Piłka nożna
Proksa o wyborze szkoleniowca
Podczas konferencji prasowej po meczu GKS Katowice – Arka Gdynia dyrektor sportowy GKS Grzegorz Proksa podał komunikat dotyczący „nowego” trenera GKS Katowice.
– Piotr Piekarczyk zostaje z nami, będzie prowadził dalej pierwszą drużynę – poinformował dyrektor. – Pomagać mu będą pan Ireneusz Kościelniak, były piłkarz GKS Katowice, wychowanek, a także Matuesz Łajczak prezes Fundacji, trenerem bramkarzy zostaje Janusz Jojko. Kontrakt z trenerem Piekarczykiem został podpisany na jeden rok z klauzulą przedłużenia.
Kibiców oprócz kwestii sztabu szkoleniowego interesują też oczywiście sprawy kadrowe – czysto piłkarskie, czyli dotyczące zawodników.
Pracujemy nad tym cały czas. Informacje o piłkarzach będziemy puszczać od poniedziałku. Cały czas bowiem pracujemy nad składem sztabu sportowego.
Zapytany o powody, dla których trener pozostał na stanowisku Proksa odpowiedział:
Znakomicie zareagowała szatnia na trenera, widać że jego metody sprawdzają się, a także powrót pewnej radości u piłkarzy na treningu. Myślę że była to najlepsza decyzja i zobaczymy, czy uda się dalej tak dobrze współpracować.
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Galeria Kibice Piłka nożna
Kibicowska galeria z wyjazdu do Częstochowy
Zapraszamy do ostatniej piłkarskiej galerii w tym roku. GieKSiarze w komplecie zameldowali się w Częstochowie, gdzie lampkami oświetlili sektor gości, zrobili baloniadę, a młynowy prowadził doping w unikatowym żółtym uniformie Mikołaja.
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ





















Anty GRZYB
6 czerwca 2015 at 19:57
Pelny szacun dla Piekarczyka za calosc. Ale z tego co widac on docenia Pitrego i tu sie z nim nie zgadzam. Trener ma wielkie doswiadczenia i lepsze moze i na pewno oko do talentow pilkarskich wiec wierze ze nie wezmie tego patalach na kolejny sezon. Do Tychow z Pszczyny ma blizej
Irishman
6 czerwca 2015 at 20:50
Sprawa jest prosta – jak się stawia na awans to się wydaje grubą kasę na topowego trenera i takich samych zawodników.
Trzeba się pogodzić z tym, że u nas takiej kasy nie ma, no nie ma i już – nic nie poradzimy! W takiej sytuacji już wolę trenera Piekarczyka, który pewien, niezły poziom gwarantuje niż kolejne eksperymenty z trenerami próbujących kolejnych „nowatorskich” ustawień drużyny.
Z resztą polska piłka jest strasznie nieprzewidywalna – a szczególnie I liga. Tu kasa to nie wszystko. Ileż to już było klubów, które miały w składzie wielu dobrych zawodników, a nie zbudowały z nich silnych drużyn. Podobnie my przez te wszystkie lata próbowaliśmy w Katowicach już chyba wszystkiego I NIE UDAŁO SIĘ! Może właśnie trzeba nam jednak postawić na doświadczenie trenera Piekarczyka. Może to plus charyzma dyrektora Proksy pozwoli jednak zbudować wreszcie drużynę na miarę awansu?
Powodzenia Panowie!
PS.
Mam tylko ogromną nadzieję, że trener Piekarczyk nie będzie kolejnym, który przegra stawiając na takich zawodników jak Pitry, czy Cholerzyński – z CAŁYM, OGROMNYM SZACUNKIEM I WDZIĘCZNOŚCIĄ ZA TO CO ONI DLA NAS ZROBILI, SZCZEGÓLNIE W TRUDNYCH DLA KLUBU CHWILACH.
marek
7 czerwca 2015 at 07:05
lubie i szanuje trenera piekarczyka, ale moim zdaniem nie jest to trener na awans. czytajac zreszta o znakomitej reakcji szatni na trenera mozna juz tez podejrzewac, ze zadnego wietrzenia nie bedzie, tylko kosmetyczne zmiany. niestety, wydaje mi sie, ze za rok bedziemy w tym samym miejscu co teraz. z tym prezesem ekstraklasy nie bedzie, zaplecze mu doskonale pasuje.
eee
7 czerwca 2015 at 12:38
Ludzie przeciez to jest właśnie topowy trener. W szatni ponadto będzie wietrzenie jeżeli chcą awansować
Luk
7 czerwca 2015 at 19:30
Irishman:
Najpierw piszesz, ze jak sie stawia na awans to wydaje sie gruba kase. A potem piszesz,ze w tej lidze kasa to nie wszystko ????
Irishman
8 czerwca 2015 at 08:43
@Luk tu nie ma sprzeczności. No przecież my, jak czytam w prasie, na ten awans nie postawiliśmy, tylko po raz kolejny (który to już raz?) będziemy o niego podobno walczyć za rok… chyba, że…
No i właśnie na to „…chyba, że…” pozostaje nam liczyć w tym sezonie (a może i w kolejnych), na tą nieprzewidywalność I ligi i doświadczenie trenera Piekarczyka.