zrobią naszej drużynie. Tak też się stało i ostatni gwizdek sędziego pozwolił cieszyć się z 3 punków.

Sportslaski.pl: GieKSa odnosi pierwsze zwycięstwo!
Nareszcie! GKS Katowice przełamał się i odniósł pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie. Zawodnicy Rafała Góraka ograli przy Bukowej wyżej notowanego Kolejarza Stróże po dwóch golach Przemysława Pitrego.
[…]
Przemysław Pitry. Nie dość, że otworzył wynik, to w drugiej połowie podwyższył prowadzenie. W polu karnym Dawid Szufryn sfaulował Denissa Rakelsa, za co ujrzał czerwoną kartkę. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Pitry i zapewnił katowiczanom wygraną.

Ekstraklasa.net: Pierwsze zwycięstwo GieKSy. Kolejarz poległ w Katowicach
Kibice GKS-u Katowice po raz pierwszy w sezonie mogą się cieszyć ze zwycięstwa swoich piłkarzy. Podopieczni trenera Rafała Góraka pokonali Kolejarz Stróże 2:0 i wydostali się ze strefy spadkowej.
[…]
Początek spotkania był dosyć wyrównany. Pierwszym zawodnikiem który oddał strzał na bramkę był Przemysław Pitry, jednak było ono niecelne. Chwilę potem w starciu z Dawidem Szufrynem na boisko upadł Denniss Rakels, ale nie mogło być mowy o jedenastce dla gospodarzy.
W kolejnych minutach stroną atakującą byli piłkarze GKS-u, jednak groźniejszą sytuację miał Kolejarz Stróże, gdy na strzał zza pola karnego zdecydował się Maciej Kowalczyk. Niebezpieczeństwo zażegnał Witold Sabela, wybijając piłkę poza boisko. Była to tylko pojedyńcza sytuacja drużyny gości, gdyż kilka chwil ponownie stroną dominującą zostali piłkarze gospodarzy. Najpierw gola mógł zdobyć Kamil Cholerzyński, ale jego uderzenie minęło bramkę Kolejorza. Podobnie było po strzale Wołkiewicza, gdy gości przed utratą bramki uratował Konrad Forenc.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Świąteczna wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W wielkanocną sobotę GieKSa na wyjeździe pokonała Śląsk Wrocław 2:0. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Osłabiona Legia przed meczem z GieKSą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna Legii w sezonie 2024/25 rozegra największą liczbę spotkań z całej stawki zespołów PKO BP Ekstraklasy – aż 55. Na to składają się mecze w polskiej lidze, europejskich pucharach oraz Pucharze Polski. Najbardziej intensywnymi miesiącami pod tym względem były sierpień (9 rozegranych spotkań), oraz kwiecień – mecz z GieKSą będzie dla Legii siódmym w tym okresie. 

Taka liczba spotkań rzutuje na postawę drużyny w rozgrywkach ligowych. Legia zajmuje piątą pozycję z 47 punktami (bilans 13-8-8, bramki 52-38). Goście do trzeciego miejsca tracą 8 punktów, a do lidera 12. Legia jest drużyną własnego stadionu – na boiskach przeciwników zdobyła 17 punktów (bilans 4-5-5, bramki 22-23). Bilans ligowych wyjazdów przedstawia poniższa tabela (pogrubioną czcionką wyróżniono wygrane przez Legię mecze):

W ostatnich trzech spotkaniach ligowych na wyjeździe Legia zmierzyła się kolejno z Motorem, Rakowem i Górnikiem. W meczu z Motorem goście przez pierwsze dwa kwadranse przeważali, ale Motor po wyrównaniu w 37. minucie zaczął śmielej atakować. Początek drugiej połowy wyglądał jak pierwszej minuty meczu: Legia miała sporą przewagę i dwukrotnie prowadziła. Gola na 3:3 Motor strzeli po dobitce rzutu karnego w ostatniej akcji meczu. W spotkaniu z Rakowem Legia przegrywała po 47 minutach gry 0:3. Przy takim prowadzeniu Medaliki oddały inicjatywę gościom i na efekt nie trzeba było długo czekać. W 50. minucie padła pierwsza bramka dla Legii, która coraz bardziej zaczęła przeważać… Drugą bramkę przyjezdni strzelili na pięć minut przed końcem spotkania, jednak Raków nie dał sobie wbić gola dającego remis. W ostatnim wyjazdowym meczu Legia w pierwszej połowie nie miała zbyt wiele do powiedzenia – Górnik osiągnął sporą przewagę, jedna strzelona bramka był najmniejszym wymiarem kary. Drugą połowę obie drużyny rozpoczęły bardzo spokojnie od długich ataków pozycyjnych. Prawie po kwadransie Legia wyrównała, a KSG stracił animusz z pierwszej połowy. W 67. minucie Legia strzeliła drugiego gola i Górnik nie miał specjalnie pomysłu jak wyrównać.

Od 10 kwietnia ubiegłego roku trenerem Legii jest kontrowersyjny Gonçalo Feio. Co jakiś czas, według doniesień medialnych, okazuje się, że dalsza praca z drużyną z Warszawy staje pod znakiem zapytania. Jak na razie pozycja trenera, mimo wszystko, wydaje się być niezagrożona. Oczywiście, może się to zmienić w przypadku braku awansu Legii do europejskich pucharów. Ostatnie doniesienia sprzed około tygodnia mówią, że zarząd Legii już wybrał następcę: zostanie nim Białorusin Aleksiej Szpilewski.

Z 52 bramek strzelonych przez Legię, 9 zdobył Bartosz Kapustka, 7 Marc Gual, a następny na liście z 6 trafieniami jest Luquinhas. Najdokładniej podający to Rúben Vinagre z 5 asystami, Ryōya Morishita z 4 oraz Paweł Wszołek, Luquinhas i Kacper Chodyna z 3 ostatnimi podaniami.

Sytuacja kadrowa ze względu na kontuzje jest mocno komplikowana: najlepszy strzelec gości Bartosz Kapustka doznał urazu kolana i nie zagra do końca sezonu. Najprawdopodobniej również do końca sezonu nie zagra Paweł Wszołek, który naderwał mięsień dwugłowy uda. Z kolei Juergen Elitim we wcześniejszych trzech meczach grał ze złamaną ręką, przeszedł operację i podobno może zagrać w sobotnim meczu. Marc Gual, który na początku kwietnia doznał urazu uda, po rehabilitacji wraca do zdrowia i rozpoczął treningi z drużyną. Podobnie bramkarz Gabriel Kobylak, po przejściu zabiegu stawu skokowego wrócił do treningów.  Obrońca Jan Leszczyński zerwał więzadło krzyżowe we wrześniu, do końca sezonu nie pojawi się boisku.

Ze względu na nadmiar kartek nikt z zawodników gości nie pauzuje.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga