Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna kobiet Prasówka Siatkówka Szachy

Puchar najbardziej prestiżowych polskich szachowych rozgrywek drużynowych jedzie do Katowic!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów z ostatniego tygodnia, które dotyczą sekcji szachowej, piłki nożnej, siatkówki oraz hokeja GieKSy. Prezentujemy, naszym zdaniem, najciekawsze z nich.

Drużyna szachowa wygrała w finale pierwszego sezonu Superligi Rapid.

Drużyna kobiet rozegrała w sobotę spotkanie 1/16 finału Pucharu Polski, w którym pokonał Pogoń Szczecin 4:1 (2:0). Piłkarze, przegrali ligowe spotkanie z Wisłą Kraków 2:3 (0:1). Prasówkę na temat tego meczu znajdziecie TUTAJ. Kolejne spotkanie drużyna rozegra w najbliższą sobotę, na Bukowej, z liderem Fortuna I Ligi, Arką Gdynia.

Siatkarze dzisiaj rozegrają wyjazdowe spotkanie z AZS-em Olsztyn. W piątek, w Katowicach, zespół rozegra drugie spotkanie w bieżącym tygodniu z Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Początek obu spotkań o godzinie 17:30.

Hokeiści rozegrali dwa spotkania ligowe: w piątek, przegrali z Unią Oświęcim 2:5 oraz w niedzielę pokonali Cracovię 7:2. W bieżącym tygodniu zaplanowano trzy spotkania: jutro (28-go listopada), wyjazdowe z JKH GKS-em Jastrzębie, w piątek domowe z Ciarko Sanok i w niedzielę, wyjazdowe z Energą Toruń. Mecze rozpoczną się odpowiednio o godzinie 18:00, 18:30 i 17:00.

 

SZACHY

superligarapid.com – Wasko Hetman GKS Katowice zwycięzcami pierwszego sezonu Superligi!

Dziś poznaliśmy najlepszą drużynę Superligi. Cudowną serią zwycięstw Wasko Hetman GKS Katowice najpierw o włos wygrał awans do fazy pucharowej, w której rozprawił się z Gwiazdą Bydgoszcz w półfinale i Votum SA Polonią Wrocław w finale. Jak doszło do tego, że czwarta drużyna fazy grupowej wygrała puchar?

Półfinał: Gwiazda Bydgoszcz 2,5 – 5,5 Wasko Hetman GKS Katowice

W trakcie fazy grupowej Gwiazda Bydgoszcz dwukrotnie wygrała z Hetmanem Katowice, można było ich wziąć spokojnie za faworytów tego półfinału. Jednak sport rzadko kiedy jest przewidywalny! Jednak w pierwszym starciu śląska drużyna zatriumfowała 3-1 dzięki zwycięstwom Kacpra Pioruna i Kirilla Shevchenki. Właśnie ta druga partia była niezwykłej urody, w której to „Sheva” zdecydował się na poświęcenie hetmana… które Kollars słusznie odrzucił!

Postawieni pod ścianą bydgoscy gospodarze musieli wygrać drugi mecz, by doprowadzić do dogrywek. Jednak drugi raz z rzędu Paweł Teclaf uległ pod naporem Kacpra Pioruna i przy remisach w pozostałych starciach, to Wasko Hetman GKS Katowice mógł cieszyć się z awansu do finału.

[…] Finał: Popis Hetmana GKS Katowice

Votum SA Polonia Wrocław-Wasko Hetman GKS Katowice 3:5

Rywalizacja Wrocławia i Katowic wpisała się historię polskich szachów w XXI wieku. Kolejny rozdział tej historii został napisany w finale Superligi. Pierwsze starcie było walką dwóch równych sobie kolosów, choć mogło to potoczyć się na korzyść wrocławskiej Polonii. Mateusz Bartel pomylił się i z wygranej pozycji przeszedł do remisowej końcówki z Shevchenką. W pozostałych pojedynkach Monika Soćko wygrała z Jolantą Zawadzką (poniżej), a w drugą stronę punkt powędrował za sprawą Szymona Gumularza. Mieliśmy więc 2-2 i decydujące starcie transmitowane w TVP Sport przed nami!

Rewanżowy mecz mógłby rywalizować z szekspirowskim dramatem o to, kto jest bardziej godny nosić nazwę „Komedii omyłek”. Zawodnicy dostarczyli masę emocji widzom dzięki wykonywanych przez nich ruchom. Wspominany już Bartel najpierw otrzymał w prezencie sporą przewagę w debiucie, po czym serią pomyłek wypuścił przewagą, a ostatecznie nawet przegrał. Równocześnie Szymon Gumularz w niejasnej pozycji na niedoczasie podstawił mata w jednym posunięciu. Hetman GKS Katowice bezlitośnie wykorzystał obie te omyłki i wygrali drugi mecz, a tym samym finał pierwszego sezony Superligi. Szczęście sprzyja lepszym!

 

wkatowicach.eu – Puchar najbardziej prestiżowych polskich szachowych rozgrywek drużynowych jedzie do Katowic!

Puchar najbardziej prestiżowych polskich szachowych rozgrywek drużynowych jedzie do Katowic! W sobotę, 25 listopada, w Bydgoszczy odbył się finał pierwszego sezonu Superligi Rapid, który zwyciężył Wasko Hetman GKS Katowice. To zwieńczenie całego roku walki i partii rozgrywanych w czterech polskich miastach.

Klub z Katowic po zaciętym remisie 2-2 w pierwszym meczu finału, w drugim nie pozostawił złudzeń rywalom z Votum SA Polonii Wrocław i wygrał 3:1.

Jako klub niesamowicie cieszymy się ze zwycięstwa. To najbardziej prestiżowe rozgrywki drużynowe w szachach szybkich w Polsce. Finał był transmitowany na żywo w TVP Sport i to kolejny krok w popularyzacji szachów. Jestem dumny, że na otwartej antenie, przy dużej publiczności, Katowice zwyciężają – mówi w rozmowie z nami sekretarz generalny światowej federacji szachowej, Łukasz Turlej.

Rywalizacja w fazie eliminacyjnej była bardzo zacięta. Nie było drużyn, które są dostarczycielami punktów. Każdy mecz mógł się potoczyć w jedną lub drugą stronę. Dyspozycja drużyny, jej motywacja i przygotowanie motoryczne było na najwyższym poziomie. Dzisiaj nie pozostawiliśmy rywalom żadnych możliwości – dodaje Łukasz Turlej.

Wasko Hetman GKS Katowice w rozgrywkach eliminacyjnych występował w różnych zestawieniach.

W finale przy szachownicy zasiedli:

David Navara,

Kiriłł Szewczenko,

Kacper Piorun,

Monika Soćko.

W fazie finałowej nagrody wyniosły:

1 miejsce – 45 tys. zł,

2 miejsce – 30 tys. zł,

3 miejsce – 15 tys, zł,

4 miejsce – 10 tys. zł.

W pierwszym sezonie Superligi Rapid wzięły udział:

Akademia Szachowa Gliwice,

KSZ Dwie Wieże Equity Advisors Kraków,

Klub Szachowy Stilon Gorzów,

Minutor Energia Gwiazda Bydgoszcz,

Wasko Hetman GKS Katowice,

Wielkopolski Klub Szachowy,

Wieża POMOT Pęgów

oraz Votum SA Polonia Wrocław.

 

PIŁKA NOŻNA

wkatowicach.eu – GKS Katowice-Pogoń Szczecin 4:1. „Ukochane” awansowały do 1/8 Orlen Pucharu Polski w wielkim stylu!

W 1/16 finału Orlen Pucharu Polski doszło do hitowego spotkania z udziałem Mistrzyń Polski. Piłkarki GKS-u Katowice zmierzyły się z drużyną Pogoni Szczecin i wygrały 4:1.

Ostatni mecz roku 2023 Mistrzyń Polski był hitowym starciem w ramach 1/16 Orlen Pucharu Polski. Na drodze GKS-u Katowice stanęła Pogoń Szczecin, lider tabeli ligowej, która pokonała w ostatnim meczu w Szczecinie GieKSę 1:0, a tym samym zespół z Katowic miał rachunki do wyrównania. Trener Karolina Koch delegowała do gry tę samą jedenastkę, co w ligowym spotkaniu z SMS-em Łódź. Plan okazał się skuteczny, bo uKOCHane pokonały drużynę ze Szczecina 4:1. Tym samym awansowały do 1/8 Orlen Pucharu Polski w wielkim stylu.

Gole dla GieKSy zdobyły: dwa Olszewska, Słowińska i Włodarczyk.

 

katowice.naszemiasto.pl – Piłkarki GKS Katowice lepsze od piłkarzy. W świetnym stylu awansowały w Pucharze Polski

Piłkarki GKS Katowice zakończyły rok efektownym zwycięstwem nad Pogonią Szczecin w 1/16 Orlen Pucharu Polski. W ten sposób mistrzynie Polski zachowują szanse na ustrzelenie w obecnym sezonie dubletu.

Szczecinianki prowadzą w ligowej tabeli, a w bezpośrednim ekstraligowym meczu pokonały GieKSę 1:0. Zespół Karoliny Koch wziął w pucharze srogi rewanż.

Niezwykłym wyczynem popisała się Joanna Olszewska, która trafiła do obu bramek. Dwa razy zaliczyła trafienie we właściwym kierunku, a raz po pechowej interwencji w polu karnym pokonała golkiperkę GKS-u.

 

SIATKÓWKA

siatka.org – Hit kolejki w Zawierciu, dużo meczów z wyraźnymi faworytami

[…] Indykpol AZS Olsztyn – GKS Katowice

Olsztynianie grają poniżej oczekiwań. Cały czas problemy zdrowotne ma ich podstawowy lewoskrzydłowy Nicolas Szerszeń, ale pomimo tego można byłoby spodziewać się po tej drużynie znacznie więcej. Prawdopodobnie na spotkanie z katowiczanami Szerszeń będzie już gotowy, więc ich gra także powinna się poprawić. Jest to bowiem zespół ze sporym potencjałem, który powinien odbierać punkty tym najlepszym. Aby tak się stało musi dobrze wejść w spotkanie, a przede wszystkim trafiać zagrywką. Starcie z niżej notowanym GKS-em będzie idealnym meczem, aby powrócić na zwycięską ścieżkę.

Podopieczni Grzegorza Słabego mają swoje problemy. Do tej pory jeszcze nie wygrali, a dodatkowo osłabili się personalnie po odejściu Jakuba Szymańskiego. – Po każdej porażce jest czas na przemyślenia i analizę gry, ale także konieczne pozbieranie się, a nie rozpamiętywanie przegranej w nieskończoność. W sporcie trzeba patrzeć do przodu i liczyć na przełamanie. Mam nadzieję, że stanie się to w najbliższym meczu – powiedział w mediach klubowych Jakub Jarosz. O przełamanie w Olsztynie może być trudno i naszym zdaniem gracze GKS-u na pierwsze zwycięstwo będą musieli jeszcze poczekać.

Typ redakcji:

Indykpol AZS Olsztyn – GKS Katowice 3:1

 

HOKEJ

sportdziennik.com – Pierwsza porażka GieKSy!

Nie patrzymy ile meczów mamy wygranych, ale skupiamy się na potyczce w Oświęcimiu – tak powiedział na naszych łamach obrońca GKS Katowice, Jakub Wanacki.

Jakby chyba przeczuwał „pismo nosem”, bo hokeiści Re-Plastu Unii stanęli na wysokości zadania i wykorzystali słabości lidera. Po 17. wygranych porażka 2:5 obrońców tytułu mistrzowskiego stała się faktem.

Oba zespoły wystąpiły w nieco uszczuplonych składach. W szeregach gospodarzy zabrakło Marka Kalenikowasa, zaś Andrij Deniskin został oddegowany do trzeciej formacji. W tej sytuacji ich miejsce zajęli kapitan Krystian Dziubiński i Kamil Sadłocha. Straty personalne GKS-u był znacznie większe. W 1. formacji nie wystąpił Bartosz Fraszko i jego miejsce zajął David Lebek. Zabrakło Bena Sokaya i jego miejsce zajął Mateusz Michalski.

Trener Jacek Płachta musiał „sztukować” poszczególne formacje i w trakcie meczu dokonywał roszad w poszczególnych ustawieniach, bo przecież wynik było niekorzystny. Nie miał okazji grać w kompletnych formacjach.

GieKSa mimo poważnego osłabienia prowadziła otwartą grę i przeprowadziła szereg groźnych sytuacji i po jednej z nich Sam Marklun po podaniu Michalskiego zdobył prowadzenie. To jednak zupełnie nie zdeprymowało gospodarzy, którzy w ostatniej minucie pierwszej odsłony zdołali wyrównać po uderzeniu Dziubińskiego. Dwa szybko zdobyte gole ustawiły gospodarzy w dobrej sytuacji. Jednak goście zrezygnowali z kolejnych bramek. Sytuacji było kilka, ale Shigeki Hitosato w 37 min trafił w słupek.

Niemniej, ostatnia tercja zapowiadała się niezwykle ciekawie. I takowa była, bo w 45 min po kolejnej kontrowersyjnej decyzji Sam Marklund powędrował do boksu kar i Dziubiński wykorzystał sytuacje i gospodarze prowadzili już 5:1. Wprawdzie Santeri Koponen w podwójnej przewadze (w boksie kar: Uiomenen i Krzemień) zdobył drugiego gola dla gości i zrobiło się gorąco. Na 4:20 min do końca meczu między Pasiutem i Denyskinem doszło do wymiany ciosów i obaj niesforni hokeiści zostali odesłani, ale ten drugi otrzymał karę wyższą. Goście mimo usilnych starań nie zmienili wyniku i ich pierwsza porażka stała się faktem.

 

71 sekund wstrząsnęło rywalem

Do zespołu GKS-u Katowice na mecz z Comarch Cracovią powrócili Fraszko oraz Sokay i zyskała na tym jakość gry.

Gospodarze po piątkowej przegranej w Oświęcimiu za wszelką cenę chcieli się zrehabilitować i śmiało ruszyli do przodu. Owszem, zyskali przewagę, ale na bramkę musieliśmy poczekać do 9 min. Fraszko sfinalizował akcję swoich kolegów Grzegorza Pasiuta oraz Mateusza Bepierszcza. A potem nastąpiło 71 sekund, które wstrząsnęło Cracovią. Najpierw Olli Iisakka wykorzystał jedną z czterech przewag, a potem Marklund oraz Michalski w odstępie 7 sek. zdobyli dwa gole.

W 3:37 min przed końcem tercji na trybunach wokół boksu gości zrobiło się gorąco. Jeden z zawodników wdał się w dyskusję z kibicami. Sędziowie przerwali mecz krakowianie zjechali do szatni i tercja była dokończona po przerwie. A tymczasem czekała nas kolejna niespodzianka, bowiem goście na znak protestu opóźnili wyjście z szatni, a między słupkami stanął Łukasz Hebda.

Sędziowie nałożyli karę techniczną, ale z niej się wycofali. 30 sek. po wznowieniu gry Bepierszcz wpakował krążek do bramki przy współudziale kolegów z ataku. A potem, ku zaskoczeniu wszystkich, sędziowie przywrócili karę techniczną! Drugą odsłonę goście rozpoczęli w osłabieniu, ale gola stracili znacznie później i precyzyjnym uderzeniem z daleka popisał się Aleksi Varttinen.

W ostatniej odsłonie tempo spadło, ale trudno się dziwić skoro losy meczu zostały rozstrzygnięte. Jednak John Murray nie zdołał zachować „czystego” konta, bowiem goście zdobyli dwa gole, grając w przewadze. A wynik meczu ustalił Fraszko.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga