Mecz z Elaną Toruń to już odległa historia. Katowiczanie wygrali kolejne spotkanie, w bardzo dobrej atmosferze na stadionie i umocnili się w czubie tabeli. Teraz jednak myślimy już tylko o wydarzeniu rundy, czyli meczu w Łodzi z Widzewem, który odbędzie się w sobotę.
1. Mecz o nietypowej w sumie godzinie, bo o 15.00 w sobotę. Pogoda bardzo dopisała, było ciepło i w sumie spotkanie robiło takie wrażenie, jakby odbyło się… w niedzielę.
2. W końcu mieliśmy gości na Bukowej. Ale pojawili się oni dość późno, bo dopiero w okolicy drugiej bramki. I w sumie trzeba z przykrością powiedzieć, że dopingowo zaprezentowali się bardzo, bardzo słabo.
3. Za to doping GieKSiarzy był znakomity, jeden z lepszych w ostatnim czasie. I w końcu okraszony zwycięstwem drużyny w tego typu meczu.
4. Kubki. Najważniejsze są jednak papierowe kubki na sali konferencyjnej. Klub zdał egzamin z profesjonalizmu!
5. Maciej Stefanowicz nie dość, że strzelił pierwszą bramkę na Bukowej, to jeszcze swojej byłej drużynie. I Rafał Górak mógł triumfować przeciw swojemu poprzedniemu klubowi.
6. Bogusław Pietrzak w kwietniu i teraz przegrał z GieKSą 0:2. Nie jest więc to dla niego dobry przeciwnik.
7. Ostatni raz GKS stracił bramkę w meczu z Garbarnią Kraków. To oznacza, że nasi golkiperzy są w lidze niepokonani od 276 minut. Wliczając Puchar Polski z Wartą – 396.
8. Po ośmiu ligowych meczach i jednym pucharowym, w końcu udało się strzelić gola w pierwszej połowie. Uff…
9. Czekamy na Łódź!