Dołącz do nas

Hokej Piłka nożna Piłka nożna kobiet Prasówka Siatkówka

„Satelita” przejdzie modernizację. Będzie więcej miejsc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów z ostatniego tygodnia, które obejmują sekcję piłki nożnej, siatkówki oraz hokeja GieKSy. Prezentujemy, naszym zdaniem, najciekawsze z nich.

Piłkarki wróciły w ubiegły poniedziałek do treningów. W ostatnim dokonano zmiany w sztabie trenerskim drużyny żeńskiej oraz została wypożyczona Małgorzata Lichwa. PZPN ogłosił szczegółowy terminarz rundy jesiennej Orlen Ekstraligi. Runda rozpocznie się w weekend 19-20 sierpnia, nasze piłkarki rozpoczną sezon od domowego spotkania z Czarnymi Sosnowiec. Z dokładnym terminarzem można się zapoznać m. in na stronie 90minut.pl. W ostatnim sparingu przed startem Fortuna I Ligi piłkarze rozegrali sparing z Puszczą Niepołomice w którym wygrali 3:1 (1:0). W środę zmarł były kierownik I drużyny Paweł Maźniewski.

Dwóch siatkarzy GieKSy, Sebastian Adamczyk i Łukasz Kozub, otrzymało powołanie do reprezentacji Polski, która wystąpi na 31. Letniej Uniwersjadzie. Mistrzowie Polski w hokeju na lodzie do treningów wrócą 31 lipca. Urząd Miejski w Katowicach ogłosił przetarg na modernizację Satelity, z kolei PZHL przedstawił zmiany w przepisach gry, które będą obowiązywać w nadchodzącym sezonie. Nowy kontrakt z klubem podpisał Aleksi Varttinen.

 

PIŁKA NOŻNA

kobiecyfutbol.pl – Kto, z kim i kiedy? Wszystko jest już jasne!

Długo wyczekiwany zarówno przez kluby i zawodniczki, jak i wszystkich kibiców kobiecego futbolu terminarz rozgrywek Orlen Ekstraligi w rundzie jesiennej sezonu 2023/2024 jest już opublikowany.

Za nieco ponad miesiąc, w weekend 19-20 sierpnia, zainaugurowana zostanie runda jesienna rozgrywek Orlen Ekstraligi w sezonie 2023/2024. Do zbliżającej się edycji rozgrywek piłkarki GKS-u Katowice przystąpią jako obrończynie tytułu Mistrzyń Polski 2022/2023. W ekstraligowym gronie przywitamy dwóch beniaminków: BTS Rekord Bielsko-Biała oraz KKP Stomilanki Olsztyn. Runda jesienna zakończy się w weekend 18-19 listopada.

Pełny terminarz rundy jesiennej Orlen Ekstraligi 2023/2024 dostępny w serwisie Łączy nas piłka: Terminarz rundy jesiennej Orlen Ekstraligi 23/24

 

Dwa rozstania z GieKSą. Ciąża i powrót na emeryturę

W dniu dzisiejszym zespół GKS-u Katowice rozpoczął przygotowania do nowego sezonu 2023/2024. Rozgrywki, które niebawem zostaną zainaugurowane, będą dla Katowiczanek absolutnie wyjątkowe co najmniej z dwóch powodów – będą w nich bronić tytułu Mistrzyń Polski i wezmą udział w rozgrywkach Ligi Mistrzyń.

Na pierwszych zajęciach przy ul. Bukowej pojawiły się nowe zawodniczki, które dołączyły do zespołu w letnim okienku transferowym.

Jednocześnie, w dniu dzisiejszym klub z Katowic podał informację na temat pożegnania się z dwoma zawodniczkami. Wygasające kontrakty nie zostaną przedłużone z Darią Marszałkowską oraz Kasandrą Rybaczuk.

Daria Marszałkowska, bardzo doświadczona, świetna bramkarka trafiła do GieKSy na cztery ostatnie mecze sezonu 2022/2023. W obliczu poważnej kontuzji ręki, jakiej doznała Kinga Seweryn, trenerka Katowiczanek – Karolina Koch, zdecydowała się zaproponować krótkoterminowy angaż Marszałkowskiej. Dla 39-letniej bramkarki był to powrót do profesjonalnego futbolu po 6 latach przerwy, propozycja dołączenia do zespołu walczącego o tytuł Mistrzyń Polski była nie do odrzucenia. GKS obdarzył w tej sytuacji Darię Marszałkowską dużym zaufaniem, zaufaniem, na które piłkarka zapracowała na przestrzeni wielu lat znakomitej kariery. W przeszłości reprezentowała bowiem takie kluby jak Unia Racibórz, Ajax Amsterdam, czy AZS PWSZ Wałbrzych. Ponadto Marszałkowska jest pięciokrotną mistrzynią Polski, czterokrotną halową mistrzynią Polski oraz trzykrotną triumfatorką Pucharu Polski. Jeśli dodam do tego występy w reprezentacji Polski, to obraz kariery tej piłkarki można podsumować jednym słowem – wspaniała. Zdobycie tytułu mistrzowskiego z GieKSą jest rewelacyjnym zwieńczeniem jej piłkarskiego dorobku.

Drugą zawodniczką, której wygasająca umowa nie została przedłużona jest Kasandra Rybaczuk. 24-letnia pomocniczka trafiła do zespołu z Katowic przed rozpoczęciem sezonu 2019/2020 opuszczając TME SMS Łódź. Rybaczuk była bez wątpienia ważną postacią zespołu ze stolicy Górnego Śląska, notowała w zespole dobre liczby, a prezentują się one na przestrzeni trzech ostatnich sezonów następująco:

sezon 2020/2021 – 11 rozegranych spotkań,
sezon 2021/2022 – 18 rozegranych spotkań, 1 bramka,
sezon 2022/2023 – 11 rozegranych spotkań, 1 bramka.
Z pewnością Karolina Koch z chęcią zatrzymałaby w zespole Kasandrą Rybaczuk, jednak życie pisze swoje scenariusze, którym musimy się podporządkować. W przypadku zawodniczki grającej z numerem 25 na plecach życie napisało piękny scenariusz – Kasandra Rybaczuk spodziewa się dziecka! Pozostaje zatem trzymać kciuki za szczęśliwe rozwiązanie i niezapomniane pierwsze miesiące ze swoją pociechą. Miejmy nadzieję, że piłkarka niebawem znowu będzie nas cieszyć swoją grą, niezależnie od tego jaki klub będzie w przyszłości reprezentować. Kasandra – wszystkiego dobrego!

Sezon 2023/2024 Orlen Ekstraligi obrończynie tytułu mistrzyń Polski, GKS Katowice rozpoczną w weekend 19-20 sierpnia od spotkania z Czarnymi Antrans Sosnowiec.

 

Zmiany w sztabie szkoleniowym GKS-u Katowice

Grzegorz Nowak został włączony do sztabu szkoleniowego GKS-u Katowice, w którym będzie pełnił funkcję asystenta Karoliny Koch.

24-letni szkoleniowiec w przeszłości związany był z TOP 54 Biała Podlaska oraz trzecioligowym MKS-em Podlasie Biała Podlaska.

Nowak na stanowisku zastąpił Macieja Wierzbickiego.

 

Małgorzata Lichwa wypożyczona do beniaminka Orlen Ekstraligi

Małgorzata Lichwa została wypożyczona z zespołu aktualnych mistrzyń Polski – GKS-u Katowice do beniaminka Orlen Ekstraligi Rekordu Bielsko-Biała.

19- letnia pomocniczka była związana z GKS-em Katowice od września 2022 roku. Na Górny Śląsk trafiła z TME SMS Łódź, z którym to w sezonie 2021/2022 świętowała zdobycie tytułu mistrzyń Polski. O ile w sezonie 2020/2021 w barwach łódzkiego klubu Małgorzata Lichwa wystąpiła zaledwie w jednym spotkaniu, to w mistrzowskim sezonie rozegrała już 10 gier, zdobywając w nich 1 bramkę. Powołania do młodzieżowych reprezentacji Polski i dobra gra w Orlen Ekstralidze zaowocowały zainteresowaniem ze strony GKS-u Katowice.

Jednak zarówno w interesie GieKSy, jak i samej Małgorzaty Lichwy jest stałe podnoszenie umiejętności zawodniczki, zbieranie przez nią doświadczenia na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Gwarancją większej ilości minut spędzonych na placu gry jest właśnie wypożyczenie do zespołu bieniaminka Orlen Ekstraligi – Rekordu Bielsko-Biała. Umowa wypożyczenia pomiędzy klubami została zawarta na sezon 2023/2024, który bielszczanki zainaugurują 19 lub 20 sierpnia domowym spotkaniem z Medykiem Konin.

 

katowickisport.pl – Nie żyje Paweł Maźniewski

Dzisiaj zmarł Paweł Maźniewski – kibic GieKSy z Piotrowic oraz wieloletni kierownik pierwszej drużyny GKS Katowice. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze kondolencje.

 

gol24.pl – GKS Katowice – Puszcza. To nie była prawdziwa twarz „Żubrów”. Przed debiutem w ekstraklasie ekipa Tomasza Tułacza nie odkrywała kart

GKS Katowice – Puszcza Niepołomice 3:1 w sparingu, rozegranym w sobotę 15 lipca na stadionie przy ul. Bukowej w Katowicach. Dla obu ekip był to ostatni mecz kontrolny przed inauguracją sezonu. W przypadku Puszczy będzie to debiutancki sezon w ekstraklasie.

[…] W cisnącym upale zobaczyliśmy raczej mało Puszczy w Puszczy. Ewidentnie, goście grali ekonomicznie, z dużo mniejszą niż standardowo intensywnością, byli mniej aktywni w pressingu, który „Żubry” mają przecież w swoim DNA. To przekładało się na liczbę uzyskanych przez niepołomiczan stałych fragmentów. Było ich mniej niż zwykle, co za tym idzie – mniej okazji do zdobycia bramek metodami, w które Puszcza umie bardzo dobrze. Wyglądało to tak, jakby transmitowany przez klubową telewizję GKS mecz niekoniecznie był tym momentem, w którym trener Tomasz Tułacz i jego zespół chcieli odkrywać karty.

Kewin Komar w 8 min uratował „Żubry” od straty, wygrywając pojedynek z Mateuszem Marcem. Ten zawodnik dał jednak gospodarzom prowadzenie, gdy kapitalnym strzałem od poprzeczki skończył w 41 min swoją przebojową akcję.

Po przerwie w jedenastce Puszczy ostał się tylko ten, który dołączył do zespołu najpóźniej – Craciun. A GKS szybko podwyższył wynik (Antoni Kozubal). Później Krzysztof Wróblewski wykonał kilka fajnych interwencji, a w 86 min Hubert Tomalski wykorzystał błąd jednego z rywali, przejął piłkę i w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił na 2:1. Na co GKS odpowiedział jeszcze pięknym trafieniem Adriana Danka.

 

SIATKÓWKA

katowickisport.pl – Śląscy siatkarze na Uniwersjadzie

Zawodnicy czterech klubów z województwa śląskiego pojadą wraz z reprezentacją Polski na letnią Uniwersjadę.

Największe wydarzenie sportu studenckiego odbędzie się w dniach 27 lipca – 8 sierpnia 2023 roku. Ostatni raz zmagania w letniej uniwersjadzie odbyły się cztery lata temu, gdy sportowcy rywalizowali we włoskim Neapolu. Później, z powodu pandemii COVID-19 zaplanowana na 2021 rok w Uniwersjada w chińskim Chengdu była dwukrotnie przekładana – najpierw na 2022, a następnie na obecny rok.

Wśród 12 zawodników powołanych na Uniwersjadę przez trenera Dariusza Luksa znaleźli się dwaj siatkarze GKS-u Katowice, środkowy Sebastian Adamczyk i rozgrywający Łukasz Kozub. Pojedzie także Dawid Dulski, atakujący Aluron CMC Warty Zawiercie. Damian Kogut z Norwida Częstochowa i Dawid Woch z BBTS-u Bielsko-Biała. W ramach siatkarskich zmagań o medale tegorocznej Uniwersjady, które rozpoczną się 28 lipca br., akademicka reprezentacja Polski zagra w grupie A z Portugalią, Koreą Południową i Hongkongiem. Biało-Czerwoni powalczą o poprawienie wyniku z ostatniej Uniwersjady, na której polska kadra sięgnęła po srebrne medale.

 

HOKEJ

hokej.net – Mistrz Polski z nową umową. Varttinen zostaje!

Aleksi Varttinen to kolejny już hokeista, który nie zmienił barw i w przyszłym sezonie ponownie będzie reprezentował barwy obecnych Mistrzów Polski – GKS-u Katowice, z którym związał się rocznym kontraktem.

26-letni obrońca większość swojej kariery spędził w rodzimym kraju. Chociaż jest wychowankiem drużyny PaRa, więcej grywał jednak dla ekipy Assat, głównie w juniorskich ligach. W tym samym klubie występował jednak też w najwyższej lidze Fińskiej – Liiga.

Tam rozegrał łącznie 117 spotkań, co przełożyło się na 6 bramek, 5 asyst oraz -14 w klasyfikacji plus/minus. Na sezon 2021/22 przeniósł się jednak na Słowację do ekipy Liptowskiego Mikulaszu, ale po roku wrócił do fińskiej Liigi.

Po rozegraniu jednak zaledwie 8 meczów dołączył do drużyny GKS-u Katowice. W Polsce spisywał się ponadprzeciętnie, co przełożyło się na 22 rozegrane konfrontacje z jedną zdobytą bramką i 11 asystami. Ponadto spędził 18 minut na ławce kar i +10 w klasyfikacji plus/minus.

Początkowo miał być tylko uzupełnieniem składu Mistrzów Polski, jednak szybko stał się wzmocnieniem defensywy, czym zasłużył sobie na nowy kontrakt.

–Ściągnięcie Varttinena do GKS-u okazało się strzałem w dziesiątkę. Aleksi okazał się nie tylko uzupełnieniem składu, ale jego wzmocnieniem. Wiedzieliśmy, że Varttinen to odpowiedzialny obrońca, pokazał jednak także spore umiejętności w ofensywie. Zwracam uwagę, że w finałach PHL zanotował trzy asysty. Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia w sprawie nowego kontraktu i Aleksi zostaje z nami na kolejny sezon – mówi Roch Bogłowski, dyrektor sekcji hokeja GKS-u.

 

„Satelita” przejdzie modernizację. Będzie więcej miejsc

GKS Katowice nominalnie swoje domowe spotkania rozgrywa w małej hali Spodku, gdzie może się pomieścić 1420 kibiców. Wiemy jednak, że jest planowa tam nieco rozbudowa trybun.

Obecna pojemność wynosząca 1420 miejsc, często nie wystarczała by pomieścić wszystkich kibiców GieKSy i często dochodziło do sytuacji, że szybko brakowało biletów na mecze GKS-u Katowice. Tak było też choćby w ostatnich play-offach, gdzie niemalże na każdym spotkaniu „Satelita” zapełniała się do ostatnich miejsc.

– Katowickie Inwestycje ogłosiły przetarg na zaprojektowanie i przebudowę trybun. Jak czytamy w dokumentach przetargowych, koncepcja zakłada przebudowę podestów trybun w taki sposób, żeby rzędy miejsc siedzących znajdowały się na trzech poziomach. Nadal za położonym najwyżej rzędem siedzisk zlokalizowane będą miejsca stojące– czytamy na portalu katowice24.info.

Z kolei na północnej trybunie, gdzie do tej pory nie było miejsc dla kibiców drużyny przyjezdnej, zaplanowano dwa rzędy siedzisk na 80 osób.
– Ogłoszony w zeszłym tygodniu przetarg zakłada przeprowadzenie wizji lokalnej z zainteresowanymi firmami. Zaplanowano ją na czwartek, 13 lipca. Wykonawcy mogą składać oferty do 26 lipca. Termin wykonania zamówienia to 3 miesiące od dnia zawarcia umowy – informuje serwis katowice24.info.

 

Zmiany w przepisach na sezon 2023/2024
Zbliżający się sezon 2023/2024 Polskiej Hokej Ligi zapowiada się niezwykle ciekawie. Jednym z powodów tego stanu rzeczy są istotne zmiany w przepisach zainicjowane przez IIHF.

Jedną z istotnych zmian jest fakt, iż nie będzie teraz automatycznych zawieszeń zawodników po karze meczu za niesportowe zachowanie.

W przypadku analizy wideo dotyczącej złamania przepisów do tej pory, gdy sędzia stwierdził, że nie powinno być jednak większej kary, ani jakiejkolwiek, musiał przyznać przynajmniej karę mniejszą. To też się zmienia od przyszłego sezonu. Teraz, gdy sędzia po wideo analizie stwierdzi, że nie doszło do złamania przepisów, może karę anulować.

Zmiany nastąpiły również podczas sytuacji sam na sam. Do tej pory, gdy w sytuacji sam na sam, bramkarz celowo ściągał sobie kask, przyznawany był rzut karny. Teraz jednak zamiast rzutu karnego będzie przyznawany z automatu gol dla drużyny niezawiniającej.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Seba Bergier RTS…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Wszystko zaczęło się od żółtej kartki we Wrocławiu. Kompletnie niepotrzebnej, głupiej, eliminującej z prestiżowego starcia z Legią. Szkoda było, bo przecież Sebastian Bergier to był ważny zawodnik i nasz najskuteczniejszy strzelec. Ale trudno – absencje kartkowe przecież się zdarzają. Liczyliśmy, że napastnik wróci na kolejny mecz i dogra normalnie do końca sezonu.

Niestety próżno było go szukać w składzie na kolejne spotkanie z Koroną. I z Cracovią też. Trener Rafał Górak przed meczem z Pasami mówił:

– Ręka jest złamana. Kość śródręcza piąta jest złamana. Wydawało nam się w pierwszej fazie, że jeśli to złamanie nie będzie zbyt poważne, będzie można zastosować opatrunek miękki i będzie mógł grać, jednak lekarze zadecydowali, że przez pierwsze dziesięć dni musi w twardym opakowaniu gipsowym tę rękę przypilnować, by ta kontuzja się nie rozeszła. Stąd absencja, Sebastian nie trenuje z nami, postanowiliśmy dać odpocząć tej ręce do końca tego tygodnia i zobaczymy – jeśli prześwietlenie wykaże i lekarze pozwolą, by mógł wrócić do treningów, to od przyszłego mikorcyklu, do meczu z Lechem będziemy z Sebastianem. Na dzień dzisiejszy go nie ma.

Na konferencji po meczu z zespołem z Cracovią mówił:

– Stan ręki i ten złamanej kości śródręcza będzie diagnozowany. Najprawdopodobniej we wtorek będziemy wiedzieli, czy z miękkim opatrunkiem będzie mógł ewentualnie grać. Natomiast biorę po uwagę, że z Lechem może nie wystąpić.

Kibice zastanawiali się, czekali na informację na temat stanu zdrowia Sebastiana. To się doczekali…

Dziś jak grom z jasnego nieba spadła informacja, że Sebastian dogadał się z Widzewem. Wiemy, że negocjacje z danym klubem to nie jest kwestia jednego dnia czy jednego telefonu. A już finalizacja rozmów to czas intensywny. Trudno więc nie odnieść wrażenia, że w momencie, kiedy nam wszystkim wydawało się, że Sebastian robi wszystko, by dojść do siebie na końcówkę sezonu – on po prostu myślą, mową i uczynkiem był gdzie indziej. Konkretnie w Sercu Łodzi.

Nigdy nie byłem dobry w sprawy organizacyjne, logistyczne, formalne, więc nie będę wnikał w kwestie, czy istnieje klauzula minut do rozegrania zawartych w obecnym kontrakcie z GKS i potencjalnych konsekwencji wypełnienia lub nie tego limitu. Kibice o tym piszą i mówią, nie znam historii, więc nie będę się wypowiadał. Czy Sebastian taką klauzulę miał… wiedzą zainteresowani. W każdym razie piłkarzowi kontrakt się nie przedłuża w żaden sposób i odchodzi do Widzewa na zasadzie wolnego transferu.

Niesmak wywołuje nie to, że zawodnik przechodzi do Widzewa. Ma do tego prawo, ktoś mu zaproponował lepszy kontrakt, ktoś podpowiedział, że Widzew ma większe sportowe ambicje. Nie oszukujmy się, większość piłkarzy to najemnicy i jeśli mają lepszą ofertę – skorzystają z niej. Ideowców jest stosunkowo niewiele.

Natomiast sposób rozwiązania tej sprawy jest mocno średni. Najpierw ta żółta kartka, teraz ta „kontuzja”… Nawet jeśli jest ona prawdziwa, to po prostu powoduje domysły i niepotrzebne plotki. Można było po prostu oficjalnie powiedzieć, że prowadzi się rozmowy z Widzewem. Też by była pewnie z wielu stron krytyka, ale byłoby to bardziej transparentne.

A tak mamy historię zawodnika, który leczy kontuzje i próbuje dojść do siebie na mecz z Lechem, a tu nagle okazuje się, że przeszedł do innego klubu.

Nie jest to oczywiście na tyle poważna sprawa, by teraz Sebastiana traktować jako persona non grata (nomen omen) czy obrzucać go wyzwiskami. Liczy się punkt wyjścia, a punkt wyjścia jest taki, że jest to najemnik i prędzej czy później mogło do czegoś takiego dojść. Czepiam się tylko tych okoliczności, jakich się to działo.

Trudno. Zawodnik dał GieKSie, co miał dać, czyli sporo bramek. Nie jest to napastnik wybitny i sam wieszczyłem, że w tym sezonie w ekstraklasie sobie nie poradzi. Dlatego liczba bramek, które strzelił i tym samym punktów dla GKS jest naprawdę imponująca, jak na tego piłkarza. Dał więcej niż powinien. Więc jeśli chce skorzystać z okazji, to nie można mieć do niego pretensji.

Mieliśmy kiedyś historię z Tomkiem Hołotą, który „pitnął” z GKS tuż przed którymś meczem, chyba z Luboniem w Pucharze Polski. Wtedy niesmak też był ogromny. Zawodnik dogadał się wówczas z Polonią Warszawa. Po kryjomu. Czy tutaj w klubie wiedzieli, że Sebastian prowadzi zaawansowane rozmowy w trakcie „kontuzji” – nie wiem. Jeśli tak, to przynajmniej w klubie jest jasno.

Całość sprawia, że choć Sebastianowi można podziękować za wkład w GKS w pierwszej lidze i teraz w ekstraklasie, to ta sytuacja nie będzie powodować, że sympatycy GKS będą skandować jego nazwisko, kiedy przyjedzie z Widzewem na Nową Bukową. Trochę szkoda sobie tak psuć reputację, ale jak widać dla zawodnika nie było to specjalnie ważne.

Piłkarz strzelił 29 bramek dla GKS, grając przez 2,5 sezonu, co jest naprawdę dobrym rezultatem. Walnie przyczynił się do awansu i powrotu GKS do elity. Nawet jeśli drugich tylu dobrych okazji nie wykorzystał, to jest to duży wkład. Choć jakby je wykorzystał, to by nie poszedł do Widzewa, tylko gdzieś wyżej.

Szkoda. Ale mimo wszystko powodzenia w nowym klubie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Wczoraj dostałem SMS-a, że podpisał kontrakt

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do przeczytania zapisu tekstowego konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań, w której udział wzięli trener Rafał Górak i obrońca Grzegorz Rogala. Szkoleniowiec poruszył między innymi kwestię Mateusza Kowalczyka, odejścia Sebastiana Bergiera, a także nietypowego planu na występ Grzegorza Rogali.

Michał Kajzerek: Dzień dobry, witam wszystkich. Bilety na ten mecz ciągle dostępne, trzeba na bieżąco obserwować system biletowy, bo tam wpadają wejściówki zwalniane z karnetów. 24 godziny przed meczem pojawi się pula zwolniona z rezerwacji. Ponadto przy okazji meczu będzie można zapisać się do bazy dawców szpiku kości, jest to akcja „GieKSiarz do szpiku kości” organizowana przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Szybka informacja – został uwzględniony nasz wniosek o odwołanie od drugiej żółtej kartki Oskara Repki z meczu z Koroną Kielce.

Prosimy o ocenę rywala.
Rafał Górak: 
Dzień dobry. Ocena rywala może być tylko i wyłącznie znakomita, wiadomo jaki jest cel w Poznaniu. Zdajemy sobie sprawę z ilości determinacji i tej ogromnej chęci, która w piłkarzach Lecha będzie. Musimy być gotowi na poprzeczkę zawieszoną naprawdę wysoko, ale grając na swoim boisku, na żółtej Nowej Bukowej, mam nadzieję, że stworzymy znakomite widowisko i będzie o czym rozmawiać po meczu.

Wracasz do sprawności. Jak minęły ostatnie tygodnie?
Grzegorz Rogala: 
Dzień dobry. Od trzech tygodni jestem w pełnym mikrocyklu z drużyną i jestem gotowy do rywalizacji na pełnych obrotach.

Czujecie, że w jakiś sposób uczestniczycie w tej walce o Mistrzostwo Polski? Dużo od was zależy.
Górak: 
Pośrednio tak, ale dla nas najbardziej istotną sprawą jest to, aby wykorzystać czas pierwszego sezonu po tak długim czasie w Ekstraklasie. Chodzi o to, jak my sobie damy radę i jak my się zaprezentujemy. Nas powinno interesować pokazanie się i stworzenie jak najlepszego widowiska, w Częstochowie podołaliśmy zadaniu. Trzeba być skoncentrowanym.

Ogłoszono transfer Bergiera, który pewnie już nie zagra. Jak z pozostałymi napastnikami?
Wiadomo – ręka jest złamana i równolegle mamy decyzję Sebastiana. Adam Zrelak, jestem pewien, że będzie do mojej dyspozycji, na pewno nie na 90 minut, ale już jest. Szymczak grać nie będzie mógł (warunki wypożyczenia – przyp. red.), a plan D w głowie jest i ten plan jest przygotowany. Zawodnicy wiedzą, w jaki sposób zagramy.

Pan rozmawiał z Sebastianem, by został?
Ja nie jestem od przekonywania, zawodnicy powinni to czuć. GKS Katowice złożył ofertę na pozostanie, on jej nie przyjął, a propozycja złożona Klubowi nie została przyjęta. Sebastianowi możemy tylko dziękować za bramki i wkład. Życzymy powodzenia, nie mam z tym problemów.

Zgodziliście się na warunki wypożyczenia Szymczaka. Pan jest zwolennikiem tego typu zapisów?
Jeżeli klub wypożycza zawodnika, który potem do danego klubu wraca, to ja to rozumiem i akceptuję. Gorzej, jeżeli kontrakt miałby się kończyć – to byłoby trudne do akceptacji.

Ostatni raz zagrałeś we wrześniu. Jak to jest być tak długo poza meczami?
Rogala:
Nie jest to miłe uczucie, ale cały proces przebiegł bardzo profesjonalnie. Nie jest to nic przyjemnego, ale ja się cieszę z tego, że wracam. Dzisiaj jestem do dyspozycji.

Masz jakieś obawy?
Na treningu jestem na pełnych obrotach i nie mam żadnego strachu czy bojaźni przed odnowieniem urazu. Jeśli w treningu jest dobrze, to w meczu też musi.

Lech przyjedzie tu wygrać. Czy to ułatwienie, że wiecie, czego oczekiwać?
Górak:
Ułatwienie, to taka gra w otwarte karty. Dzisiaj wszyscy, którzy GKS oglądają, wiedzą, że również będziemy dążyć do wygranej. Będziemy musieli realizować zadania w defensywie, by powstrzymać kapitalnych zawodników. Poprzeczkę postaramy się zawiesić wysoko.

Wiadomo, że klub dostaje pieniądze zależne od miejsca, zawodnicy też?
Każdego trzeba byłoby pytać, jak kontrakt został spisany. Nie ma co dywagować o pieniądzach, nas to nie powinno interesować. Pieniądze powinny być na końcu, ja tak piłkę traktowałem. Ja potrzebuję wygrać mecz, trening, sezon – cały czas wygrywać.

Było spotkanie z nowym prezesem?
Znaliśmy prezesa, ale jako członka rady nadzorczej. Spotkanie było, prezes przywitał się z nami, poinformował o swoich zadaniach. Wydaje mi się, że po sezonie będzie moment, by zjeść wspólnie duży obiad. Teraz trzeba grać.

Co z chłopakami, którzy są wypożyczeni?
Przede wszystkim te rozmowy muszą być prowadzone równolegle z ich klubami, szczególnie jeśli chodzi o Filipa i Dawida. Lech ma swoje sprawy, Raków również, także czekamy na zakończenie rozgrywek. My naszą kadrę już dzisiaj budujemy, rozmawiając z zawodnikami i agencjami. Tu się dzieje wiele rzeczy. Jaśniejsza jest sytuacja odnośnie Mateusza Kowalczyka – mamy prawo pierwokupu. Jeszcze spotkania nie miałem, ta decyzja jest przygotowywana. Jedno jest najważniejsze: Mateusz Kowalczyk chce grać w GKS-ie Katowice.

Dwa ostatnie mecze Lecha były odmienne – inne taktyki i rywale.
W meczu z Puszczą Lech oddał osiem strzałów, Puszcza dziewięć – jakość, ogromna jakość piłkarzy. Bramka Lecha w meczu z Legią to niesamowita klasa strzelca, musimy bardzo uważać w defensywie. W Lechu widać dużo zespołowości, Antek świetnie tę grę układa.

Wobec nieobecności napastników to może trener ma plan, byś to ty „biegał do przodu”?
Rogala:
Tego na dzień dzisiejszy nie wiem (uśmiech), ale dam na pewno z siebie 100 procent. Zaczynałem od tyłu karierę i szedłem trochę do przodu, ale nie aż tak daleko.

Czyli plan trenera tego nie obejmuje?
Górak: 
Obejmuje, obejmuje jak najbardziej (śmiech)! To na ostatnie minuty, z tą szybkością wszystkiego należy się spodziewać.

Sytuacja z Kowalczykiem jest rozwojowa. Jaki jest jego wkład w drużynę, dlaczego jest taki dobry i dlaczego po odejściu Kozubala nie było to tak bolesne?
Model gry GieKSy jest stworzony pod zawodników grających na pozycji 8, bo naprawdę ci ludzie mają tam dużo rzeczy do zrobienia. Szukam zawodników intensywnych, inteligentnych, którzy czują boisko. Znałem Mateusza wcześniej, wiedzieliśmy, że wyjeżdża bardzo utalentowany chłopak i poprzeczkę będzie miał wysoko. Byłem ciekaw, jak sobie poradzi w takim klubie. Ja takim zwolennikiem szybkich wyjazdu nie jestem, to był dla niego trudny okres. Kiedy odchodził Antek, to mieliśmy 2-3 pomysły na zapełnienie tej luki, tu się to równoważyło z kwestią przepisu o młodzieżowcu. Zawodnik dostał szansę na mocną rywalizację, a tymi łokciami szybko się zaczął przebijać. Te nabijane minuty odbudowywały jego pewność siebie i zaczął wyglądać jako ten fajny ligowiec, który z ŁKS-u wyjechał. To daje obraz tego, że ci ludzie niepotrzebnie tak szybko wyjeżdżają. Życzę im cierpliwości i by wyjechali po 150 meczach w Ekstraklasie podbijać Europę. Pieniądze są ważne, ale ja powtarzam: na nie przyjdzie czas. Świetny postęp i kapitalna droga, ale wszystko przed nim. Ma deficyty i powinien pracować nad sobą, zdobywać doświadczenie.

Kiedy trener dowiedział się o rozmowach Bergiera z Widzewem?
Wczoraj (14 maja – przyp. red.) o godzinie 8:00 dostałem od Sebastiana SMS-a o tym, że podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Od wczoraj od godziny 8:00 o tym wiem, że rozmawiał z Widzewem.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga