Kolejny raz do wystawiania not można przystąpić z przyjemnością, bo GieKSa trzeci raz z rzędu wygrała na własnym boisku i zakończyła wrzesień bez porażki. Pozostaje nam liczyć, że kolejne miesiące będą równie udane.
Bartosz Mrozek – 6
Kolejny mecz, gdzie nie miał zbyt dużo pracy, ale jak dobrze wiemy, na tym poziomie bramkarze czasami popełniają błędy kompletnie z niczego. W tym meczu nic takiego się nie wydarzyło.
Grzegorz Rogala – 6
Bez problemu radził sobie z jedną z nadziei Lecha Tymoteuszem Klupsiem, ale też trzeba powiedzieć, że wychowanek poznańskiej akademii rozegrał słabe zawody. Tradycyjnie aktywny w ofensywie.
Arkadiusz Jędrych – 6
Tutaj także nie ma się do czego przyczepić. Dobre czytanie gry przy kontratakach rywala.
Radek Dejmek – 6
Można zrobić kopiuj-wklej z opisu Jędrycha. Mecz był taki, że nie ma co robić bohaterów ze środkowych obrońców, ale brak błędów zawsze warto docenić.
Kacper Michalski – 3,5
Do 68 minuty grał na takie solidne 5, ale nie mamy innego wyjścia, jak obciąć jego ocenę za czerwoną kartkę. Co prawda później okazało się, że bardziej nam pomogła, niż zaszkodziła, ale nie zmienia to faktu otrzymania jej przez zawodnika.
Arkadiusz Woźniak – 7
Już przebił swój dorobek bramkowy z zeszłego sezonu. Bardzo przyzwoicie wyglądał szybkościowo na tle poznańskiej młodzieży, co mogło nieco zaskoczyć. Po bramkach z głowy przyszedł w końcu czas na gola strzelonego stopą.
Maciej Stefanowicz – 6
Kolejny mecz, gdzie nieco brakuje go z przodu, ale bardzo pomaga drużynie w defensywie. Próby gry ofensywnej oczywiście były, ale brakowało w nich szybszych decyzji.
Adrian Błąd – 6
Dał dobrą zmianę z Wartą i w sobotę również wypadł solidnie. Nie obyło się bez kilku strat, ale zasadniczo występ na plus. Szkoda zablokowanego strzału w pierwszych minutach spotkania. Udział przy pierwszej bramce.
Michał Gałecki – 5
Ani nie pomagał, ani nie przeszkadzał. O ile w grze ofensywnej brał udział na tyle na ile umiał, to czasami brakowało go przy kontrach Lecha.
Szymon Kiebzak – 6,5
Były momenty lepszej i gorszej gry, ale na razie w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że zawodnik ten nie próbuje. Popisał się szybkością przy akcji na 1:0 i zanotował asystę. Warto dodać, że asystował jako prawy obrońca, ponieważ to on na kilka minut zajął miejsce Michalskiego na tej pozycji.
Dawid Rogalski – 4
Anonimowy występ. Można go skojarzyć z akcji z drugiej połowy, gdy po jego strzale piłka odbiła się tak, że niemal trafiła pod nogi Michalskiego oraz ze strzału przewrotką prosto w bramkarza, choć i tak był wtedy na spalonym.
Marcin Urynowicz – bez oceny (grał od 63. minuty)
Trzy ostatnie wejścia z ławki w lidze zakończone były bramką. Nieco szczęśliwie utrzymał się przy piłce, ale potem oddał bardzo precyzyjny strzał swoją słabszą nogą.
Zbigniew Wojciechowski – bez oceny (grał od 79. minuty)
Wszedł na prawą obronę i nie było do czego się przyczepić.
Kacper Tabiś – bez oceny (grał od 79. minuty)
Próbował trochę poszarpać w ofensywie, ale bez efektów.
Patryk Grychtolik – bez oceny (grał od 90. minuty)
Kolejne wejście na ostatnie minuty w ramach czwartej zmiany.
Reginald
30 września 2019 at 18:28
Czemu Urynowicz bez oceny? Myślę, że 30 minut to wystarczająco, żeby wystawić jakąś notę. Wiadomo, że wszyscy nie mogą grać od początku, co nie znaczy, że po wejściu na boisko nie można ocenić ich gry. Poza tym uważam, że noty trafne 🙂