Po 18. kolejce Ekstraligi, w której GieKSa pokonała 4:0 Orlen Gdańsk, przeprowadziliśmy rozmowę z kapitan naszej drużyny – Anitą Turkiewicz.
Jesteś zadowolona z dzisiejszego występu?
Anita Turkiewicz: Tak, na pewno wynik cieszy. Bardzo cieszy to, że zagrałyśmy na zero z tyłu, to są nasze główne cele. Jesteśmy zadowolone z wyniku i będziemy kontynuować to dalej.
Ostatnie dwa lata są dla ciebie wyjątkowe: dołączyłaś do klubu „100”, rozwiązałaś worek z bramkami, zostałaś kapitan i przedłużyłaś niedawno umowę.
Na pewno te dwa lata w moim wykonaniu są dobre. Jestem szczęśliwa, że przedłużyłam kontrakt. Owszem, strzelane bramki cieszą, asysty tak samo, ale najważniejsze jest dla mnie to, żeby drużyna grała dobrze i zwyciężała.
Jak na ciebie działa opaska kapitańska?
Nie nakłada to żadnej dodatkowej motywacji – jestem po prostu tym kapitanem i noszę opaskę. Dla mnie liczy się to, żeby każda dziewczyna była liderem na boisku i do tego dążymy.
Dużo młodych dziewczyn dostaje tutaj szansę.
Oczywiście, bardzo mnie to cieszy, że wprowadzamy młodzież do naszego zespołu. Dziewczyny zdobywają doświadczenie, żeby potem mogły kontynuować i wchodzić w nasze buty.
Pojawia się już w waszych rozmowach, że w kolejnym spotkaniu możecie zdobyć mistrzostwo?
Nie, nie. Pracujemy dalej ciężko – chcemy zwyciężyć wszystkie spotkania do końca. Mistrzostwo przyjdzie w swoim czasie. Na spokojnie. Jeżeli te medale będą miały zawisnąć na naszych szyjach, to zawisną. Po prostu musimy na to czekać.
Najnowsze komentarze