Ciężko dziś chociaż przez chwilę nie pomyśleć o „sektorze niebo” i naszych kolegach z trybun, którzy zasiedli w nim w większości przypadków zdecydowanie za wcześnie. Niestety ale od jakiegoś czasu odchodzili od nas bracia, którzy GieKSę mieli głęboko w sercu. I tak w 2011 na Giszowcu pożegnaliśmy Emiego, w 2012 Jackoowa, natomiast w 2013 w Chrzanowie żegnaliśmy Ile. W 2015 natomiast całkiem niedawno – bo 24 września -pożegnaliśmy Krzycha. Tego samego dnia odbył się również pogrzeb Pana Piotra Kuchty, wieloletniego gospodarza obiektu i osoby odpowiedzialnej za stan murawy na naszym stadionie.
Każdemu wyżej wymienionych podczas tego „ostatniego meczu” towarzyszyły setki GieKSiarzy oraz race odpalane podczas pochówku. Zgromadzonym w Kościele kibicom towarzyszyły natomiast słowa podziękowania, które płynęły wprost z ambony. Pamiętam że podczas pogrzebu EMIego przeszły mnie ciarki po całym ciele, gdy ksiądz odczytywał słowa brzmiące mniej więcej tak:
„ Dziękuję również moim braciom – kibicom GKS-u Katowice a także zgód: Górnika Zabrze, Banika Ostrava oraz JKS-u Jarosław. Wielkim zaszczytem było dla mnie podróżowanie z Wami po kraju, a przyjaźnie zawarte na kibicowskim szlaku przetrwają wszystko, i nawet śmierć ich nie złamie. „
Te słowa, wypowiedziane w takich okolicznościach, wśród tylu kibiców naszego klubu zapadły mi głęboko w pamięć, ponieważ pokazały, że nasze ideały, wartości i przyjaźnie nie są pustymi sloganami. Emi, tak jak każdy inny kibic GieKSy po śmierci nie został sam, a na pogrzebie nie brakowało naszych barw. Jesteśmy rodziną i pozostaniemy nią na zawsze.
Dziś wspominamy wszystkich, których głos wciąż słychać w naszym młynie. O Was wszystkich bracia pamiętamy!
Śp. Pisak, Śp. Emi, Śp. Jackoow, Śp. Ile, Śp. Dura Śp. Bartek, Śp. Salsa, Śp. Owsik, Śp. Marek ,Śp. Kemot, Śp. Mela, Śp. Miki, Śp. Piknik, Śp. Ziemniak, Śp. Parach, Śp. Ptasior, Śp. Wojtek, Śp. Krzychu, Śp. Piotr Kuchta
mały błąd nie 2015 ino 2016
2 listopada 2016 at 00:01
.
annamaria
22 grudnia 2019 at 23:01
16 listopada 2018r odbyła się msza pogrzebowa mojego Syna śp.Marcin Zima Zimoląg.Chciałabym podziękować wszystkim Kibicom GKS Katowice,którzy pożegnali mojego Syna w Bazylice w Panewnikach i na Cmentarzu Komunalnym w Panewnikach.Nie podziękoałam wcześniej bo po prostu nie byłam na tyle silna żeby to zrobić.Jeszcze raz Dziękuję.