W ramach spotkań dwudziestej pierwszej kolejki rozgrywek zaplecza ekstraklasy, w Katowicach rozegrany zostanie mecz pomiędzy GieKSą i drużyną ze stolicy Warmii i Mazur – Stomilem Olsztyn. Dla GieKSy, Stomil jest rywalem ostatnio bardzo niewygodnym – GKS ostatni raz wygrał ze Stomilem jesienią w sezonie 2014/15.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45, w najbliższy piątek, 10 marca.

O Stomilu robi się głośno co jakiś czas ze względu na tzw. „przeciwności losu”. W sezonie 2014/15 wycofał się główny sponsor i wydawało się, że biało – niebiescy nie dograją do końca sezonu – jednak dzięki pomocy Miasta, zespól dograł sezon do końca. W trwającym sezonie klub został ukarany odjęciem trzech punktów za niespełnienie wymogów licencyjnych. Obecnie wydaje się, że organizacyjnie klub powoli wychodzi na prostą: w ostatnich dniach została podpisana umowa sponsorska z firmą Jarys oraz partnerska z firmą Olsztyn Cashback Card. „Ptaszki ćwierkają” również, że w najbliższych tygodniach zostanie podpisana następna umowa sponsorska. Czy wpływy z umów sponsorskich wystarczą na pokrycie ok. 400tys długu Stomilu?

Gorzej jest od strony sportowej: drużyna ma obecnie tylko punkt przewagi nad miejscem barażowym. Stomil ostatni mecz wygrał dziewiątego listopada ubiegłego roku (z Kluczborkiem 1:0, u siebie) i od tego meczu dwa razy przegrał i dwa razy zremisował. Olsztynianie kolejno przegrali na wyjeździe z Wigrami (1:2) oraz Chrobrym (0:3), a w ostatnim meczu na jesień zremisowali z liderem Chojniczanką (u siebie) 1:1.
Na inaugurację piłkarskiej wiosny biało – niebiescy niespodziewanie zremisowali w Sosnowcu z Zagłębiem 1:1, tracą bramkę w doliczonym czasie gry. Remis piłkarze z Olsztyna zawdzięczają przede wszystkim swojej obronie i bardzo dobrej postawie bramkarza Piotra Skiby. Stomil w tym meczu nie ograniczał się tylko do obrony, starając się zagrozić bramce Zagłębia, ale w grze ofensywnej Olsztynian brakowało wykończenia…
W barwach Stomilu w meczu w Katowicach, mogą zagrać piłkarze którzy wcześniej reprezentowali GieKSę: najlepszy strzelec biało – niebieskich Rafał Kujawa (wychodzi na boisko w podstawowym składzie) oraz Tomasz Zahorski (wchodzi na zmiany). Na pewno, ze względu na nadmiar żółtych kartek nie wystąpi trzeci z byłych piłkarzy GKS – u: Jarosław Ratajczak.