Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Ruchu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Twierdzenia o dobrym meczu trenera Mandrysza można między bajki włożyć. Gdyby zagrali dobrze, to by nie przegrali. Z ciężkim sercem, ale trzeba powiedzieć, że to Ruch był lepszy. Wykorzystali swoje akcje w pierwszej połowie, a w drugiej dobrze się bronili i GieKSa nie potrafiła sobie stwarzać klarownych sytuacji. A patrząc na akcje bramkowe, to włos się jeży na głowie, jak wielu zawodników potrafi zawalić jedną akcję.

Sebastian Nowak – 5
Od początku pobytu w GKS nie wybronił nam chyba ani jednego spotkania. Nie daje od siebie nic na plus zespołowi. Wczoraj co prawda przy bramkach raczej bezradny, a także zaliczył kilka niezłych interwencji, ale nie mamy poczucia, że z tym golkiperem daleko zajdziemy.

Adrian Frańczak – 3
W ofensywie próbował pograć na skrzydle ze Skrzeczem i tyle. Wrzutki słabe. Fatalne zachowanie przy drugiej bramce, zaspał kompletnie i ten ułamek sekundy zadecydował, że rywale zdobyli gola. Przy pierwszej zacentrował piłkę we własne pole karne. Defensywny kryminał szczerze mówiąc.

Tomasz Midzierski – 4,5
Nie pomógł zespołowi. Przy pierwszym golu stał i tylko patrzył, jak Posinković oddaje strzał, a mógł zrobić ruch do piłki. W drugiej połowie w jednej sytuacji również stał i patrzył, a rywal dobiegł do bezpańskiej piłki i prawie wyszedł sam na sam. To są drobne zdarzenia, ale rzutujące na obraz. Słabo.

Lukas Klemenz – 5,5
Osobiście nic nie zawalił, ale również nie pomógł zespołowi. Przeciętny mecz.

Mateusz Mączyński – 2
Beznadzieja. Sposób, w jaki dał się odsadzić przy drugim golu był zatrważający. Przy pierwszym golu również zaliczył miotaninę, a potem nie zdołał wybić piłki spadającej na głowę rywala, mimo że powinien. W ofensywie zero. Zmieniony w przerwie.

Oktawian Skrzecz – 5
Coś tam próbował i nawet wyszła mu jedna fajna centra po ziemi, do Kędziory. Jeden z nielicznych lekko pozytywnych. Ale też bez efektu.

Bartłomiej Kalinkowski – 3
Nie nadaje się na ten poziom. Gra do tyłu, wszerz lub do przeciwnika. Przy akcji Ruchu w końcówce pierwszej połowy (obrona Nowaka) – gdy rywal dobiegał do dobitki, stał jak przysłowiowy kołek. On nigdy nie będzie kreatywny. Pierwsza liga to za dużo dla niego, no chyba, że Wigry.

Łukasz Zejdler – 4
Sposób w jaki dał się przepchnąć przy pierwszym golu również daje informacje, że albo potrzebna jest siłownia albo po prostu ciepły posiłek. W rozegraniu kompletna bieda. W drugiej połowie na lewej obronie, gdzie raz zaliczył poważną wtopę i wsadził Midzierskiego na minę. Słaby.

Dawid Plizga – 4
Z meczów z Podbeskidziem i Stomilem pozostało tylko wspomnienie. Nie było rozdzielania piłek i dynamiki. Była powolna, statyczna gra, czasem brak koncentracji, jak mu rywal zza pleców wybiegł i zabrał piłkę. Próba uderzenia z dystansu. Słabo.

Andreja Prokić – 2
Kolejny z fatalnym występem. Miotał się, grał bez sensu, zupełnie bez pomyślunku. Jakieś wrzutki Panu Bogu w okno, jakieś dziwne próby gry na skrzydle. Czy trener kiedyś się nauczy, że robi zawodnikowi krzywdę? Beznadziejny mecz i dodatkowo okraszony stratą na pierwszego gola.

Grzegorz Goncerz – 2
Tylko Mandrysz wie, po co wystawił byłego kapitana. To chyba jeden z ostatnich meczów Gonza w GKS. Mając taką szansę, w takim meczu, zagrał fatalnie, czyli tak jak w całym roku. Szkoda go.

Tomasz Foszmańczyk (grał od 46. minuty) – 4
Również się miotał, starał się, ale też bez efektu, ani nawet cienia szans na efekt. Mógł zaliczyć dobry występ, gdyby strzelił gola, ale walnął wysoko nad. Nic nie wniósł, jeśli chodzi o efekt, ale był aktywny.

Wojciech Kędziora (grał od 46. minuty) – 4,5
Trener mówi, że Wojtek jest za stary, by grać tyle meczów co trzy dni. Wszedł na drugą połowę i nic z tego nie było, choć na plus odegranie do Foszmańczyka.

Armin Cerimagić (grał od 64. minuty) – niesklas.
Jeden z najlepszych ostatnio w GKS, ale trener go chyba nie lubi. Znów Armin wszedł i strzelił bramkę. Ale jak widać, szkoleniowiec woli stawiać na Prokića.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    Mecza

    23 października 2017 at 07:54

    Mamy szeroką kadrę ale bardzo mało ludzi do grania w piłkę, mało kto potrafi. Brak Sulka i Błąda aż nadto widoczny. Kalinkowski nie zmieściłby się teraz w Wigrach a on ma kreować grę 2 linii zespołu walczącego o awans. Ktoś powie defensywny, guzik prawda każdy ma grać i dlatego Plizga musiał schodzić głęboko. Goncerza faktyczynie szkoda ale już też się nie nadaje. Skrzecz 5? Nie pamiętam ani jednego wygranego dryblingu, tak nie gra skrzydłowy.

  2. Avatar photo

    Neet

    23 października 2017 at 08:06

    Chorzów mógł, GieKSa musiała. Ciśnienia nie wytrzymali. Poza tym, jak w końcówce zaczyna jakoś w miarę iść i druga bramka była do wciśnięcia, to Blaszok dymi.. 10 min odpoczynku chorzowskim. I to wystarczyło. Więcej mózgu na Blaszoku!! Poza tym słownik kurwa do ręki pajace i sprawdzić co to znaczy „psychoza”! Ultrasi za oprawę powinni mieć wjebane.

  3. Avatar photo

    psz

    23 października 2017 at 10:52

    Dlaczego do k… nędzy nie grał od początku Cerimagić?! To jest obecnie chyba nasz najlepszy kreatywny zawodnik, który w dodatku nie traci głowy, gdy ma bramkową sytuację. Dlaczego na mecz ze śmierdzielami nie wystawiliśmy najlepszego możliwego w danym momencie składu?!

    Takiego głupiego trenera naprawdę nam nie trzeba!

  4. Avatar photo

    Ksawery

    23 października 2017 at 11:02

    Midzierski 4,5??? Góra 2. To chyba jakieś jaja. To sportowy klaun i jeszcze na dodatek kapitan. Mandrysz jak za te eksperymenty i gadki pomeczowe o super meczach powinien być zwolniony.

  5. Avatar photo

    Alzek

    23 października 2017 at 16:53

    To fakt, ta 10 min przerwa bardzo pomogła tym dziadom z chorzowa!

  6. Avatar photo

    Michal

    23 października 2017 at 17:11

    Szkoda gadać. Podziękujmy tym naszym pseudograjkom nieszanujacych naszych barw. Trza zmian i to już.

  7. Avatar photo

    Jasiu

    23 października 2017 at 17:24

    Kalinkowski 3? No bez jaj. W takim razie Prokic też 3 powinien mieć.

  8. Avatar photo

    Tom

    23 października 2017 at 21:30

    Gonzo 1 najsłabszy na boisku lotol ale hun wie kaj dramat

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga