Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

[POMECZOWO] Styl rodzi dobrą grę i wyniki… lekcja strzelania karnych

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jakoś tak się w ostatnim czasie zdarza, że w każdym z meczów z Miedzią Legnica dzieje się coś ciekawego, coś, co potem pamiętamy przez dłuższy czas. A to Kamiński walnie dwa swojaki, a to ze stanu 0:2 doprowadzamy w dwie minuty do 2:2 i gramy 11 na 10 by po chwili przegrywać 2:4 i grać 9 na 10, a to Wołkowicz strzeli kapitalną bramkę. Nie inaczej było tym razem gdzie po 21 minutach byliśmy dalecy od optymizmu a po kolejnych 10 mieliśmy remis i całe 45 minut by wygrać to spotkanie. Trzeba przyznać, że szanse mieliśmy, ten mecz opierając się na naszym opiniach oraz przede wszystkim głosu z szatni można było spokojnie wygrać. Pierwszą piłkę meczową miał Prokic, któremu jednak jeszcze trochę brakuje do tego by strzelić pierwszą bramkę, drugą piłkę meczową w samej końcówce miał Goncerz….. Ach te karne można rzecz, nie raz nas ratowały i nie raz je przeklinaliśmy tak jak wczoraj… Nie ma reguły na 11stki, najlepsi nie strzelali karnych a w ostatnich latach najlepszym ich egzekutorem był najbardziej szalony gracz świata – Mario Balotelli. Poniżej możecie zobaczyć serię jego karnych gdzie na kilkanaście z nich tylko klubowy bramkarz wyczuł jego interwencje. Wszystkie łatwo, lekko i przyjemnie. Aktualnie Balo będzie mieć około 18/20 karnych w ligowych i pucharowych meczach.

Szalony mecz w Legnicy się zakończył i przyznam szczerze, że jeszcze długo po tym meczu nie będę pewny czy to był zyskany punkt czy może stracone dwa. Z jednej strony mogliśmy wygrać z drugiej mogliśmy zostać pokarani przez Miedź w ostatniej akcji. Zakończyła się nasza passa wygranych, ale trwa ciągle passa związana z brakiem porażki. Ta ostatnia jest bardzo dobra, bo GieKSa kolejny raz nie przegrywa, punktujemy dobrze i efekty są takie, że jesteśmy blisko drugiego miejsca a powoli wypracowujemy sobie przewagę nad strefą środkową. To na pewno może nas cieszyć, ważniejszy jest fakt, że GieKSa zdobywa te punkty w dobrym stylu, widać powtarzalność w tych meczach. Widać wyraźnie, że nie są to wymęczone wygrane, nie są to również fuksiarskie remisy. GieKSa od meczu ze Stomilem gra równo, gra do przodu, chce strzelać bramki i kreować sytuacje. Są mecze, o których mówi się „Dziś styl nie był ważny, liczyła się wygrana”, nasze wygrane oraz remisy biorą się nie z przypadku tylko właśnie z dobrego stylu, który pozwala nam kontrolować spotkania i tworzyć sytuacje, z których padają gole. Jeśli do tego stylu przyjdzie jeszcze poprawa gry niektórych graczy to o wyniki będziemy spokojni. Liczymy, że w kolejnych meczach małą cegiełkę dorzucą od siebie Mandrysz oraz Prokic – skrzydłowi, którzy grają dobrze, ale brakuje im przysłowiowej bramki by poczuć jeszcze większą pewność. Liczymy, że wstrzeli się Lebedyński, który póki co zalicza asysty i zrobił karnego.

Nasz styl zrodził się z bardzo dobrej gry w środku pola, którą kreują Kalinkowski z Zejdlerem. O ile rola Kalinkowskiego to czarna robota i bycie zupełnie niewidocznym, ale bardzo potrzebnym zespołowi o tyle Zejdler zachowując proporcje to taki nasz mały „Pirlo”. To on decyduje, kiedy przyśpieszyć, kiedy zwolnić tempo gry, to on rozprowadza akcje do boku a następnie pokazuje się do gry w środku pola. Pod wrażeniem jego gry był komentator Polsatu Marcin Feddek, który po meczu podszedł do dyrektora Motały i gratulował mu tego transferu, mówiąc „Zejdler wow, najlepszy zakup, dawno nie widziałem takiej gry w I lidze”. I rzeczywiście środek pola robi nam różnicę i mamy nadzieję, że tak zostanie do końca. Pierwsza weryfikacja tego jak poradzimy sobie bez Zejdlera już w niedzielę bowiem pauzuje on za kartki.

Za nami praktycznie połowa rundy, można już powoli wyciągać małe wnioski z tabel i gry poszczególnych zespołów. Jeśli mamy wyciągać wnioski z naszej gry to możemy tylko powiedzieć „Panowie jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej” Czekamy na mecz ze Stalą i pokazanie kolejny raz, że ostatnie wyniki i gra to nie przypadek. Czekamy na kolejne 3 punkty! I pamiętajcie Cala GieKSa Razem- tylko tak możemy osiągnąć sukces, na który wszyscy czekamy!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga