Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] ,,Dwucyfrówka” GieKSy!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W ósmej kolejce Polskiej Hokej Ligi TAURON KH GKS Katowice zmierzył się w Satelicie w „energetycznych derbach” z PGE Orlikiem Opole. Mecz rozpoczął się o godzinie 18:30. Niewiele brakowało, by to Opolanie pierwsi wyszli za prowadzenie, kiedy to w 4 minucie Kevin Lindskoug wyjechał po krążek za swoją bramkę i podał go do rywala. Po chwili to jednak my zdobyliśmy pierwszą bramkę. Laakkonen idealnie dograł do ustawionego pod bramką Malasińskiego, a ten skierował krążek do odsłoniętej bramki. Swoich szans w tej tercji próbowali także Krężołek i rozgrywający dobre spotkanie Laakkonen, ale dobrze interweniował Tolonen. Po pierwszej, dosyć wyrównanej tercji nic nie wskazywało na to, by miało tu dojść do pogromu.

W 24 minucie fatalny błąd popełnił Krawczyk, który stracił krążek za własną bramką na rzecz Golovina. Dograł on następnie do osamotnionego przed bramką Yelakova i choć pierwszy strzał trafił w słupek, to dobitka okazała się skuteczna. Szybko jednak odzyskaliśmy prowadzenie, bo już po 28 sekundach, a doprowadził do tego Jesse Rohtla. W 27 minucie było już 3:1. Cakajik wykorzystał okres gry w przewadze. Po jego strzale z dystansu krążek odbił się od kija jednego z obrońców Orlika i wpadł niemal idealnie w okienko. W 31 minucie Lindskoug został pokonany po raz drugi. W zamieszaniu pod bramką próbował wybić krążek kijem, ale trafił on do Svitaca, który strzelił mu pod parkanami. Ponownie na dwubramkowe prowadzenie wyszliśmy w 37 minucie, a swojego drugiego gola zdobył Malasiński. Była to niemal identyczna sytuacja jak przy jego pierwszej bramce, lecz tym razem dogrywał mu Cakajik. 2 i pół minuty później Opolanie znowu zdobyli kontaktową bramkę, kiedy to w przewadze niepilnowany Bychawski uderzył z pierwszego krążka. Pół minuty później Heikkinen kapitalnie dograł nad lodem do Fraszki, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, oszukał go i pewnie umieścił krążek w bramce. Po emocjonującej drugiej tercji prowadziliśmy 5:3.

W trzeciej tercji strzelali już tylko hokeiści GieKSy. Zaczęło się od bramki Pasiuta w 43 minucie, który chwilę wcześniej powinien strzelić w przewadze, ale szybko się zrehabilitował. 3 minuty później długą akcję w tercji Orlika mocnym i precyzyjnym strzałem wykończył Devecka. Minęły kolejne 3 minuty i kilka sekund, a Pasiut drugi raz pokonał Tolonena. Miało to miejsce podczas gry w przewadze, dostał podanie będąc ustawionym w środku tercji, a zawodnicy Orlika nie kwapili się, by przeszkodzić mu w oddaniu strzału. W 50 minucie strzał spod niebieskiej oddał Krawczyk, a skuteczną dobitką popisał się Sawicki. Po tym golu nastąpiła zmiana bramkarzy – Tolonena zastąpił Nobis. Ostatnie dwie bramki w tym meczu padły w ciągu 33 sekund i autorem obu tych goli był Michał Rybak. Ostatecznie pokonaliśmy PGE Orlik Opole 11:3. Było to drugie dwucyfrowe zwycięstwo naszych hokeistów w tym sezonie – wcześniej pokonali tak Kadrę PZHL U23.

Trzy gwiazdy meczu:
Pierwsza gwiazda meczu: Grzegorz Pasiut
Druga gwiazda meczu: Tomasz Malasiński
Trzecia gwiazda meczu: Michał Rybak

Opinie kibiców:
Maciek z Katowic:

Pierwsza gwiazda meczu: Michał Rybak
Druga gwiazda meczu: Dusan Devecka
Trzecia gwiazda meczu: Grzegorz Pasiut

Klarens z Burowca:
Pierwsza gwiazda meczu: Tomasz Malasiński
Druga gwiazda meczu: Patryk Wronka
Trzecia gwiazda meczu: Dusan Devecka

TAURON KH GKS Katowice – PGE Orlik Opole 11:3 (1:0, 4:3, 6:0)
1:0 Tomasz Malasiński (Janne Laakkonen, Grzegorz Pasiut) 04:56
1:1 Vladislav Yelakov – Alexander Golovin 23:55
2:1 Jesse Rohtla (Eetu Heikkinen, Mikołaj Łopuski) 24:23
3:1 Martin Cakajik (Dusan Devecka, Grzegorz Pasiut) 26:56 5/4
3:2 Alexis Svitac (Oskar Rzekanowski) 30:47
4:2 Tomasz Malasiński (Martin Cakajik, Janne Laakkonen) 36:14
4:3 Bartłomiej Bychawski (Vladislav Yelakov, Maxim Volkov) 38:42 5/4
5:3 Bartosz Fraszko (Eetu Heikkinen) 39:16
6:3 Grzegorz Pasiut (Martin Cakajik) 42:30
7:3 Dusan Devecka (Janne Laakkonen, Grzegorz Pasiut) 45:33 5/4
8:3 Grzegorz Pasiut (Janne Laakkonen, Tomasz Malasiński) 48:44 5/4
9:3 Radosław Sawicki (Oskar Krawczyk, Maciej Urbanowicz) 49:20
10:3 Michał Rybak (Patryk Krężołek, Maciej Rybak) 51:44
11:3 Michał Rybak (Patryk Krężołek, Jakub Wanacki) 52:17

TAURON KH GKS Katowice: Lindskoug (Kieler) – Heikkinen, Wanacki, Wronka, Rohtla, Łopuski – Cakajik, Devcecka, Laakkonen, Pasiut, Malasiński – Tomasik, Krawczyk, Fraszko, Sawicki, Urbanowicz – Skokan, Wysocki, Maciej Rybak, Krężołek, Michał Rybak.

PGE Orlik Opole: Tolonen (Nobis) – Kostek, Wojdyła, Trandin, Szydło, Przygodzki – Gawlik, Bychawski, Gołowin, Yelakov, Valkov – Sznotała, Stepanov, Rzekanowski, Svitas, Gorzycki – Obrał, Skrodziuk.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga