Dołącz do nas

Siatkówka

MISTRZ, MISTRZ GKS !!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Pełna hala Kolejarza, mnóstwo ludzi odchodzących z kwitkiem spod obiektu. Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy to tutaj GKS rozgrywa swój piąty, ostatni mecz finałowy, to po tym widoku, nie miał już żadnych wątpliwości!

Decydujące spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry z obu stron ze zmieniającym się prowadzeniem. Pierwszą, większą przewagę w secie osiągnął GKS (10:7), od razu zmuszając do wzięcia czasu przez trenera Sebastiana Pawlika, co od razu dało gościom nadrobienie dwóch punktów. Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt, aż po błędach własnych gospodarzy, goście wyszli na prowadzenie na drugiej przerwie technicznej. Po kontrowersyjnej decyzji sędziego i przyznaniu punktu dla SMS-u (20:21) tym razem Grzegorz Słaby poprosił o przerwę w grze, następnie kibiców czekały pierwsze wielkie emocje w tym meczu.

Norbert Huber zagrywkę posyła w aut i mamy remis (po 21), następnie Tomasz Fornal skuteczny w ataku (21:22). Jakub Ziobrowski również wyrzuca piłkę w aut po serwisie (po 22), w kolejnej akcji jeden z graczy GKS-u dotyka siatki (22:23). Trzecia z kolei zagrywka gości zepsuta, piłka ląduje w siatce (po 23), w końcu widzieliśmy skuteczną akcję w ataku w wykonaniu Bartosza Kwolka (23:24). Pierwsza piłka setowa i na nasze szczęście znów serwis autowy posłany przez Jakuba Kochanowskiego (po 24), kolejny punkt dla gości tym razem zdobyty ze środka siatki przez Hubera (24:25). Druga piłka setowa tym razem wykorzystana w następstwie bloku na Tomaszu Kalembce (24:26). Pierwszy set przegrany nieznacznie, w głównej mierze przez zbyt dużą ilość błędów własnych, choć siatkarze SMS-u popełnili ich jeszcze więcej!

Druga partia miała pokazać, czy nasi siatkarze poradzą sobie z presją po przegraniu pierwszego seta. Już początkowa faza pokazała, że siatkarze GKS-u przystąpili do niej mocno podrażnieni. Po skutecznym bloku oraz skończonym ataku ze skrzydła przez Rafała Sobańskiego, GieKSa wyszła już na czteropunktowe (7:3) prowadzenie, co zmusiło znów trenera Pawlika do przerwania gry. Nic to gościom nie pomogło, gracze GKS-u byli na fali i skutecznie zablokowali  Ziobrowskiego, a Michał Błoński posłał asa serwisowego (9:3) i dopiero potem graczom SMS-u udaje się przerwać serię punktów gospodarzy. Następne dwa oczka (11:4) spowodowały już w tak wczesnej fazie seta wykorzystanie limitu czasów przysługujących w jednej partii trenerowi gości! Po dwóch punktach zdobytych bezpośrednio z zagrywki przez Kochanowskiego, wkradła się lekka niepewność w szeregach gospodarzy, ale tylko na krótko, bo po nich nastąpiło powolne powiększanie przewagi punktowej GKS-u.

Po autowym ataku siatkarza gości mieliśmy już znaczną przewagę (21:12), potem Rafał Sobański został zablokowany (21:13). Następnie mieliśmy dwa skuteczne ataki ze skrzydeł w wykonaniu Karola Butryna i Jakuba Ziobrowskiego (22:14). Kolejne oczko na konto GKS-u zapisano dzięki dobrej akcji w ataku Butryna (23:14), a Michał Błoński zdobył punkt z przechodzącej piłki (24:14). Piłkę setową skończył mocnym atakiem bardzo skuteczny dzisiaj Karol Butryn (25:14). Ogólnie było to pewne i spokojne zwycięstwo GieKSy, a gracze gości rozegrali chyba najsłabszego seta w całej rozgrywce finałowej.

W trzecim secie GKS od początku wypracował sobie dwupunktową przewagę. Po skutecznym ataku Michała Błońskiego (11:7), trener gości znów przerywa grę, chcąc zatrzymać rozpędzający się znów zespół gospodarzy. Kolejny błąd w ataku Bartosza Kwolka (13:8) zdenerwował na tyle trenera Pawlika, że znów tak szybko musiał wykorzystać limit czasów na żądanie. Do drugiej przerwy technicznej oglądaliśmy spokojną i pewną grę GKS-u, który systematycznie powiększał swoją przewagę. Dwa skuteczne bloki Macieja Fijałka oraz Tomasza Kalembki dały już pięć oczek (19:14) przewagi.

Kolejny blok, tym razem Rafała Sobańskiego na Jakubie Ziobrowskim daje wynik 21:15, ale to nie koniec skutecznych bloków, bo w następnej akcji Tomasza Fornala zatrzymał skutecznie na środku siatki Tomasz Kalembka (22:15). Ciąg dalszy koncertu gry gospodarzy i as serwisowy Michała Błońskiego (23:15) oraz skuteczny atak ze skrzydła Karola Butryna (24:15). Pierwsza piłka setowa obroniona przez gości dzięki dobrej akcji ze środka Norberta Hubera (24:16). Ostatni punkt dla GKS-u podarowany został przez serwującego w siatkę Dawida Wocha (25:16). Wychodzimy na prowadzenie w meczu (2:1) w głównej mierze dzięki bardzo dobrej grze na środku siatki i brakuje nam już tylko wygranie jednego seta do mistrzostwa!

Czwarta partia rozpoczęła się od zepsutych zagrywek z obu stron i chyba mało kto się spodziewał, że to początek… niesamowitych emocji czekających nas troszkę później. Do pierwszej przerwy technicznej GKS jest skupiony na grze, a goście zajęci są… kontestowaniem decyzji sędziowskich, co nie pozwala im walczyć skutecznie na parkiecie. Kolejne błędy własne siatkarzy SMS-u (13:9) zmuszają do przerwania gry przez trenera Pawlika, aby w końcu uspokoić własnych zawodników i zmobilizować ich do powalczenia o tie-break. Ponowny skuteczny blok Tomasza Kalembki (15:10) to powód do ostatniego dzwonka dla gości i ostatni czas na żądanie dla nich.

Gdy Bartosz Kwolek obija nasz blok (20:17) i Karol Butryn znów jest skuteczny w ataku (21:17) to przewaga ta wydaje się już na tyle bezpieczna, że większość kibiców zgromadzona w hali Kolejarza nie wyobraża sobie innego scenariusza jak dowiezienia tego zwycięstwa do końca. Grający dziś tylko jako joker, Jan Król posyła piłkę w aut po własnym serwisie (21:18), ale znów w ataku bezbłędny jest Karol Butryn (22:18) i mistrzostwo ligi wydaje się na wyciągnięcie ręki! Nic bardziej mylnego, jak się później okazało. Damian Domagała skuteczny w ataku (22:19), a Michał Błoński atakuje w aut (22:20) i topniejącą przewagę próbuje zastopować trener GKS-u Grzegorz Słaby biorąc czas. I ponownie Karol „Wielki” Butryn nie daje gościom żadnych nadziei, zdobywając kolejne oczko z ataku (23:20), a Kochanowski jest skuteczny ze środka (23:21), w kolejnej akcji Butryn kończy z przechodzącej piłki i jesteśmy jeden kroczek od szczęścia (24:21)!

Po raz pierwszy w tym meczu na hali Kolejarza niesie się głośne „OSTATNI, OSTATNI…” i Tomasz Kalembka marnuje pierwszą piłkę meczową serwując w aut (24:22)
Druga piłka meczowa i z przechodzącej piłki punkt dla gości i druga przerwa na żądanie dla Grzegorza Słabego (mało kto zdaje sobie sprawę, że to dopiero początek horroru) – (24:23)
Trzecia piłka meczowa, as serwisowy Tomasza Fornala  i mamy niespodziewanie remis! (24:24)
Po długiej akcji w końcu skutecznie w ataku, kto? a jakże Karol Butryn! (25:24)
Czwarta piłka meczowa, dobry atak ze środka Jakuba Kochanowskiego i jego serw (25:25)
Tym razem skuteczny w ataku ze skrzydła Rafał Sobański i jego zagrywka (26:25)
Piąta piłka meczowa i mogła być ostatnią, ale myli się w ataku posyłając piłkę w aut… bohater całego meczu Karol Butryn! (26:26)
Następna piłka z ataku skończona tym razem przez Michała Błońskiego i serw Pawła Pietraszko (27:26)
Szósta piłka meczowa obroniona przez gości po skutecznym ataku Bartosza Kwolka (27:27)
Michał Błoński znów bardzo dobrze w ataku (28:27)

Siódma piłka meczowa, atak ze skrzydła Tomasza Fornala w aut i… wybucha euforia na hali Kolejarza, leje się szampan na parkiet, no istny szał radości! Ale po chwili następuje konsternacja i niedowierzanie wszystkich kibiców, jakieś protesty siatkarzy gości i sędziowie uznają atak gracza gości po bloku, więc punkt dla SMS-u i horroru ciąg dalszy (28:28). To dopiero po dłuższej chwili… hmm odpoczynku dla naszych graczy na skonsumowanie szampana z boiska, to znaczy chciałem napisać, na posprzątanie (wytarcie) parkietu, bo przecież śliskie i klejące się boisko mogło się przysłużyć jakiejś kontuzji. Tak więc byliśmy świadkami zabawnej sytuacji wycierania parkietu przez całą drużynę GieKSy z szampana, ale za to nie do śmiechu było trenerowi Grzegorzowi Słabemu, który po pierwsze to martwił się, czy taka niespodziewana przerwa nie wybije jego podopiecznych z rytmu dobrej i skutecznej gry, a po drugie, to nie chciałbym być w skórze osoby, której wymsknął się za szybko ten szlachetny trunek, bo w razie porażki byłby winowajca (a właściwie to chyba szampanowajca) jak nic i miałby u trenera Słabego, no… przechlapane.  🙂

W końcu wracamy do gry, po nieplanowanej przerwie, a na zagrywce stanął Norbert Huber.
Skuteczny atak Michała Błońskiego i jego serw (29:28)
Ósma piłka meczowa i dobry atak ze środka Jakuba Kochanowskiego (29:29)
Ponownie przypomniał o sobie skutecznym atakiem Karol Butryn (30:29)
Dziewiąta piłka meczowa i autowy serwis Tomasza Kalembki (30:30)
Tym razem dobry atak ze skrzydła Rafała Sobańskiego (31:30)
Dziesiąta piłka meczowa i AS SERWISOWY KAROLA BUTRYNA (32:30) i po raz drugi euforia i szał radości w hali Kolejarza oraz kolejne krople szampana na parkiecie, których nie będzie trzeba już wycierać! Uff, wystarczy tego horroru!

 

MISTRZ, MISTRZ GKS !!! – niesie się po całej hali!

Podsumowując pokrótce ten mecz, niewątpliwie było to najlepsze spotkanie GKS-u w całej fazie play-off, gdzie siatkarze GieKSy zaprezentowali formę zaprezentowaną w rundzie zasadniczej. Bohaterami dzisiejszego meczu byli Karol Butryn, dotychczasowy zmiennik najlepiej punktującego wcześniej Jana Króla oraz Tomasz Kalembka środkowy bloku, który zagrał bardzo skutecznie na środku siatki. Warto również podkreślić dobrą grę pozostałych siatkarzy, nie zapominając szczególnie o dobrym przyjęciu libero GKS-u, Bartosza Mariańskiego.
Warto również odnotować bardzo duże zainteresowanie kibiców tym meczem, o czym wspomniałem na początku oraz trzeba podziękować naszym kibicom za świetny doping (ładną oprawę), który zapewne pomógł siatkarzom GieKSy w osiągnięciu tego sukcesu.

GKS KATOWICE zdobywcą złotych medali za zdobycie tytułu mistrzowskiego 1 ligi siatkarzy za sezon 2015/16!

A wręczali je (oraz okazały puchar) prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej – Paweł Papke oraz prezes Zarządu GKS GieKSa Katowice S.A.Wojciech Cygan.

 

 

FINAŁ – do trzech wygranych spotkań – (w nawiasie stan rywalizacji w parze)
18 maja (środa)


GKS KATOWICE – SMS PZPS SPAŁA
 
3:1 (24:26, 25:14, 25:16, 32:30) – (3:2)

GKS: Fijałek (1), Błoński (16), Kalembka (10), Butryn (24), Sobański (14), Pietraszko (4), Mariański (libero) oraz Januszewski (libero), Król i Przystał. Trener: Grzegorz Słaby.

SMS: Kozub (1), Kwolek (10), Kochanowski (12), Ziobrowski (10), Fornal (10), Huber (7), Masłowski (libero) oraz Niemiec, Rajchtel, Busch, Gruszczyński (libero), Droszyński. Domagała (4), Woch. Trener: Sebastian Pawlik.

Przebieg meczu:
I: 8:7, 14:16, 20:21.
II: 8:3, 16:10, 21:12.
III: 8:6, 16:12, 21:15.
IV: 8:4, 16:12, 21:17.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    fanclub dortmund

    19 maja 2016 at 12:54

    bravo siatkarze ,szkoda ty lko ze kibice zapomnieli ze mielismy tez hokej w Katowicach….na ktory w ostatnich 5 latach srednia frekwencja wynosila 300 …tak wlasnie 300…hala w Spodku dojazd dobry bilety w przystepnej cenie…chcecie porownywac nasze tradycje w siatkowce i hokeju???

  2. Avatar photo

    Irishman

    19 maja 2016 at 22:16

    Gratulacje i szacunek dla Czarnych, a UM i prezes Cygan mam nadzieję, że pamikętają o swych deklaracjach w stosunku do GKS Katowice?!

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice Piłka nożna

Gdzie zaparkować i jak dojechać na mecz z Górnikiem?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30 marca w niedzielne popołudnie pierwszy mecz na nowym stadionie rozegrają piłkarze GKS Katowice, a naszym przeciwnikiem będzie Górnik Zabrze. Przy okazji otwarcia nowego obiektu pojawiają się liczne pytania o dojazd i parkingi.

Parking przy Nowej Bukowej – w dniu spotkania z Górnikiem będzie zamknięty dla kibiców. Wszystkich tych, którzy wybierają się na mecz samochodem, uczulamy, by nie kierować się pod sam stadion, ponieważ prawdopodobnie utkniecie w korku, a ostatecznie i tak nie zaparkujecie pod nowym obiektem.

Dojazd darmową specjalną komunikacją – wszystkich zainteresowanych dojazdem na nowy stadion odsyłamy do oficjalnej strony klubu. Do centrum przesiadkowego Brynów, które dysponuje 500 miejscami, można przyjechać autem i zostawić je tam za darmo. Jeśli jednak zabraknie tam miejsc, to w bliskiej okolicy jest jeszcze Galeria Handlowa Libero, która również dysponuje darmowym parkingiem.

Dojazd komunikacją miejską – Jeśli ktoś zdecyduje się na dojazd komunikacją miejską, to musi pamiętać, że jak w każdy inny dzień jest ona płatna według taryfy i cennika GZM. Bilet na mecz nie będzie uprawniać do darmowego przejazdu. Jeśli wybierzecie się na stadion zwykłymi liniami, powinniście sprawdzić te, które obsługują przystanki Załęże Kąpielisko BuglaZałęska Hałda Bocheńskiego Autostrada oraz przede wszystkim Katowice Osiedle Kopalnia Wujek. Do tego ostatniego przystanku jeździ najwięcej autobusów. Wszystko możecie sprawdzić tutaj. Z drugiej strony od Ligoty, Brynowa, Piotrowic mamy jeszcze przystanek Brynów Dziewięciu z Wujka, jednak z powodu prac remontowych związanych przebudową linii kolejowych, jest on położony nieco dalej od stadionu. Po remoncie wiaduktów powinno być dużo łatwiej z uwagi na bliżej położone przystanki na ul. Stromej czy Załęskiej Hałdy.

Fanom komunikacji miejskiej polecamy przyjazd na mecz linią 51. Objeżdża ona praktycznie połowę Katowic i można pozwiedzać miasto z każdej strony, szczególnie jeśli wybierzemy opcję z pętlą, dzięki której dwa razy przejedziemy przez przystanki w okolicach stadionu. Taki wybór oczywiście wpłynie na czas podróży – będzie to około 2 godzin i 15 minut.

Do dyspozycji mamy jeszcze podróż pociągiem na stację Katowice Brynów, która tego dnia będzie wyjątkowo otwarta. Niestety stacja przechodzi remont i będzie czynna tylko 30 marca, więc nie będzie to opcją na inne mecze.

Dojazd rowerem – Mamy tutaj dwie opcje – obie mają plusy i minusy. Na stadion możemy dojechać własnym rowerem, ponieważ przy obiekcie przygotowano stojaki, przy których możemy zabezpieczyć swój rower. Można też dotrzeć rowerem miejskim. Najbliższa stacja znajduje się od strony Ligoty. Należy kierować się na ulicę Załęska Hałda/Dobrego Urobku i w okolicach placu zabaw znajdziemy stację o numerze NR 27520. Od drugiej strony mamy dostępne stacje rowerowe koło Bugli oraz na osiedlu Witosa, ale ta pierwsza wymieniona stacja jest zdecydowanie najbliżej nowego obiektu. Kto ma kartę Multisport, to może dodatkowo korzystać z roweru za darmo przez godzinę.

Minusem dojazdu własnym rowerem jest niepewność co do funkcjonowania parkingu rowerowego pod stadionem, ponieważ na ten moment nie mamy jeszcze oficjalnych informacji. Rowerem miejskim zaparkujemy w pobliżu Nowej Bukowej, ale może być problem z dostępnością rowerów na stacji po spotkaniu.

Dojazd samochodem – Co jeśli zdecydujemy się przyjechać samochodem? Jak już wspomnieliśmy, parking pod stadionem będzie zamknięty, ale w okolicy jest sporo innych miejsc parkingowych, które w niewielkiej odległości będą w stanie przyjąć kibiców GieKSy. Pamiętajmy od razu, że parkingi te w większości wypadków są terenami dostępnymi za darmo, ale należącymi do innych podmiotów. Szanujmy więc możliwość zaparkowania samochodu na obcym terenie i utrzymujmy porządek tak, jakbyśmy byli u siebie.

Najbliższym i największym parkingiem będzie Centrum Handlowe Załęże, które w materiałach prasowych informuje, że dysponuje parkingiem na 700 miejsc. Parking jest darmowy, nie ma tam żadnych szlabanów, ale niektóre miejsca mogą być zajęte przez klientów siłowni czy lokali rozrywkowych. Mniejszy parking będzie parę metrów dalej pod sklepami Aldi, Media Expert oraz w okolicach kebabu U Pajdy. Z tych czeka nas około 15-minutowy spacer na stadion.

Naprzeciwko centrum handlowego Załęże jest jeszcze „dziki” parking przy stacji kolejowej Katowice Załęże. Liczba miejsc nie będzie tam duża, ponieważ często stoją tam samochody ciężarowe.

Kolejnym dużym parkingiem jest parking przy kąpielisku Bugla na ulicy Żeliwnej. Jest to parking w okolicach przystanku autobusowego, z którego będą szli na spotkanie kibice.

Od strony Ligoty dostępny powinien być parking przy kopalni Wujek na ulicy Dolnej. Zalecamy jednak ostrożność, ponieważ sytuacja związana z tym parkingiem jest dynamiczna i będzie zależeć od robót budowlanych na terenie stacji PKP Brynów. Jeśli parking będzie dostępny, to zapewni sporo miejsc.

Od strony Osiedla Witosa mamy dwie opcje. Obie będą wymagały spaceru w okolicach 20-30 minut. Pierwszą z nich jest parking przy Zielonym Bazarze na ulicy Kolońskiej. Parking jest darmowy i nie ma na nim szlabanów. Drugą opcją jest sklep Macro Cash and Carry. Z nieoficjalnych informacji, które uzyskaliśmy, parking ma być dostępny dla kibiców w czasie spotkań przy Nowej Bukowej. Tutaj również uczulamy na zachowanie czystości, ponieważ nie chcemy, by parkingi były zamykane na kolejne mecze. Czekamy na oficjalne potwierdzenie, ale jest duża szansa, że również tutaj zaparkujecie. Przy wybraniu tej opcji czeka Was około 25-minutowy spacer na Nową Bukową.

Do dyspozycji kibiców powinny być również mniejsze parkingi i lokalizacje, ale tutaj trzeba będzie mieć trochę szczęścia i liczyć, że nie będą one zajęte. Na przykład jest parking przy ogródkach działkowych na ulicy Bocheńskiego na wysokości stacji BP. Inną opcją będzie parkowanie od strony Ligoty w okolicach opisywanej stacji rowerowej. Jest tam sporo uliczek, na których nie ma zakazu parkowania, a drogi są szerokie i auta zaparkowane na ulicy nie powinny przeszkadzać w normalnym ruchu drogowym. Jedną z takich ulic jest opisywana wcześniej Załęska, gdzie znajduje się stacja rowerowa. Niestety nie ma tam zbyt wiele miejsca, a wobec remontu dróg przy Nowej Bukowej jest opcja sporego nadrabiania kilometrów samochodem do innych lokalizacji, jeśli okaże się, że nie znajdziemy niczego wolnego.

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna

Zbiórka na oprawy na Nowej Bukowej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dwa tygodnie temu ruszyła internetowa zbiórka na portalu zrzutka (tutaj), w której każdy kibic GKS Katowice może dołożyć swoją cegiełkę do sfinansowania opraw na nowym stadionie.

Nie będziemy wymieniać wszystkich prezentacji, które przez ponad 20 lat mogliśmy oglądać na trybunach w wykonaniu grupy Ultras GieKSa na domowych i wyjazdowych spotkaniach. Byłoby tego najzwyczajniej w świecie za dużo. Poza tym zakładamy, że każdy kibic GieKSy pamięta większość pokazów i ma swoją ulubioną oprawę. Przypomnijmy tylko, jak magicznie żegnaliśmy Legendę GKS Katowice – śp. Jana Furtoka na ostatnim meczu w 2024 roku oraz jak pomysłowe i efektowne były oprawy podczas „Pożegnania Bukowej” w spotkaniu z Zagłębie Lubin.

Na początku marca kibice GieKSy założyli zbiórkę na zrzutce (tutaj), której celem jest zebranie funduszy na oprawy na Nowej Bukowej. Bardzo często mówi się, że nowe stadiony nie mają duszy, ale to nie jest prawda. Mimo ogromnej nostalgii do Bukowej pamiętajmy, że Blaszok to przede wszystkim ludzie – fanatycy GKS Katowice, a nie charakterystyczna konstrukcja. Na nowym obiekcie zmieni się umiejscowienie młyna – przeniesiemy się z prostej na trybunę za bramką, ale to jak będzie wyglądało kibicowanie – będzie zależało (tak jak zawsze) tylko od nas.

Pierwszym progiem na zrzutce był pułap 30 tys. złotych, który osiągnęliśmy bardzo szybko. Zmieniliśmy go na 40 tys. złotych. Do zebrania pozostało niecałe 5 tys. złotych, ale zrzutka będzie aktywna jeszcze przez dwa tygodnie, nawet po zrealizowaniu drugiego progu. Nigdy nie ma za dużo pieniędzy na oprawy 😉 

Dziękujemy wszystkim, którzy dokonali wpłat na zrzutce bądź wsparli ją na swoich dzielnicach i FC. Pozostałe osoby zachęcamy do zaangażowania się – wpłat prosimy dokonywać na portalu zrzutka (tutaj). Dziękujemy!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Stadion Wideo

Nasz Nowy Dom

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielę, podczas Śląskiego Klasyku, nastąpi otwarcie nowego domu GKS Katowice – Areny Katowice na Nowej Bukowej. Zapraszamy do wideo od Matma85, który połączył „stare” z nowym. Bukowa na zawsze w naszych sercach, ale od jutra piszemy nową historię. Naszą historię. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga