Piłka nożna
Noty i opisy po Wiśle
GieKSa wygrała w Puławach wysoko i pewnie. Katowiczanie ani przez moment nie byli zagrożeni, że mogą tego meczu nie wygrać. Trzeba też przyznać, że rywal nie zmusił nas do większego wysiłku, a spotkanie w naszym wykonaniu miało lepsze i gorsze momenty. Co ciekawe, niektórzy zawodnicy spisali się w tym meczu średnio – jak choćby Alan Czerwiński – ale w kluczowych momentach dołożyli ważne cegiełki do okazałego zwycięstwa. Oto jak spisali się poszczególni zawodnicy we wczorajszym meczu.
Mateusz Abramowicz – 6,5
W końcu czyste konto, pierwsze po ośmiu meczach, w których przepuszczał piłkę do siatki. Trzeba przyznać jednak, że piłkarze Wisły w ogóle go nie zatrudniali. Roboty miał mniej niż w Pruszkowie. Błędów więc nie miał kiedy robić, choć to jedno wyjście poza pole karne i dość dziwny powrót lekko podwyższyło nam tętno.
Alan Czerwiński – 6,5
Coś nam ten Alan osłabł w tej rundzie. Nie jest taki szybki i efektowny na skrzydle, jak choćby jesienią. Brakuje mu depnięcia, ale też dokładności – jak choćby przy kontrze, gdy podawał Foszmańczykowi za plecy. Co na plus? Stałe fragmenty – tutaj poczynił duży postęp i naprawdę jego rzuty rożne – prowadzące do zdobywania bramek – są godne pochwały.
Mateusz Kamiński – 7,5
Tradycyjnie dobry mecz Kamyka, pewna i spokojna gra w obronie i w końcu bonus w postaci gola – po dwóch latach od ostatniego trafienia.
Oliver Prażnovsky – 7
Chcieliśmy w przerwie między rundami, żeby Oli się ogarnął i zrobił to. Bardzo dobra, spokojna i pewna gra. Dzięki postawie obu stoperów Wisła nie miała jak sobie pograć w ofensywie. Owszem – drobne błędy się Słowakowi zdarzają, ale jest bardzo dobrze. Szkoda, że nie trafił do siatki w ostatniej akcji pierwszej połowy. Ale asystę przy golu Gonza zaliczył.
Adrian Frańczak – 5,5
Spokojny mecz obrońcy, ale mogłoby być jednak lepiej w ofensywie. Gdzieś mu te dośrodkowania nie wychodziły, rozegranie wielokrotnie mogło być lepsze. Czekamy na więcej!
Tomasz Foszmańczyk – 7
Jego rozgrywanie było z różnym skutkiem, ale pamiętać go z tego meczu będziemy przede wszystkim przez zachowanie przy trzeciej bramce – zwodem wyrolował dwóch rywali i wyrobił sobie pozycję do strzału. Bramkarz co prawda obronił, ale był bezradny przy dobitce Lebedyńskiego. Dobry powrót, ale też wiemy, że Fosę stać na więcej.
Igor Sapała – 6,5
Zastąpił Kalinkowskiego i spisał się dobrze. Co prawda brakowało w kilku momentach (w pierwszej połowie) koncentracji i zdarzyło się trochę technicznych pomyłek, ale gra w destrukcji była na wysokim poziomie. Można powiedzieć, że mamy trójkę dobrych defensywnych pomocników.
Łukasz Zejlder – 6,5
Dobry mecz w destrukcji, tradycyjnie mało widoczny. Taka szara eminencja. Miał jedną sytuację, ale – podobnie jak w Pruszkowie – w dobrej pozycji strzelił wysoko nad poprzeczką. Szkoda, że wykartkował się na Miedź.
Armin Cerimagić – 6
To nie był już tak dobry mecz, jak w Pruszkowie, ale też zawodnik od pewnego momentu grał z urazem. Udało mu się oddać bardzo dobry strzał z rzutu wolnego, po którym bramkarz musiał interweniować. Kontuzja niestety może go wykluczyć na jakiś czas.
Kamil Jóźwiak – 6
Jak na ilość meczów w ostatnim czasie, Kamil zagrał całkiem poprawnie. Może nie tak dobrze, jak w pierwszych spotkaniach wiosny, ale nie było źle. Nie boi się brać na siebie odpowiedzialności, ale też brakuje mu jednak dokładności. Dobra akcja skrzydłem i wycofanie do Zejdlera, który nie trafił do siatki.
Grzegorz Goncerz – 6,5
Nie był tak efektowny, jak ze Zniczem, ale swoje zrobił – bramkę strzelił. Ponadto dość średnia gra, ale skoro ma dawać nam trzy punkty, to niech tak będzie. Zawodnik poczynił w tych dwóch meczach mocny krok do przodu.
Mikołaj Lebedyński (grał od 46. minuty) – 6,5
Wszedł po przerwie i nie można powiedzieć, żeby zagrał super w ataku, ale wielokrotnie dobrze się zastawiał i przechwytywał piłkę. Poza okazją bramkową sytuacji nie miał, ale świetnie znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie przy strzale Foszmańczyka. No i miał masę szczęścia, że ta piłka wpadła od poprzeczki do bramki, ale… gol to gol. Na minus bardzo bierna postawa przy jednej z nielicznych akcji Wisły w ofensywie. Mikołaj cofnął się w swoje pole karne, ale nie doskoczył do rywala, który nieatakowany dośrodkował. Ogólnie – dobra zmiana!
Paweł Mandrysz (grał od 60. minuty) – 6,5
Zawodnik po wejściu aktywny, często piłka przy nodze i dynamiczne wejścia w pole karne. Miał udział przy trzecim golu, kiedy podał do Fosy, a ten zrobił, co trzeba. Szkoda, że nie wykorzystał swojej sytuacji na 4:0, bo była ona bardzo dobra. Zmiana jednak na duży plus.
Andreja Prokić (grał od 71. minuty) – niesklas.
Zawodnik nie miał już takiego wejścia smoka, jak w Pruszkowie, ale źle też nie było. Miał jedną sytuację, ale bramkarz obronił jego strzał.
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ
Piłka nożna Podcasty
GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89
Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.
Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.
Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.
Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.
Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!
Shellu, Błażej i kosa





















Najnowsze komentarze