Po piątkowym przegranym meczu z drużyną Lotos PKH Gdańsk powiedzieli:
Marek Ziętara (trener Lotosu PKH Gdańsk): Przede wszystkim graliśmy dziś bardzo dobrze w defensywie, bardzo dobrze taktycznie, cierpliwie, czekając na błędy przeciwnika. Wiadomo, że Katowice to świetny zespół, ma znakomitych zawodników. Przez dwie tercje zagraliśmy dobrze taktycznie, natomiast w trzeciej tercji GKS miał zdecydowaną przewagą, jednak wynik trzymał nam nasz bramkarz Tomas Fucik, a karne to wiadomo, że to loteria. Dla nas wygranie z drużyną i budżetem, jakim my dysponujemy, wygranie z taką drużyną jak Katowice jest ogromnym sukcesem.
Piotr Sarnik (II trener GKS Katowice): Powtarzam się co mecz, mamy mnóstwo sytuacji, których nie potrafimy wykorzystać. Nie wiem, co jest powodem takiej sytuacji, może jakiś stres, może za bardzo chcą, a z meczu na mecz bramki nie padają, i z każdym meczem to napięcie przed bramką rośnie. Uważam, że dziś mieliśmy zdecydowanie więcej sytuacji bramkowych od przeciwnika, ale co z tego skoro znowu nie zdobywamy bramki. Udział w Pucharze Polski jest ważny dla nas, ale większym problemem, który powinniśmy jak najszybciej rozwiązać, jest nasza skuteczność i nad tym musimy pracować. Wiadomo, że Puchar jest nadal pierwszym celem w tym roku, ale najpierw musimy rozwiązać problem ze skutecznością. Zawodnicy muszą uzmysłowić sobie, że my musimy strzelać bramki, a nie oddawać strzały na bramkę. Myślę, że to jest bardziej sprawa mentalna, a nie do wytrenowania.
Filip Starzyński (napastnik GKS Katowice): Przez większość meczu przeważaliśmy, stwarzaliśmy sobie sytuacje, jednak znowu naszą bolączką była skuteczność. Nie da wygrać się meczu, jeśli nie strzela się bramek, a niewykorzystane sytuacje lubią się mścić.