Dołącz do nas

Kibice SK 1964 Stadion

Przedstawiciel SK 1964 w zespole ds. stadionu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W dniu dzisiejszym został powołany zespół roboczy ds. przygotowania wytycznych technicznych do opracowania programu funkcjonalno-użytkowego dla budowy stadionu miejskiego przy ul. Bukowej. Jest to kolejny etap, który przybliża nas do budowy nowego stadionu dla GieKSy.

W sześcioosobowym zespole znalazł się przedstawiciel Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” Artur Łój. Oprócz niego w skład zespołu wchodzą: Katarzyna Staś (Naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta), Tomasz Szpyrka (Radny Miasta Katowice), Stanisław Podkański (Doradca Prezydenta ds. Architektury i Urbanistyki), Sławomir Witek (Naczelnik Wydziału Sportu i Turystyki) oraz Bogusław Lowak (Naczelnik Wydziału Transportu). Przewodnicząca zespołu została Katarzyna Staś.

Zespół zajmie się analizą dotychczas opracowanej dokumentacji projektowej i wskazanie założeń technicznych niezbędnych do przyjęcia w dalszych pracach; sformułowaniem kluczowych wytycznych technicznych do opracowania programu funkcjonalno-użytkowego; uzyskaniem wstępnej akceptacji Prezydenta Miasta dla wypracowanych wytycznych; skierowaniem wytycznych do konsultacji społecznych; rozpatrzeniem uwag zebranych w ramach przeprowadzonych konsultacji społecznych oraz uzyskaniem ostatecznej akceptacji Prezydenta Miasta dla wypracowanych wytycznych.

Dokument został opublikowany na fan page „Stadion dla Katowic„.

Dokument Stadion dla Katowic

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    kibic bce

    7 kwietnia 2016 at 12:46

    Ja ma prosbe zbudujcie ten stadion z glowa bez poslizgow i korupcji. Tak aby to mialo rece i nogi, i bylo nas stac na utrzymanie jego.

  2. Avatar photo

    kamel

    7 kwietnia 2016 at 14:38

    kolyjny ros prosza – MO BYC AKUSTYK -,reszta standard : zodnych dewiacji typu balkony,sitze raus-to niy es kino,aaaa widza es chop od architektury,mom prosba,niych tyn stadion niy wyglondo ze dystansu hoby rosjechane gowno abo inkszo allianz arena.

  3. Avatar photo

    trojan

    7 kwietnia 2016 at 18:24

    Najlepiej żeby ten przed ostatni projekt powrócił do łask bo tymi zamkniętymi kopułami po 10-15 tys co są w bielsku, lubinie, gliwicach, gdynii, tychach, lublinie, krakowie i najbardziej w kielcach są po prostu obrzydliwe. Chodzi o rzucanie cienia i o krajobrazowość z trybun. Stadion z płyty z wglądem na krajobraz i niebo dodaje uroku i jak napisał kamel akustyka ma być i jak ja twierdze otwarte narożniki tak mało a tak dużo. Te nowoczesne stadiony co wyżej wymieniłem z wyglądu przyprawiają o depresje. Już ładniejsze stadiony w olsztynie czy w grudziądzu (strasznie przypominają urocze dawne lata). A 30 tysięczniki zamiast robione w stylu zachodnim mogły być budowane w stylu olimpijskim które były popularne w krajach bloku wschodniego. Ta ostatnia opinia o 30 tysięcznikach w zwyż to raczej sentyment do socrealistycznego budownictwa wielkich obiektów sportowych która pokazywała potęge. Wgl także plany obiektów ligowych budowane w latach 50-90 były sympatyczne z wyglądu i budowanie z odrzuceniem do zachodniej architektury chętnie bym przyjął

  4. Avatar photo

    kejta

    8 kwietnia 2016 at 00:34

    Artur wiem ze jestes sam przeciwko 5 ale nie daj sie tam dymac!! minimum 15tys z mozliwoscia rozbudowy do 20. Prosze nie godz sie na zadne 12tys to bedzie dla nas smierc. Nie mozecie sugerowac sie tym ze GieKSa od 10 lat gra tam gdzie nie powinna!! Katowice potrzebuja stadionu na min 15tys mniejszy to bedzie smiech. Poza tym stadion musi zyc caly rok musza na nim byc rozgrywane inne mecze, koncerty, imprezy. Co zorganizujesz na 12 tysieczniku?? grilla z okazji 1 maja??

  5. Avatar photo

    pierog

    8 kwietnia 2016 at 10:29

    min. 15 ooo tys. i zadnej budowy na raty ,na raty to niech krupa se kupi zmywarke a na razie niech jego zona pomywa w recznie!!!Juz mielismy trybuny dwie teraz trzy a potem beda nasze wnuki ogladac moze nowy stadion

  6. Avatar photo

    tomassi

    8 kwietnia 2016 at 11:21

    Do trojan-ja też lubię krajobrazy i dlatego często wyjeżdżam w góry.
    Stadion bez zabudowanych narożników?
    Stadion z wglądem na niebo?
    Jak rozumiem chodzi o to by był bez zadaszenia, z odkrytymi narożnikami…???
    Cóż pójdźmy dalej, po co w ogóle cztery trybuny-jedną niech zrobią,będą
    super widoki na krajobraz, dachu nie, bo będzie cień i nieba nie widać.
    Więc mamy super stadion z mega akustyką.

  7. Avatar photo

    Do tomassi

    8 kwietnia 2016 at 15:44

    I dlatego te odkryte narożnki co były w projekcie umożlwiają rozbudowe do tych 18 tys. No chyba że wolisz projekt rozbudowy jak na piaście. Dach mam na myśli a tak poza tym zobacz poprzednie projekty przed żółtą bryłą. Bo mnie zaprzeczasz temu co nie pisałem, pisałem jedynie żeby nowe stadiony nie były takie same bo wieje nudą i także nie mam na myśli nowego stadionu GKS-u typu jaki miał łks

  8. Avatar photo

    pawelas197

    9 kwietnia 2016 at 13:34

    ma byc stadion taki jak na zdieciu jest to najlepszy projekt na 18 tysiecy i by bylo zajebiscie a nie jakies mozliwosci dobodowy inaczej bedziemy wysmiewani przez wszystkich

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga