GKS Katowice rozegrał bardzo dobre spotkanie i zasłużenie wygrał wysoko z Błękitnymi, będąc od początku do końca drużyną zdecydowanie lepszą.
Plusy:
+ W końcu wysoka wygrana – w ostatnich latach GKS bardzo rzadko wygrywał choćby trzeba bramkami. Nawet zwycięstwa w sporej ilości były jedną bramką i ze drżeniem w końcówce. Teraz po pierwszej połowie wszystko było jasne.
+ Marcin Urynowicz – zawodnik nie zwalnia i znów zaliczył trafienie. Dodatkowo szybko zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny.
+ Filip Kozłowski – jego wejścia przy linii końcowej naprawdę robią wrażenie.
+ Kontakt z czołówką – bardzo ważna wygrana, która powoduje, że katowiczanie wciąż są niedaleko wymaganych pozycji.
+ Same plusy – Być może po raz pierwszy artykuł tytułujemy tylko „plusami”. Tytuł „Minusy po…” zdarzał się dość często. Dobrze by było odwrócić ten trend.
Minusy:
Brak.
Ja
1 listopada 2020 at 18:21
Cieszę się cholernie z tego zwycięstwa ale wiecie jedna jaskółka wiosny nie robi ale trzeba się cieszyć
Ja jednak bym się doszukal minusu z tym nie trafiony karnym i zaraz mogliśmy przegrywać
Rafał
1 listopada 2020 at 23:42
Potwierdza się to co było do przewidzenia że ze średnikiem z dolnej części tabeli jakoś GKS daje rade ale jak już ekipa z górnej części tabeli to już w dostajecie po dupie, drużyna nie ma charakteru wojownika z każdym i potem wygląda jak wygląda a myślę że jakby grali presingiem i swoje, szybkie piłki na 1kontakt to w każdym meczu spokojnie wygrana min 3-0. Ale jest jak jest.