Dołącz do nas

Piłka nożna

[WYWIAD] Rozmowa z trener Brzęczkiem po meczu z Sandecją

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mamy w zwyczaju co jakiś czas prosić trenera po konferencji o nieco szersze podsumowanie meczu oraz wyjaśnienie kilku kwestii związanych ze składem. Po meczu z Sandecją kilka dodatkowych pytań zadaliśmy trenerowi Brzęczkowi. Poczytajcie co miał do powiedzenia trener.

GieKSa.pl: Trenerze są takie mecze w których czasem jeden kluczowy moment decyduje o jego wyniku. Dziś był to karny Goncerza?

Brzęczek: Myślę, że najłatwiej byłoby to tak wytłumaczyć, ale karny to tylko jedna sytuacja w meczu. Mieliśmy obok karnego dwie inne 100% sytuacje by objąć prowadzenie.  Niestety w drugiej połowie to my tracimy dwie bramki po karnych. To są takie sytuacje w piłce, których nie można przewidzieć i na pewno pozostaje żal, że w pierwszej połowie nie graliśmy nieco szybciej, zabrakło nam dokładności i szybkości w reagowaniu. W drugiej połowie zaczęło się dużo chaosu i tutaj zabrakło cierpliwości w rozegraniu piłki. Patrząc na suchy wynik 0:4 to pierwsza wrażenie będzie takie, ze graliśmy fatalnie. Z drugiej strony my mieliśmy swoje okazje, których nie wykorzystaliśmy.

Pierwsza połowa była optymistyczna, proszę powiedzieć, jaki był plan na drugą połowę i co się stało, że GiekSa dostała takiego 10 minutowego „zaćmienia” gdzie wszystko się posypało.

Plan był taki by być dokładniejszym w rozegraniu, chcieliśmy grać przede wszystkim szybciej. Pierwsza bramka pada w momencie, gdy mamy piłkę i rozegranie jest niedokładne. Chłopaki mocno chcieli prowadzić w tym meczu a dostali potężnego dzwona w postaci tego karnego. Ta bramka ustawiła grę Sandecji. Nie opanowaliśmy nerwów i dostaliśmy czerwoną kartkę. Za chwilę błąd popełnia Frańczak, który nie może sobie na takie coś pozwolić. To co się działo potem było konsekwencją tego, co się wydarzyło wcześniej, tych parę chwil dekoncentracji było kluczowe dla dalszego rozwoju meczu.

Kibice zastanawiali czy to już nie czas na to by zadebiutował Kochański. Postawił Pan jednak na Pielorza.

Nie chodzi oto, że Kochański jest za słaby. Patrząc teraz na ten mecz i wynik gdyby grał Kochański i taki sam wynik by padł to nie byłoby to dla niego korzystne. Jest to młody chłopak i ja, jako trener chce go rozsądnie sprawdzać. On jest bardzo ambitny i daje z siebie 100%. Dziś doszliśmy do wniosku, że na takie spotkanie z przeciwnikiem, który jest w gazie na wiosnę i zdobywa dużo bramek lepiej zrobimy wystawiając Pielorza.

Nie martwią Pana kartki, które zespół łapie w ostatnim czasie?  Ich liczba jest spora w każdym meczu.

Trzeba sobie powiedzieć jedną rzecz. Jeśli to są kartki wynikające z gry faul, walką to takie coś się zdarza. Jeśli jednak jest to niesportowe zachowanie to na pewno będziemy wyciągać konsekwencję z tego.

Na następny mecz wypada Frańczak, Czerwiński ( Prezes Cygan zapowiedział odwołanie od tej kartki gdyż Czerwiński nic nie zrobił rywalowi dop. Red) to już powoli ten czas by wprowadzać młodzież?

Myślę, że musimy się koncentrować na tym by jeszcze zdobywać punkty. Równocześnie będzie to czas by przyjrzeć się młodzieży i tym, którym kończą się kontrakty i grają mniej. Chcemy dać im szansę by ich sprawdzić.

Z Pana boiskowego doświadczenia i trenerskiego co można teraz zrobić by pomóc Goncerzowi bo przełamania ciągle nie ma.

Grzegorz jest bardzo ważną postacią w naszej drużynie. Zostawia sporo zdrowia na boisku i dochodzi i do sytuacji, których po prostu nie wykorzystuje. Myślę, że niedługo te gole zaczną wpadać i zacznie strzelać seriami. Takie sytuacje w piłce się zdarzają, czasem zawodnikowi brakuje szczęścia i może trochę spokoju.  Ja jednak jestem spokojny o Grzegorza i oto, że zacznie niedługo strzelać dla nas zwycięskie bramki.

Chcieliśmy jeszcze zapytać o sytuacje Kamińskiego  i Trochima. Myśli Pan, że starcie to miało wpływ na dalszą grę Mateusza? 

Nie rozmawiałem z nim na ten temat. Może to miało jakiś wpływ, ale starcie to pokazało, że nie ma kolegów i sentymentów na boisku. Może to i dobrze, bo zawodnicy przekonali się, że wychodząc na boisko trzeba to wszystko odłożyć na bok.

Proszę jeszcze powiedzieć, co Pan, jako trener może zrobić w takiej sytuacji gdzie drużyna traci gole, zawodnika z pola?  

To są trudne sytuacje, mieliśmy kilka koncepcji, ale wszystko zmieniało się bardzo szybko, jeśli chodzi o wydarzenia na boisku. Zastanawialiśmy się nawet nad wpuszczeniem Kochańskiego do obrony po czerwonej kartce Alana, zdecydowaliśmy się jednak wzmocnić atak. Czasem są takie momenty gdzie stoisz z boku i już wiesz, że za wiele nie da się zrobić w tym momencie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    kibic bce

    11 kwietnia 2016 at 15:30

    Panie trenerze prosze zaczac wpuszczac tych mlodych chlopakow na boisko. Nie ma na co czekac. Nic nie mamyndo stracenia. Kuchta powinien odpoczac na kolejny mecz i dac szanse Dobrolinskiemu lub numero 3. Kurna zacznijmy ogrywac mlodziakow.
    Przydalby sie ktos pokroju Trochima co pie.. reka w stol w szatni i ich wszystkich tam odbudzo lacznie z preziem.
    Kary finansowe powinny sie posypac za mecz z Sandecja

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga