Dołącz do nas

Felietony

GieKSa (nadal) oddycha…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

No i udało się. GieKSa nie przegrała w Jastrzębiu. I nie tylko nie przegrała, ale i zgarnęła trzy punkty. I nawet walczyła. I nawet zagrała nieco lepiej niż w poprzednich meczach.

Respirator podłączony. Zespół ledwo zipie, ale jednak oddycha. Wobec innych wyników, porażka w Jastrzębiu oznaczałaby praktycznie pierwszoligową śmierć. A tak? Jesteśmy jeszcze w grze. Dalej w kiepskiej sytuacji i dalej w czarnej d…ziurze, ale jednak w grze.

Ten mecz był typową pierwszoligową młócką. Dużo agresji, mało piłki nożnej. Nie oszukujmy się, Jastrzębie miało sporą przewagę, o czym świadczy wielka liczba stałych fragmentów gry, ale tak po prawdzie – nie byli w stanie wiele z nich zrobić. Katowiczanie całkiem nieźle bronili, po tych licznych rzutach rożnych i wolnych nasz zespół w zasadzie nie dopuścił do groźnych sytuacji, mimo że kilka razy się zakotłowało. Nie można tez odmówić naszym zawodnikom walki. A jak było piłkarsko, jeśli chodzi o konstrukcję? No cóż, w tym poprawy wielkiej niestety nie było, nadal dominował chaos i raczej nieudane próby. Na plus, że przynajmniej raz udało się wywalczyć karnego, a raz indywidualny pomysł Adriana Błąda i przyspawanie do ziemi Szymury, dało szansę na zdobycie drugiej bramki. Ciągle to jednak może być za mało – bo tu wyszło, w Bielsku wyszło, ale w większości meczów nie wyszło.

Wygrana cieszy, ale absolutnie nie zmienia faktu, że o utrzymanie będzie straszliwie ciężko. Fajnie, że zmniejszyliśmy stratę do bezpiecznego miejsca do 5 punktów, ale zadziało się tak dlatego, że Stomil i Wigry zamieniły się rolami, bo grały między sobą. Nie będzie tak w każdej kolejce. Nasze zwycięstwa są warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym. Warunkiem koniecznym i wystarczającym będą nasze wygrane i porażki rywali na tyle, abyśmy wydostali się ze strefy spadkowej. Nadal należy uznać, że nasze wygrane są bardzo rzadkie. Nadal należy uznać, że jak są – to wyszarpane, czasem dzięki szczęściu. W Bielsku więcej było właśnie tego szczęścia, dzisiaj więcej wyszarpania, ale prawda jest taka, że na dziesięć meczów z takim obrazem gry, wygralibyśmy powiedzmy trzy. Bo to nie było tak, że GKS miał kontrolę nad tym spotkaniem. W każdej chwili mogło dojść do wyrównania, jednak okoliczności dzisiaj nam sprzyjały i zespół potrafił to wykorzystać do maksimum.

Przed meczem rozpatrywaliśmy, ile punktów może dać utrzymanie, na podstawie średniej Wigier. Teraz nad kreskę wskoczył Stomil, który ma średnią 1,08, więc jeśli założyć, że będzie tak punktować do końca sezonu, to skończy z 36-37 punktami. Nadal więc, abyśmy my zgromadzili tyle oczek, potrzebować będziemy bilansu 5-0-5, 4-3-3 lub 3-6-1. Czyli nadal zakładając, że jakieś porażki jeszcze się przydarzą, trzeba wygrywać praktycznie co drugi mecz. A przecież wszyscy rywale mają bardzo podobne plany, chcą po prostu wygrywać mecze.

I tak średnia średnią, ale trzeba pamiętać, że jest to wyliczanka z całego sezonu, a patrząc na obecną formę Stomilu, należy raczej się spodziewać, że będą punktować bardziej niż wspomniana średnia. To samo się tyczy pozostałych drużyn. Musimy liczyć na mniejszy lub większy kryzys któregoś z przeciwników. Bo jeśli tak się nie stanie, to może się okazać, że ilość punktów potrzebnych do utrzymania jeszcze wzrośnie. A dla nas każde jedno oczko więcej do utrzymania może być coraz trudniejszą granicą do osiągnięcia.

Mimo konsekwencji w grze i wspomnianej walki oraz zwycięstwa, nadal gra z Jastrzębia nie wystarczy do utrzymania. Z prostej przyczyny – lepsze drużyny niż Jastrzębie, będą potrafiły sobie z tą grą poradzić albo zmienią sposób swojej, tak żeby był skuteczniejszy. Bo Jastrzębie przegrało między innymi przez to, że ciągle grali jednym sposobem i po prostu głową muru nie przebili. Inne ekipy przebiją.

Respirator jest, OK. Nadal jednak każda jedna porażka, która nam się przydarzy, znacząco oddali marzenia o utrzymaniu. A problem w tym, że my musimy nie tylko nie przegrywać, ale po prostu wygrywać. Remisy nam nic nie dadzą. I jeśli nie będziemy wygrywać dalej, nasza sytuacja – mimo wygranej w Jastrzębiu – nadal za 2-3 kolejki może być nieodwracalnie zła.

Pracujcie dalej. Jest wygrana w Jastrzębiu i niech to tylko nie uśpi zawodników, niech tylko nie uznają, że już są wspaniali, bo wygrali jeden mecz.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

7 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

7 komentarzy

  1. Avatar photo

    Irishman

    17 marca 2019 at 07:53

    Do optymizmy jeszcze bardzo daleko ale nadzieje wróciły i rosną, a to w naszej obecnej sytuacji BEZCENNE!
    BRAWO!

  2. Avatar photo

    Mecza

    17 marca 2019 at 09:22

    Wiosną dół wygrywa często a jak już GKS wygrywa to prawie wszyscy z dołu, nawet Garbarnia. Tylko dlaczego ta gra jest taka słaba, na wiosnę miało być inaczej. Jeśli nas takie Jastrzębie gniecie to jakie można mieć nadzieję że aż tyle meczy wygramy.

  3. Avatar photo

    KaTe

    17 marca 2019 at 09:46

    Cieszymy się – wiadomo! Ale jeśli nie będzie serii trzech zwycięstw, to się nawet nie zbliżymy do bezpiecznej strefy

  4. Avatar photo

    PanGoroli

    17 marca 2019 at 15:18

    Nadmierny optymizm może nas teraz zgubić – np „do Opola po 3 punkty”, czy coś w tym stylu. W 3 następnych meczach nie przegrać, i liczyć, że może 1 mecz się wygra – to oznacza dopisanie 5 punktów. Ze strefy spadkowej się nie wygrzebiemy, bo dół jak zwykle zaczyna punktować. Ale za to środek zaczyna tracić punkty na potęgę. Za 3 kolejki mogą ze dwie drużyny środka dołączyć do grupy spadkowej i wtedy będzie łatwiej kogoś dogonić, przeskoczyć. Ale warunkiem jest regularnie jakieś punkty zdobywać. Nie tylko zaczniemy łapać jakiś kontakt punktowy, ale podbuduje to również moralnie zespół.

  5. Avatar photo

    bonik

    17 marca 2019 at 17:27

    Dobrze że wreszcie 3 pkt. Dobry artykuł bo gry to za bardzo nie było. Stomil niedługo zacznie jeździć na wyjazdy więc trochę bajka się zmieni. A w najbliższej kolejce grają z Czwą. Tutaj nie wiem bo akurat z czwą to oni mogą się dogadać i można się zdziwić.. na ale zakładajmy że czwa zagra normalnie – a jak tak to już w następnej kolejce odrabiamy 3 pkt do olsztyna.

  6. Avatar photo

    Irishman

    18 marca 2019 at 07:37

    @bonik sam piszesz, że gry za bardzo nie było, a potem już doliczasz 3 pkt. za Opole? Nie można tak myśleć, bo skończy się tak jak po Bielsku, gdzie już ogłoszono wszem i wobec, ze wróciliśmy na właściwe tory, po czym zdobyliśmy całe dwa punkty w trzech meczach!
    Oczywiście jakaś tam nadzieja się pojawiła ale zanim zaczniemy się martwić rozkładem jazdy przeciwników sami musimy potwierdzić w kolejnych meczach, że te 3 punkty w Jastrzębiu to nie był przypadek!

  7. Avatar photo

    bonik

    18 marca 2019 at 13:51

    Irishman…. racja …
    ale to jedyna droga aby marzyć .. i jeszcze tak samo z Chojną a boję się np. Chrobrego

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Oskar Repra

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oskar Repka został powołany do seniorskiej reprezentacji Polski. Oprócz niego trzech innych piłkarzy znalazło się w nardowych kadrach. 

Dla 26-letniego Repki jest to debiutanckie powołanie do seniorskiej narodowej drużyny. Reprezentacja Polski 6 czerwca o 20:45 zagra w Chorzowie towarzyskie spotkanie z Mołdawią, a cztery dni później o tej samej godzinie z Finlandią w Helsinkach w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. 

Kolejne powołanie do narodowej drużyny otrzymał Marten Kuusk. Estonia zagra w Tallinie dwa spotkania w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata – 6 czerwca o 20:45 z Izraelem i 9 czerwca o 20:45 z Norwegią.

Dwóch piłkarzy GKS Katowice – Filip Szymczak oraz Mateusz Kowalczyk – znalazło się także w szerokiej kadrze na turniej finałowy młodzieżowych Mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane w czerwcu na Słowacji. Drużyna Adama Majewskiego do turnieju finałowego będzie przygotowywać się na zgrupowaniu w Woli Chorzelowskiej. Ostateczna kadra na finały zostanie ogłoszona 4 czerwca.

Powołanym piłkarzom gratulujemy i trzymamy kciuki za ich występy.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga