Maciej Rosołek został piłkarzem GieKSy. Podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia.
23-letek w ostatnim sezonie reprezentował barwy Piasta Gliwice. Wystąpił w 32 spotkaniach, w których zdobył 4 bramki i zaliczył 3 asysty. Rosołek grywał na środku ataku oraz na innych ofensywnych pozycjach.
Jest wychowankiem Pogoni Siedlce, z której trafił do Legii Warszawa. W 2019 roku zadebiutował w ekipie z Łazienkowskiej. Rozegrał tam łącznie 101 spotkań i zdobył 13 bramek, zaliczając przy tym 8 asyst. Z Legią zdobył dwa Mistrzostwa Polski, Puchar Polski oraz Superpuchar Polski.
Dwie rundy spędził także na wypożyczeniu w pierwszoligowej Arce. Wiosną 2021 rok wystąpił w 21 spotkaniach i zdobył 11 bramek, a jesienią tego samego roku – w 16 spotkaniach strzelił 1 bramkę.
Życzymy powodzenia w naszym klubie.
Bodek
28 lipca 2018 at 18:37
Z lewej strony wchodzą jak w masło. Jak ten Kupiec rozegrał 70 meczów w ekstraklasie, toż to jest nieporozumienie.
3 kolory
28 lipca 2018 at 18:41
Pozdrawiam wszystkich ekspertów którzy krytykowali podpisanie kontraktu z emerytem Pawełkiem
Szop
28 lipca 2018 at 19:18
KUrWA drwiłem z Pawełka przyznaje ale żeby on był Naszym najmocniejszym punktem??ŻAL I wielki BŁĄD ADRIAN
Kibol
28 lipca 2018 at 19:33
Słabo to wygląda jakby nie Pawełek to pozamiatane by było dokładnie
pablo eskobar
28 lipca 2018 at 19:41
brawo tylko ta obrona martwi znow pare setek broni nam Pawelek
19Scorpion64
28 lipca 2018 at 19:46
a ludzie sie smiali z dziadka pawelka a to co on wyciaga i broni to sie nie da opisac 37lat a najmocniejszy punkt zespolu…… brakuje napedu na skrzydlach ..i dobrego rozgrywajacego pily
tomassi
28 lipca 2018 at 23:05
No tak obrona słaba, skrzydeł brak, acha zapomniałem atak…
napastnika przecież też nie ma.
3 punty dla Katowic!!!
Fridek76
28 lipca 2018 at 23:13
Cieszą 3 punkty i forma Pawełka ale martwi gra. Słabo to wygląda
PołudnioweK-ce
29 lipca 2018 at 00:21
Lepsza słaba gra i punkty niż dobra i ich brak..ja pierdole nie jesteśmy i nie będziemy Barceloną.Jak dla mnie to mogą tak grać do końca sezonu jeśli da Nam to wiadomo co..a tak na chłodno to jestem przekonany że będzie wyglądać to co raz lepiej dajmy im się skonsolidować zgrać na „polu bitwy” (tak a propos jedyna kwestia z która się nie zgadzam z podcastu)..według mnie sparingi treningi i nie wiadomo jakie doświadczenie mało da i nie ma co się tu powoływać że to ich zawód itd..dla naszych obecnych piłkarzy to nowa praca nowa firma nowe twarze a każdy kto chodź raz ją zmieniał to wie jak to jest nie od razu wszystko gra
Szop
29 lipca 2018 at 10:20
PołudnioweK-ce
Nie zgadzam się ja nie chce Barcelony ja chce średniaka ligowego który ma pomysł na grę,który potrafi powymieniać podania,który gdy pierwszy straci bramkę potrafi zmienić taktykę aby odrobić ta bramkę (przypomnijcie kiedy ostatnio wygraliśmy mecz gdy przegrywaliśmy??),który akcje organizuje bez pomijania drugiej ligi(nasza klasyka bramkarz-obrońca i leć do przodu)który potrafi i lubi oddawać strzały na bramkę rywali nawet a może przedewszystkim z daleka i w końcu taki pokazuje ZAANGAŻOWANIE!!!
Tą ligę da się wygrać biegając i utrzymując cały mecz wysoki presing i oddając jeden celny strzał koniec.
I co do nowej pracy,nowej firmy…stary załóżmy jesteś kierowca zmieniasz prace i co ???zapominasz jak się jeździ?
Nowy samochód nowe cele ale ta sama robota która wykonujesz i miejmy nadzieje lubisz ja wykonywać.
Oglądał ktoś dzisiaj Liverpool z MU w Stanach??
Chłopaki po 18,19 lat chcący się pokazać i wejść do składu ale jaka gra pomysł akcje,boisz się odejść na chwile od tv nawet do kibla bo wiesz ze ominie cię bramka akcja taka akcja które w naszych ligach się nie zdarzają no może jedna na mecz a tam akcja za akcje i to jest sparing trening ale tam(kurwa pewnie naiwnie to zabrzmi)widać MIŁOŚĆ do kopanej.
Tyle
PołudnioweK-ce
29 lipca 2018 at 18:23
Chyba ostatnim meczem który wygraliśmy przegrywając to mecz w Opolu więc prawda że dawno temu.Nie porównywałbym pracy piłkarza do pracy kierowcy z prostego powodu tutaj trzeba ją wykonywać zespołowo.Zostane przy swoim zdaniu myśle że z meczu na mecz będzie wyglądać to lepiej.Ktoś kto myślał że po takiej reformie od pierwszej kolejki wszystko zaskoczy jest naiwny.To nie F1 gdzie ten kto od początku prowadzi z wielkim prawdopodobieństwem wygra na końcu.Zaczeliśmy długi maraton i najważniejsze będzie jego zakończenie a nie początek.Wcześniej wspominałem tutaj że w jakim miejscu jesteśmy i w jakim kierunku zmierzamy będzie można ocenić po mniej wiecej 1/3 dystansu czyli 10/15 kolejce.Ja spokojnie na ile się da będe czekał na ten moment