Po ligowych porażkach z Automatyką Gdańsk i Energą Toruń oraz przegranym półfinale Pucharu Polski z JKH GKS-em Jastrzębie TAURON KH GKS Katowice w ostatnim meczu w 2018 zmierzył się na lodowisku Jantor z PGE Orlikiem Opole. Już po minucie i 20 sekundach padł pierwszy gol. Strzyżowski otrzymał podanie stojąc sam przed bramkarzem, a po nieudanej interwencji krążek po łapaczce wpadł do bramki. Po kilku minutach było 2:0, a Nobisa uderzeniem z dystansu pokonał Wronka. W 8 minucie po dwójkowej akcji z Mikołajem Łopuskim kolejną bramkę powinien zdobyć Rohtla, ale świetnie zachował się bramkarz. 4 minuty później Sawicki pewnie dobił strzał Michała Rybaka. W 17 minucie Urbanowicz z bliska przestrzelił po podaniu Tuhkanena, a po chwili Svitac znalazł się w sytuacji sam na sam z Lindskougiem, ale nasz bramkarz wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. Kilkadziesiąt sekund później również zachował się dobrze, gdy po stracie Starzyńskiego nasi rywale wyszli z kontrą 2 na 1. Po 20 minutach hokejowa GieKSa prowadziła 3:0.
W 3 minucie drugiej tercji Maciej Ubranowicz wjechał przed bramkę i po lodzie skierował krążek do siatki. Do tego czasu GieKSa praktycznie nie opuszczała tercji naszych rywali. Po chwili sędzia podyktował pierwszą karę w tym meczu. Gawlik trafił na ławkę kar za opóźnianie gry. Katowiczanie nie wykorzystali jednak liczebnej przewagi. W 28 minucie goście ponownie znaleźli się w sytuacji 2 na 1, a Svitac pokonał Lindskouga strzałem między parkanami. Szybko zrewanżował się Fraszko, który w sytuacji sam na sam również pokonał bramkarza strzałem między parkanami, poprzedzając to zwodem na backhand. Po chwili było już 6:1, a akcję Wanackiego wykończył Rybak. W 31 minucie najlepiej w zamieszaniu pod bramką Nobisa odnalazł się Rohtla i zdobył gola na 7:1. W 38 minucie po długim rozegraniu i serii zwodów bramkę zdobył Devecka. Po dwóch tercjach na tablicy wyników widniał rezultat 8:1.
W 45 minucie Wronka przez pół lodowiska podał do Rohtli tak, że tan znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale przegrał ten pojedynek z Nobisem. Podobnie jak przez cały mecz, Katowiczanie kontrolowali przebieg spotkania, a Orlik stwarzał sytuacje po naszych indywidualnych błędach. Nasi hokeiści kreowali sytuacje bramkowe, ale w tej tercji mieli spory problem z pokonaniem bramkarza Orlika. W 56 minucie nie popisał się Lindskoug, kiedy to po przeciętnym strzale Svitaca krążek po jego kiju wpadł do bramki. TAURON KH GKS Katowice zakończył 2018 rok zwycięstwem 8:2.
Trzy gwiazdy meczu:
Pierwsza gwiazda meczu: Maciej Urbanowicz
Druga gwiazda meczu: Michał Rybak
Trzecia gwiazda meczu: Marek Strzyżowski
TAURON KH GKS Katowice – PGE Orlik Opole 8:2 (3:0, 5:1, 0:1)
1:0 Marek Strzyżowski (Grzegorz Pasiut, Martin Cakajik) 1:21
2:0 Patryk Wronka (Jesse Rohtla) 3:28
3:0 Radosław Sawicki (Michał Rybak, Niko Tuhkanen) 12:04
4:0 Maciej Urbanowicz (Filip Starzyński, Bartosz Fraszko) 22:55
4:1 Alexis Svitac (Alexei Trandin) 27:34
5:1 Bartosz Fraszko (Maciej Urbanowicz) 27:52
6:1 Michał Rybak (Jakub Wanacki, Radosław Sawicki) 29:05
7:1 Jesse Rohtla (Patryk Wronka, Mikołaj Łopuski) 30:30
8:1 Dusan Devecka (Maciej Urbanowicz, Martin Cakajik) 37:23
8:2 Alexis Svitac (Maxim Volkov) 55:21
TAURON KH GKS Katowice: Lindskoug (Kieler) – Tuhkanen, Wanacki, Łopuski, Rohtla, Wronka – Cakajik, Devecka, Laakkonen, Pasiut, Strzyżowski – Tomasik, Krawczyk, Fraszko, Starzyński, Urbanowicz – Skokan, Rybak, Sawicki, Krężołek
PGE Orlik Opole: Nobis (Robaszkiewicz) – Wojdyła, Kostek, Rzekanowski, Trandin – Bychawski, Gawlik, Valkov, Szydło, Svitac – Obrał, Sznotala, Gorzycki, Skrodziuk
Solski
30 grudnia 2018 at 21:15
Sarnika w szatni zostawili pod kluczem?