Dołącz do nas

Piłka nożna

Pierwsze ruchy transferowe w Zabrzu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jak wiemy w przyszłym sezonie piłkarze Zabrza zagrają w 1 lidze, gdzie dojdzie do wielu ciekawych spotkań jak derby z GieKSą czy spotkania z Zagłębiem Sosnowiec i tyskim GKS-em. Zarząd zabrzan stoi teraz przed ciężkim zadaniem skompletowania kadry na nowy sezon. Postanowiliśmy przyjrzeć się aktualnym ruchom jakie panują w Zabrzu.

Na dzień dzisiejszy Górnik nie pozyskał żadnego gracza a pożegnał się już z trzema zawodnikami. Z Zabrza odeszli bramkarz Radosław Janukiewicz, który wrócił po wypożyczeniu do Pogoni Szczecin, pomocnik Sebastian Steblecki, który wrócił do Cracovii Kraków, oraz doświadczony pomocnik Radosław Sobolewski, który zakończył swą karierę piłkarską.

Miejmy nadzieję, że Górnik wróci tam gdzie jego miejsce i awansuję z drugiego miejsca zaraz za naszą GieKSą. Za tydzień znów odwiedziny Zabrze by przedstawić wam jak wyglądają przygotowania górników do rozpoczęcia sezonu.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

9 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

9 komentarzy

  1. Avatar photo

    p

    15 czerwca 2016 at 20:01

    Panowie ale z calym .szacunkiem co nas obchodzi górnik to jest nasz rywal o wejście do ekstraklasy a przyjaciel na trybunach więc nie wiem po co o tym piszecie

  2. Avatar photo

    8adam1

    15 czerwca 2016 at 20:35

    Jasiu [p] siedzisz na necie to siedz i sie nie odzywaj,jak cie nie obchodzi to nie komentuj a uwagi zostaw dla siebie, bo jestes jednostka i masz guzik do gadki.

  3. Avatar photo

    Bolesław

    15 czerwca 2016 at 21:39

    [p] ma rację,a komentować ma prawo każdy.

  4. Avatar photo

    Fox

    16 czerwca 2016 at 09:08

    Raczej nie jest jednostka wiele osob jest tego samego zdania co „p”

  5. Avatar photo

    Sebastian

    16 czerwca 2016 at 09:33

    Panowie to jest ich prywatna strona i mogą sobię pisać nawet o komuni swojej bratanicy a jak się komuś nie podoba to nie rozumiem po co odwiedza tę stronę a już na pewno nie pojmuję po co czyta artykuły….tak że proszę wszystkich o trochę szacunku do tego co chłopaki robią bo odwalaja naprawdę kawał dobrej roboty. Myślę że minimalnym wyrazem tego szacunku będzie powstrzymanie się od głupich komentarzy na przyszłość.

  6. Avatar photo

    tyta

    16 czerwca 2016 at 11:12

    … za krytykę artykułów o Górniku na tej stronie mnie chłopaki z redakcji wycieli przez blokadę IP i już się nie wypowiadam publicznie na ten temat. Przy tej okazji proszę moderatora o odblokowanie mojego IP

  7. Avatar photo

    pawelas197

    16 czerwca 2016 at 12:55

    wiekszosc graczy w gorniku pozostanie to jest pewne wiec awans powinni sobie latwo wywalczyc oczywiscie wszystko zweryfikuje boisko my bedziemy miec bardzo trodno awansowac juz to pisalem takiej slabej 1 ligi jak byla w tym sezonie dlugo nie bedzie bo spadkowicze praktycznie nie wlaczyli sie do walki o awans teraz bedzie inaczej spewnoscia

  8. Avatar photo

    do P

    17 czerwca 2016 at 13:20

    Wiadomo że sztamy na boisku nie ma, ale górnik to sparing partner i transferowy partner gieksy (górnik daje do gks-u młodych zawodników co mają sie ograć w sezonie a nie ma dla nich miejsca), i powiem ci masz racje co po niekąd bo w sezonie 2009-2010 górnik podebrał trenera i piłkarzy gieksy którzy mieli dla górnika grać o ekstraklase co pokazało wtedy że Górnik zrobił z GKSu filie i obawiam sie że to sie powtórzy.

  9. Avatar photo

    pawelas197

    18 czerwca 2016 at 19:11

    ja tam zycze awansu gornikowi mam nadzieje ze zrobimy to wspolnie

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga