Dołącz do nas

Kibice

Kolejny komplet Żółtej Armii

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W obecnym sezonie spisujemy się bardzo dobrze pod kątem wyjazdowym. Nie inaczej było w Nowym Sączu, gdzie zaliczyliśmy kolejny już w tym sezonie komplet.

Kilka tygodni przed meczem w Nowym Sączu wystąpiliśmy do działaczy Sandecji z prośbą o zwiększenie puli biletów do 400. Sektor gości w Nowym Sączu spokojnie pomieściłby właśnie tyle osób, ale z niewiadomych przyczyn liczy sobie jedynie 216 miejsc. Niestety, mimo zaangażowania kibiców Sandecji, nie udało się uzyskać dodatkowej puli wejściówek.

Do Nowego Sącza udaliśmy się czterema autokarami. Na zbiórce mieliśmy problem z policją drogową, która bardzo szczegółowa sprawdzała nasze pojazdy i przez to wyruszyliśmy z 30-minutowym opóźnieniem. Na szczęście nie wpłynęło to na nasz przyjazd pod stadion. Ba, pojawiliśmy się tam… za wcześnie. Na 90 minut przed spotkaniem na obiekcie nie było żywego ducha, a wpuszczanie rozpoczęło się dopiero na godzinę przed meczem. Sytuacja tym dziwniejsza, że o swoim wcześniejszym przybyciu powiadomiliśmy miejscowy klub. Zwracał uwagę na to także delegat, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Na szczęście był to jedyny zgrzyt, bo cała reszta wyszła dobrze. Widać, że w Sandecji wzięli sobie do serca nasze uwagi odnośnie ostatniej wizyty – wreszcie dojście do sektora nie było gnojowiskiem (choć to może akurat zasługa ładnej pogody), żadna policjantka w cywilu nas i naszych dowód nie filmowała, a i wpuszczanie na listę odbywało się sprawniej. Oby tak dalej!

W sektorze gości pojawiło się nas dokładnie 216, czyli komplet. W tej liczbie jest też dwóch fanów Górnika Zabrze. Tradycyjnie dobrze oflagowaliśmy nasz płot i prowadziliśmy ciągły doping, który szczególnie w końcówce spotkania był bardzo głośny. Przez pewien czas doping był też prowadzony przez małoletniego trójkolorowego fanatyka. Po meczu cieszyliśmy się razem z piłkarzami z wygranej i pozycji lidera. Po Nowym Sączu niosło się: „Lidera mamy i za chuja go nie oddamy”. Miejscowi kibice mieli na ten mecz mobilizację – zrobili nawet specjalną zapowiedź wideo. Pogoda im dopisała, ale frekwencja nie była jakaś szczególna. Dopingowali całe spotkanie, a w drugiej połowie zaprezentowali oprawę – sektorówkę w asyście rac. Obyło się praktycznie bez bluzgów, co na specyfikę wyjazdów w ten rejon Polski jest zaskakujące.

Podróż w obie strony była spokojna i około 22:30 zameldowaliśmy się w Katowicach. Teraz czekają nas derby z Górnikiem, na które praktycznie nie ma już wejściówek. Tydzień później udamy się do Kluczborka, gdzie naszym celem jest pobicie naszej liczby z ostatniego wyjazdu (587). W podróż udamy się pociągiem specjalnym – o szczegóły pytajcie swoich przedstawicieli na dzielnicach, FC lub w stowarzyszeniu kibiców.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    n.k.w.d.

    16 października 2016 at 21:07

    Na Kluczborku Wygramy Dziękuję!

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga