Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Odrze Opole

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GieKSa przegrała spotkanie z Odrą i zakończyła swoją serię zwycięstw. Poniżej Wasze oceny dla zawodników GKS Katowice.

Dawid Kudła – 3,35
Wypluł raz piłkę przed siebie w pierwszej połowie, ale naprawił swój błąd. Przy bramce bez szans. Przy drugiej wydaje się, że mógł lepiej interweniować. Przy trzeciej popełnił błąd – powinien był przeciąć podanie, a został i rywal wykorzystał sam na sam z ostrego kąta.

Marcin Wasielewski – 5,23
Orał boisko na prawej stronie. Po złym zagraniu kolegi wrócił na sprincie przez całe boisko, aby pomóc defensywie. Wydaje się, że miał problemy z ustawianiem się, kiedy rywale rozgrywali akcję jego stroną na dwa tempa. Pod koniec pierwszej połowy ładnie zszedł do środka na linii pola karnego i uderzył, ale bramkarz złapał. Dał świetne dośrodkowanie z końcowej linii, piłka prawie wpadła do bramki za plecy bramkarzowi.

Bartosz Jaroszek – 4,73
Nie była to najlepsza połowa w jego wykonaniu, dużo nerwowości. Po jego niektórych podaniach mieliśmy problemy, choć też ciężko go za wszystko, co złe w obronie, winić. Zdobył bramkę. Ale to, co po bramce, niestety miało również wpływ na ostateczny wynik, miał problemy w drugiej połowie w defensywie.

Arkadiusz Jędrych – 4,86
Przeszkodził sobie z Repką przy bramce. Bardzo niefortunne wybicie piłki, przez co rywal strzelił gola.

Oskar Repka – 4,57
Najpierw strzał głową po rogu w środek, później atomowe uderzenie minimalnie nad bramką. Bardzo aktywny. Zanotował groźną stratę, po której rywal wyprowadził kontratak, na szczęście bez efektu. Dobre uderzenie głową na początku drugiej połowy, minimalnie niecelne.

Grzegorz Rogala – 5,00
Świetna akcja w końcówce pierwszej połowy i dogranie do Błąda, ale ten pomylił się z najbliższej odległości. Ogólnie nie był to najgorszy występ. Bramki stracone z drugiej strony boiska.

Shun Shibata – 3,25
Wydaje się, że dobrze dośrodkowuje, ale nie jest to zgrane z zawodnikami ustawionymi w polu karnym. W rozegraniu mocno chaotyczny. Pierwsza połowa nie była najlepsza w jego wykonaniu. Całego meczu niestety również do udanych zaliczyć nie może.

Antoni Kozubal – 4,26
Próbował rozgrywania, ale ciężko mu to szło. Kilka razy groźnie stracił piłkę. Jego współpraca z partnerami w środku wyglądała w tym meczu słabo.

Adrian Błąd – 4,32
Aktywny z przodu. Kilka świetnych akcji, w tym minięcie rywala przyjęciem z przełożeniem piłki między nogami. Miał doskonałą okazję w doliczonym czasie pierwszej połowy, ale z bliska nie trafił w bramkę.

Mateusz Marzec – 4,18
Jakoś tak na siłę chciał się pokazać, co nie zawsze mu wychodziło. Dobry, celny strzał w drugiej połowie po szybkim ataku.

Sebastian Bergier – 4,15
Pomagał mocno drużynie, próbował również strzałów, ale brakowało celności. Asysta przewrotką – szczęśliwa, ale kogo to obchodzi! Niestety ciężko miał w tym meczu, bo mieliśmy problemy w środku pola.

Mateusz Mak –  bez oceny (zagrał od 77. minuty)
Mizerne wejście, oczekiwaliśmy więcej.

Kacper Pietrzyk – bez oceny (zagrał od 87. minuty)
Dostał kilka minut, ale nie miał już za dużo do pokazania, bo mecz był zamknięty.

Kacper Ćwielong – bez oceny (zagrał od 87. minuty)
Podobnie jak Pietrzyk, ale cieszy debiut młodego zawodnika.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    bulwa84

    18 kwietnia 2024 at 23:25

    to juz nie pie pierszy raz kiedy kudla dostaje jedna z najnizszych not. pytam czemu? pierwszy i drugi gol to sabotaz obrony. w pierwszym nie majac rywala obok wybijaja pod nogi rywala a w drugim przeciwnik mial tyle czasu aby przymierzyc. jak juz sie skladal do strzalu, bylo pewne ze gol. fakt trzecia bramka jego konto ale oceniajmy realnie

  2. Avatar photo

    kosa

    19 kwietnia 2024 at 23:07

    @Bulwa84

    Tak po prostu oceniają kibice. W zależności od meczu od kilkudziesięciu do kilkuset kibiców.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga