Dołącz do nas

Siatkówka

Zagrać dla kibiców!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GKS KATOWICE – INDYKPOL AZS OLSZTYN 7 kwietnia (sobota) godz. 17.30

 

{RZECZYWISTOŚĆ}

Ostatni mecz fazy zasadniczej na własnym parkiecie przyjdzie rozegrać naszej drużynie z AZS-em Olsztyn.

To już powoli staje się irytujące w tej kampanii, bo znów jesteśmy świadkami kolejnego pasma porażek naszych siatkarzy. Przegrana z Resovią była już czwartą z rzędu, a co gorsza po meczu z Jastrzębskim wydawało się, że przełamanie już jest blisko, a tu przyszło kolejne rozczarowanie tego sezonu po słabym meczu w Rzeszowie. W Spodku byliśmy świadkami bardzo słabego tie-breaka w wykonaniu naszych zawodników (porażka w nim aż 7:15), a tu z Resovią znów zostaliśmy negatywnie zaskoczeni, gdy siatkarze GieKSy przegrali trzeciego seta, mimo prowadzenia w nim 20:15! To był prawdziwy majstersztyk siatkarski. Już nawet pomijam pierwszy słaby set, a drugi bardzo słaby set w wykonaniu GKS-u, bo ta końcówka trzeciej partii przebiła wszystko. Oczywiście, że czas podsumowań przyjdzie po sezonie, ale już dziś widać nie za ciekawy obraz tej kampanii. Teraz liczymy już tylko na godne zakończenie ligi, a w jakim składzie? To bez znaczenia biorąc pod uwagę słabą dyspozycję siatkarzy w tej części sezonu.

Nasz rywal z Olsztyna wciąż walczy o miejsce w pierwszej szóstce ligi, więc na taryfę ulgową z ich strony nie ma co liczyć, a to nie wróży nam niczego dobrego. Patrząc na wyniki AZS spisuje się słabiej niż w poprzednim sezonie, ale z drugiej strony popatrzmy jaką siłą dysponuje ten zespół. Prawdziwy kiler na ataku to Jan Hadrava, któremu reprezentacyjny rozgrywający Paweł Woicki wystawiał piłkę w ataku aż 1001 razy (to niewiarygodna liczba), łącznie czeski siatkarz zdobył aż 555 punktów. Jakub Kochanowski jest obecnie najlepiej blokującym siatkarzem całej ligi (aż 72 bloki!), a nie gorzej w tym elemencie grają pozostali środkowi Daniel Pliński oraz Miłosz Zniszczoł. Za przyjęcie odpowiadają dwaj obcokrajowcy, czyli Holender Robbert Andringa oraz Belg Tomas Rousseaux. Ogólnie cały zespół z Olsztyna stanowi prawdziwą ścianę na siatce, bardzo trudną do sforsowania, ponieważ AZS jest najlepiej blokującą drużyną z całej ligi – w tym momencie mają już 295 bloków punktowych. Olsztynianie wygrali w lidze cztery ostatnie spotkania, przegrywając ostatni raz w 24 kolejce z Treflem 2:3.

To tylko pokazuje jak trudny to rywal, a dodatkowo smuci fakt, że jest to dla nas niewygodny przeciwnik, z którym nie wygraliśmy jeszcze ani razu, choć udało się w Olsztynie zdobyć jeden punkcik po przegranym tie-breaku.

 

Przewidywane wyjściowe szóstki:

GKS: Fijałek, Butryn, Pietraszko, Kohut, Kapelus, Quiroga, Mariański (libero).
Olsztyn: Woicki, Hadrava, Pliński, Kochanowski, Andringa, Rousseaux, Żurek (libero).

 

{CO PISZĄ O MECZU NASI RYWALE?}

indykpolazs.pl – Gramy06 w Katowicach!

(…) Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn na dwie kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej mają punkt przewagi nad zajmującą siódmą lokatę – Asseco Resovią Rzeszów. W najbliższy weekend ekipę ze stolicy Warmii i Mazur czeka kolejne wyzwanie. Olsztyńscy akademicy zmierzą się w sobotę, na wyjeździe z GKS Katowice (godz. 17:30, transmisja w Ipla.tv oraz Radio UWM FM). Zawodnicy prowadzeni przez Piotra Gruszkę, zajmują obecnie 10. miejsce, z dorobkiem 35 punktów. Złożyło się na to 12 zwycięstw i 10 porażek. W ostatnim ligowym spotkaniu, katowiczanie musieli uznać wyższość Asseco Resovii Rzeszów, przegrywając 0:3. Trzon ekipy „GieKSy” stanowią tacy siatkarze jak: Gonzalo Quiroga, Serhiy Kapelus, Emmanuel Kohut oraz Paweł Pietraszko. Nie można również zapominać o libero Bartoszu Mariańskim, który swoją karierę rozpoczynał w olsztyńskim AZS. W pierwszym meczu między tymi zespołami, lepsi okazali się olsztynianie, wygrywając 3:2. – GKS stanowi bardzo dobrą drużynę – ocenia rywala Woicki. – Mają dobrych rezerwowych oraz wyrównany zespół, przez co nie wiadomo, jaki będzie ich wyjściowy skład. Bardzo dobrze zagrywają i myślę, że to jest ich bardzo duży atut. Będziemy walczyć w Katowicach o zwycięstwo, lecz to nie jest łatwy przeciwnik. Są oni bardzo groźni, gdy grają we własnej hali. Mam nadzieję, że to będzie ciekawe widowisko i to my będziemy wracać do domu w lepszych nastrojach.   (…)

 

{HALA SPORTOWA}

GKS w zeszłym sezonie nie miał zbyt dobrego bilansu – 6 zwycięstw i 10 porażek w meczach „u siebie”, a w meczach rozegranych w Spodku, to 3 wygrane i 2 porażki – z Effectorem Kielce 0:3, BBTS-em Bielsko-Biała 3:0, LOTOS-em Treflem Gdańsk 3:2, Jastrzębskim Węglem 2:3 oraz na zakończenie kampanii z AZS-em Politechniką Warszawską 3:1. W tym sezonie katowiczanie zagrali pięć razy w tej hali przegrywając niespodziewanie 1:3 z Łuczniczką Bydgoszcz oraz 0:3 z mistrzem Polski, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i 0:3 z Resovią Rzeszów, a w 2018 roku niestety przyszła kolejna porażka ze Skrą 0:3 oraz z Jastrzębskim 2:3.
W hali w Szopienicach w poprzedniej kampanii mieliśmy bilans – 3 wygranych przy 8 przegranych – a więc bardzo słabo. W tym sezonie odnieśliśmy 5 zwycięstw przy 4 porażkach, kolejno z MKS-em Będzin 3:0, z Dafi Społem 3:0, z Wartą Zawiercie 0:3 oraz z Cuprum 1:3. W nowym roku GieKSa wygrała z Czarnymi 3:1 oraz przegrała z ONICO 1:3 i z Treflem 0:3 oraz pokonała Espadon 3:1 i BBTS 3:2.

AZS Olsztyn w zeszłym sezonie w meczach wyjazdowych miał bardzo dobry bilans 11 zwycięstw przy tylko 5 porażkach. W obecnej kampanii AZS osiągnął następujące wyniki: z Dafi Społem 3:0, z ZAKSĄ 2:3, z Wartą 2:3, z Resovią 0:3, z Czarnymi 0:3, z ONICO 1:3, z MKS-em Będzin 1:3 i w nowym roku z Espadonem 3:0, z BBTS-em 3:1, ze Skrą 2:3, z Jastrzębskim 0:3, z Treflem 2:3, z Cuprum 3:1 i z Łuczniczką 3:0.

 

{HISTORIA}

Pierwsze spotkanie z AZS-em w PlusLidze odbyło się w hali w Olsztynie w dniu 8 października 2016 roku i zakończyło się wygraną gospodarzy 3:0 (25:18, 25:21, 25:12). Punkty zdobywali dla AZS-u: Zniszczoł 11, Hadrava 10, Włodarczyk 10, Pliński 9, Buchowski 7, Boswinkel 2. A dla GKS-u: Kapelus 14, Sobański 6, Butryn 5, Kalembka 4, Van Walle 4, Błoński 3, Pietraszko 3, Falaschi 2.
Rewanżowe spotkanie odbyło się w Szopienicach w dniu 8 stycznia 2017 roku i ponownie wygrali akademicy 0:3 (14:25, 20:25, 15:25). Punktowali wtedy dla GKS-u: Butryn 9, Kapelus 7, Van Walle 5, Kalembka 4, Pietraszko 4, Błoński 3, Krulicki 2, Sobański 2, Stelmach 1. A dla Olsztyna: Hadrava 10, Śliwka 10, Włodarczyk 10, Pliński 7, Zniszczoł 5, Woicki 2.

Trzeci mecz w tej rywalizacji w PlusLidze bieżącego sezonu odbył się dnia 22 grudnia 2017 roku w hali Urania, gdzie ponownie lepszy okazał się zespół z Olsztyna, wygrywając 3:2 (25:20, 19:25, 25:20, 23:25, 17:15). Punktowali dla AZS-u: Hadrava 26, Kochanowski 19, Scheerhoorn 10, Pliński 8, Rousseaux 5, Andringa 4, Buchowski 2, Woicki 1. A dla GKS-u: Witczak 24, Kohut 17, Quiroga 16, Pietraszko 9, Kapelus 8, Komenda 3, Kalembka 2, Butryn 1.

 

{STATYSTYKI W PLUSLIDZE} – {GKS – OLSZTYN}

[Bilans meczów] – 0:3
[Bilans punktów] – 1:8
[Bilans setów] – 2:9
[Bilans małych punktów] – 205:259

[Rozegrane mecze – 3] – GKS: 3- Krulicki, Stańczak, Butryn, Kapelus, Kalembka, Pietraszko, Mariański, Sobański, 2- Falaschi, Błoński, Fijałek, Van Walle, 1- Stelmach, Witczak, Komenda, Kohut, Quiroga,
Olsztyn: 3- Hadrava, Żurek, Pliński, Zniszczoł, Woicki, 2- Włodarczyk, Makowski, Buchowski, 1- Boswinkel, Śliwka, Kańczok, Andringa, Kochanowski, Scheerhoorn, Rousseaux,

[Rozegrane sety – 11] – GKS: 11- Kapelus, 9- Mariański, 8- Stańczak, Kalembka, Sobański, 7- Pietraszko, 6- Krulicki, Butryn, 5- Falaschi, Witczak, Komenda, Kohut, Quiroga, 4- Błoński, Fijałek, Van Walle, 1- Stelmach,
Olsztyn: 11- Hadrava, Żurek, Pliński, Woicki, 7- Zniszczoł, 6- Włodarczyk, Buchowski, 5- Andringa, Kochanowski, 4- Kańczok, Scheerhoorn, 3- Śliwka, Makowski, 2- Boswinkel, Rousseaux,

[Czas trwania spotkań] – 65:192 = łącznie 257 minut
[Widzów] – 600:3300
[Punkty zdobyte z błędów przeciwnika] – GKS 47 – Olsztyn 91

[Ilość zdobytych punktów] – GKS 158 – Olsztyn 168
GKS – Kapelus 29, Witczak 24, Kohut 17, Quiroga 16, Pietraszko 16, Butryn 15, Kalembka 10, Van Walle 9, Sobański 8, Błoński 6, Komenda 3, Falaschi 2, Krulicki 2, Stelmach 1,
Olsztyn – Hadrava 46, Pliński 24, Włodarczyk 20, Kochanowski 19, Zniszczoł 16, Śliwka 10, Scheerhoorn 10, Buchowski 9, Rousseaux 5, Andringa 4, Woicki 3, Boswinkel 2,

[Ilość zdobytych punktów w fazie zagrywki] – GKS 41 – Olsztyn 72
GKS – Witczak 7, Kohut 6, Quiroga 6, Kapelus 5, Pietraszko 5, Butryn 4, Van Walle 2, Komenda 2, Falaschi 1, Sobański 1, Błoński 1, Kalembka 1,
Olsztyn – Hadrava 13, Pliński 12, Zniszczoł 10, Włodarczyk 9, Kochanowski 9, Buchowski 6, Śliwka 4, Scheerhoorn 3, Rousseaux 3, Andringa 2, Woicki 1,

[Ilość punktów zdobytych po przyjęciu zagrywki] – GKS 117 – Olsztyn 96
GKS – Kapelus 24, Witczak 17, Butryn 11, Pietraszko 11, Kohut 11, Quiroga 10, Kalembka 9, Sobański 7, Van Walle 7, Błoński 5, Krulicki 2, Falaschi 1, Stelmach 1, Komenda 1,
Olsztyn – Hadrava 33, Pliński 12, Włodarczyk 11, Kochanowski 10, Scheerhoorn 7, Zniszczoł 6, Śliwka 6, Buchowski 3, Boswinkel 2, Andringa 2, Woicki 2, Rousseaux 2,

[Bilans punktów zdobytych do straconych] – GKS 45 – Olsztyn 102
GKS – Kapelus 16, Witczak 14, Kohut 13, Pietraszko 8, Butryn 4, Van Walle 3, Quiroga 2, Falaschi 1, Stelmach 1, Błoński 0, Stańczak -1, Komenda -1, Kalembka -1, Mariański -3, Fijałek -3, Krulicki -3, Sobański -5,
Olsztyn – Hadrava 29, Pliński 20, Zniszczoł 15, Włodarczyk 12, Kochanowski 11, Śliwka 9, Rousseaux 4, Scheerhoorn 3, Boswinkel 2, Buchowski 2, Woicki -1, Żurek -2, Andringa -2,

[Ilość zagrywek] – GKS 210 – Olsztyn 254
GKS – Kalembka 28, Komenda 24, Kapelus 23, Pietraszko 20, Quiroga 18, Witczak 17, Krulicki 13, Butryn 12, Sobański 12, Falaschi 10, Kohut 10, Błoński 8, Van Walle 7, Fijałek 7, Stelmach 1,
Olsztyn – Hadrava 49, Pliński 36, Woicki 32, Andringa 27, Włodarczyk 26, Zniszczoł 23, Kochanowski 20, Buchowski 14, Śliwka 11, Scheerhoorn 11, Rousseaux 3, Boswinkel 2,

[Ilość błędów na zagrywce] – GKS 54 – Olsztyn 28
GKS – Kalembka 9, Sobański 6, Quiroga 6, Pietraszko 6, Butryn 5, Kapelus 4, Krulicki 3, Komenda 3, Kohut 3, Fijałek 2, Van Walle 2, Błoński 2, Witczak 2, Falaschi 1,
Olsztyn – Kochanowski 5, Włodarczyk 4, Hadrava 4, Scheerhoorn 3, Buchowski 3, Pliński 3, Woicki 3, Andringa 2, Śliwka 1,

[Ilość asów serwisowych] – GKS 7 – Olsztyn 9
GKS – Quiroga 2, Falaschi 1, Kapelus 1, Kalembka 1, Van Walle 1, Pietraszko 1,
Olsztyn – Zniszczoł 3, Kochanowski 2, Pliński 1, Włodarczyk 1, Hadrava 1, Andringa 1,

[Ilość przyjęć] – GKS 226 – Olsztyn 156
GKS – Kapelus 71, Mariański 42, Quiroga 39, Błoński 27, Sobański 24, Stańczak 10, Stelmach 5, Pietraszko 3, Kalembka 2, Falaschi 1, Komenda 1, Kohut 1,
Olsztyn – Żurek 62, Włodarczyk 27, Andringa 20, Śliwka 15, Scheerhoorn 13, Buchowski 10, Rousseaux 6, Pliński 2, Woicki 1,

[Ilość błędów w przyjęciu] – GKS 9 – Olsztyn 7
GKS – Mariański 3, Sobański 2, Kapelus 2, Stańczak 1, Komenda 1,
Olsztyn – Żurek 2, Scheerhoorn 2, Włodarczyk 1, Buchowski 1, Woicki 1,

[Procent przyjęcia dokładnego] – GKS 50% – Olsztyn 50,75%
GKS – Kohut 100%, Pietraszko 75%, Sobański 73,5%, Quiroga 59%, Błoński 51,5%, Kapelus 48%, Mariański 40,75%, Stelmach 20%, Stańczak 20%, Kalembka 0%, Falaschi 0%, Komenda 0%,
Olsztyn – Żurek 59,25%, Buchowski 50%, Pliński 50%, Andringa 50%, Włodarczyk 46,5%, Śliwka 40%, Rousseaux 33%, Scheerhoorn 31%, Woicki 0%,

[Procent przyjęcia perfekcyjnego] – GKS 21,5% – Olsztyn 23%
GKS – Pietraszko 50%, Quiroga 28%, Kapelus 24,25%, Stańczak 20%, Sobański 15,5%, Błoński 12%, Mariański 11,25%, Falaschi 0%, Kalembka 0%, Stelmach 0%, Komenda 0%, Kohut 0%,
Olsztyn – Scheerhoorn 31%, Żurek 28,5%, Śliwka 27%, Andringa 15%, Włodarczyk 14,5%, Buchowski 12,5%, Woicki 0%, Pliński 0%, Rousseaux 0%,

[Ilość ataków] – GKS 306 – Olsztyn 265
GKS – Kapelus 61, Witczak 50, Butryn 30, Quiroga 30, Van Walle 24, Błoński 22, Sobański 21, Pietraszko 19, Kalembka 17, Kohut 17, Krulicki 9, Komenda 2, Falaschi 2, Fijałek 1, Stelmach 1,
Olsztyn – Hadrava 85, Włodarczyk 35, Pliński 26, Buchowski 24, Scheerhoorn 21, Śliwka 20, Kochanowski 18, Andringa 13, Zniszczoł 10, Rousseaux 8, Woicki 3, Boswinkel 2,

[Ilość błędów w ataku] – GKS 23 – Olsztyn 15
GKS – Butryn 3, Błoński 3, Kapelus 3, Quiroga 3, Pietraszko 2, Sobański 2, Witczak 2, Kalembka 2, Krulicki 1, Van Walle 1, Kohut 1,
Olsztyn – Hadrava 6, Kochanowski 3, Buchowski 2, Andringa 2, Pliński 1, Włodarczyk 1,

[Ilość ataków zablokowanych] – GKS 27 – Olsztyn 16
GKS – Witczak 6, Quiroga 5, Kapelus 4, Sobański 3, Butryn 3, Van Walle 3, Błoński 1, Krulicki 1, Fijałek 1,
Olsztyn – Hadrava 7, Włodarczyk 2, Andringa 2, Scheerhoorn 2, Zniszczoł 1, Buchowski 1, Rousseaux 1,

[Ilość zdobytych punktów w ataku] – GKS 135 – Olsztyn 132
GKS – Kapelus 25, Witczak 24, Quiroga 14, Pietraszko 13, Kohut 13, Butryn 12, Kalembka 9, Sobański 7, Van Walle 7, Błoński 6, Krulicki 2, Falaschi 1, Stelmach 1, Komenda 1,
Olsztyn – Hadrava 44, Włodarczyk 17, Pliński 14, Kochanowski 11, Śliwka 10, Scheerhoorn 9, Buchowski 9, Zniszczoł 8, Rousseaux 3, Woicki 3, Boswinkel 2, Andringa 2,

[Procent punktów w stosunku do wszystkich ataków] – GKS 45% – Olsztyn 49,5%
GKS – Stelmach 100%, Kohut 76%, Pietraszko 69%, Falaschi 50%, Komenda 50%, Kalembka 49,25%, Witczak 48%, Quiroga 47%, Butryn 39%, Kapelus 38,25%, Krulicki 33,5%, Sobański 32,5%, Van Walle 29%, Błoński 28%, Fijałek 0%,
Olsztyn – Boswinkel 100%, Woicki 100%, Zniszczoł 79%, Kochanowski 61%, Pliński 56,25%, Hadrava 52,25%, Śliwka 50%, Włodarczyk 48,5%, Scheerhoorn 43%, Buchowski 42,5%, Rousseaux 38%, Andringa 15%,

[Ilość bloków punktowych] – GKS 16 – Olsztyn 27
GKS – Kohut 4, Butryn 3, Kapelus 3, Komenda 2, Pietraszko 2, Sobański 1, Van Walle 1,
Olsztyn – Pliński 9, Kochanowski 6, Zniszczoł 5, Włodarczyk 2, Rousseaux 2, Hadrava 1, Andringa 1, Scheerhoorn 1,

[Ilość błędów własnych „innych”] – GKS 14 – Olsztyn 4
[MVP] – Olsztyn 3: Hadrava 2, Woicki 1.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Seba Bergier RTS…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Wszystko zaczęło się od żółtej kartki we Wrocławiu. Kompletnie niepotrzebnej, głupiej, eliminującej z prestiżowego starcia z Legią. Szkoda było, bo przecież Sebastian Bergier to był ważny zawodnik i nasz najskuteczniejszy strzelec. Ale trudno – absencje kartkowe przecież się zdarzają. Liczyliśmy, że napastnik wróci na kolejny mecz i dogra normalnie do końca sezonu.

Niestety próżno było go szukać w składzie na kolejne spotkanie z Koroną. I z Cracovią też. Trener Rafał Górak przed meczem z Pasami mówił:

– Ręka jest złamana. Kość śródręcza piąta jest złamana. Wydawało nam się w pierwszej fazie, że jeśli to złamanie nie będzie zbyt poważne, będzie można zastosować opatrunek miękki i będzie mógł grać, jednak lekarze zadecydowali, że przez pierwsze dziesięć dni musi w twardym opakowaniu gipsowym tę rękę przypilnować, by ta kontuzja się nie rozeszła. Stąd absencja, Sebastian nie trenuje z nami, postanowiliśmy dać odpocząć tej ręce do końca tego tygodnia i zobaczymy – jeśli prześwietlenie wykaże i lekarze pozwolą, by mógł wrócić do treningów, to od przyszłego mikorcyklu, do meczu z Lechem będziemy z Sebastianem. Na dzień dzisiejszy go nie ma.

Na konferencji po meczu z zespołem z Cracovią mówił:

– Stan ręki i ten złamanej kości śródręcza będzie diagnozowany. Najprawdopodobniej we wtorek będziemy wiedzieli, czy z miękkim opatrunkiem będzie mógł ewentualnie grać. Natomiast biorę po uwagę, że z Lechem może nie wystąpić.

Kibice zastanawiali się, czekali na informację na temat stanu zdrowia Sebastiana. To się doczekali…

Dziś jak grom z jasnego nieba spadła informacja, że Sebastian dogadał się z Widzewem. Wiemy, że negocjacje z danym klubem to nie jest kwestia jednego dnia czy jednego telefonu. A już finalizacja rozmów to czas intensywny. Trudno więc nie odnieść wrażenia, że w momencie, kiedy nam wszystkim wydawało się, że Sebastian robi wszystko, by dojść do siebie na końcówkę sezonu – on po prostu myślą, mową i uczynkiem był gdzie indziej. Konkretnie w Sercu Łodzi.

Nigdy nie byłem dobry w sprawy organizacyjne, logistyczne, formalne, więc nie będę wnikał w kwestie, czy istnieje klauzula minut do rozegrania zawartych w obecnym kontrakcie z GKS i potencjalnych konsekwencji wypełnienia lub nie tego limitu. Kibice o tym piszą i mówią, nie znam historii, więc nie będę się wypowiadał. Czy Sebastian taką klauzulę miał… wiedzą zainteresowani. W każdym razie piłkarzowi kontrakt się nie przedłuża w żaden sposób i odchodzi do Widzewa na zasadzie wolnego transferu.

Niesmak wywołuje nie to, że zawodnik przechodzi do Widzewa. Ma do tego prawo, ktoś mu zaproponował lepszy kontrakt, ktoś podpowiedział, że Widzew ma większe sportowe ambicje. Nie oszukujmy się, większość piłkarzy to najemnicy i jeśli mają lepszą ofertę – skorzystają z niej. Ideowców jest stosunkowo niewiele.

Natomiast sposób rozwiązania tej sprawy jest mocno średni. Najpierw ta żółta kartka, teraz ta „kontuzja”… Nawet jeśli jest ona prawdziwa, to po prostu powoduje domysły i niepotrzebne plotki. Można było po prostu oficjalnie powiedzieć, że prowadzi się rozmowy z Widzewem. Też by była pewnie z wielu stron krytyka, ale byłoby to bardziej transparentne.

A tak mamy historię zawodnika, który leczy kontuzje i próbuje dojść do siebie na mecz z Lechem, a tu nagle okazuje się, że przeszedł do innego klubu.

Nie jest to oczywiście na tyle poważna sprawa, by teraz Sebastiana traktować jako persona non grata (nomen omen) czy obrzucać go wyzwiskami. Liczy się punkt wyjścia, a punkt wyjścia jest taki, że jest to najemnik i prędzej czy później mogło do czegoś takiego dojść. Czepiam się tylko tych okoliczności, jakich się to działo.

Trudno. Zawodnik dał GieKSie, co miał dać, czyli sporo bramek. Nie jest to napastnik wybitny i sam wieszczyłem, że w tym sezonie w ekstraklasie sobie nie poradzi. Dlatego liczba bramek, które strzelił i tym samym punktów dla GKS jest naprawdę imponująca, jak na tego piłkarza. Dał więcej niż powinien. Więc jeśli chce skorzystać z okazji, to nie można mieć do niego pretensji.

Mieliśmy kiedyś historię z Tomkiem Hołotą, który „pitnął” z GKS tuż przed którymś meczem, chyba z Luboniem w Pucharze Polski. Wtedy niesmak też był ogromny. Zawodnik dogadał się wówczas z Polonią Warszawa. Po kryjomu. Czy tutaj w klubie wiedzieli, że Sebastian prowadzi zaawansowane rozmowy w trakcie „kontuzji” – nie wiem. Jeśli tak, to przynajmniej w klubie jest jasno.

Całość sprawia, że choć Sebastianowi można podziękować za wkład w GKS w pierwszej lidze i teraz w ekstraklasie, to ta sytuacja nie będzie powodować, że sympatycy GKS będą skandować jego nazwisko, kiedy przyjedzie z Widzewem na Nową Bukową. Trochę szkoda sobie tak psuć reputację, ale jak widać dla zawodnika nie było to specjalnie ważne.

Piłkarz strzelił 29 bramek dla GKS, grając przez 2,5 sezonu, co jest naprawdę dobrym rezultatem. Walnie przyczynił się do awansu i powrotu GKS do elity. Nawet jeśli drugich tylu dobrych okazji nie wykorzystał, to jest to duży wkład. Choć jakby je wykorzystał, to by nie poszedł do Widzewa, tylko gdzieś wyżej.

Szkoda. Ale mimo wszystko powodzenia w nowym klubie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Wczoraj dostałem SMS-a, że podpisał kontrakt

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do przeczytania zapisu tekstowego konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań, w której udział wzięli trener Rafał Górak i obrońca Grzegorz Rogala. Szkoleniowiec poruszył między innymi kwestię Mateusza Kowalczyka, odejścia Sebastiana Bergiera, a także nietypowego planu na występ Grzegorza Rogali.

Michał Kajzerek: Dzień dobry, witam wszystkich. Bilety na ten mecz ciągle dostępne, trzeba na bieżąco obserwować system biletowy, bo tam wpadają wejściówki zwalniane z karnetów. 24 godziny przed meczem pojawi się pula zwolniona z rezerwacji. Ponadto przy okazji meczu będzie można zapisać się do bazy dawców szpiku kości, jest to akcja „GieKSiarz do szpiku kości” organizowana przez Stowarzyszenie Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964”. Szybka informacja – został uwzględniony nasz wniosek o odwołanie od drugiej żółtej kartki Oskara Repki z meczu z Koroną Kielce.

Prosimy o ocenę rywala.
Rafał Górak: 
Dzień dobry. Ocena rywala może być tylko i wyłącznie znakomita, wiadomo jaki jest cel w Poznaniu. Zdajemy sobie sprawę z ilości determinacji i tej ogromnej chęci, która w piłkarzach Lecha będzie. Musimy być gotowi na poprzeczkę zawieszoną naprawdę wysoko, ale grając na swoim boisku, na żółtej Nowej Bukowej, mam nadzieję, że stworzymy znakomite widowisko i będzie o czym rozmawiać po meczu.

Wracasz do sprawności. Jak minęły ostatnie tygodnie?
Grzegorz Rogala: 
Dzień dobry. Od trzech tygodni jestem w pełnym mikrocyklu z drużyną i jestem gotowy do rywalizacji na pełnych obrotach.

Czujecie, że w jakiś sposób uczestniczycie w tej walce o Mistrzostwo Polski? Dużo od was zależy.
Górak: 
Pośrednio tak, ale dla nas najbardziej istotną sprawą jest to, aby wykorzystać czas pierwszego sezonu po tak długim czasie w Ekstraklasie. Chodzi o to, jak my sobie damy radę i jak my się zaprezentujemy. Nas powinno interesować pokazanie się i stworzenie jak najlepszego widowiska, w Częstochowie podołaliśmy zadaniu. Trzeba być skoncentrowanym.

Ogłoszono transfer Bergiera, który pewnie już nie zagra. Jak z pozostałymi napastnikami?
Wiadomo – ręka jest złamana i równolegle mamy decyzję Sebastiana. Adam Zrelak, jestem pewien, że będzie do mojej dyspozycji, na pewno nie na 90 minut, ale już jest. Szymczak grać nie będzie mógł (warunki wypożyczenia – przyp. red.), a plan D w głowie jest i ten plan jest przygotowany. Zawodnicy wiedzą, w jaki sposób zagramy.

Pan rozmawiał z Sebastianem, by został?
Ja nie jestem od przekonywania, zawodnicy powinni to czuć. GKS Katowice złożył ofertę na pozostanie, on jej nie przyjął, a propozycja złożona Klubowi nie została przyjęta. Sebastianowi możemy tylko dziękować za bramki i wkład. Życzymy powodzenia, nie mam z tym problemów.

Zgodziliście się na warunki wypożyczenia Szymczaka. Pan jest zwolennikiem tego typu zapisów?
Jeżeli klub wypożycza zawodnika, który potem do danego klubu wraca, to ja to rozumiem i akceptuję. Gorzej, jeżeli kontrakt miałby się kończyć – to byłoby trudne do akceptacji.

Ostatni raz zagrałeś we wrześniu. Jak to jest być tak długo poza meczami?
Rogala:
Nie jest to miłe uczucie, ale cały proces przebiegł bardzo profesjonalnie. Nie jest to nic przyjemnego, ale ja się cieszę z tego, że wracam. Dzisiaj jestem do dyspozycji.

Masz jakieś obawy?
Na treningu jestem na pełnych obrotach i nie mam żadnego strachu czy bojaźni przed odnowieniem urazu. Jeśli w treningu jest dobrze, to w meczu też musi.

Lech przyjedzie tu wygrać. Czy to ułatwienie, że wiecie, czego oczekiwać?
Górak:
Ułatwienie, to taka gra w otwarte karty. Dzisiaj wszyscy, którzy GKS oglądają, wiedzą, że również będziemy dążyć do wygranej. Będziemy musieli realizować zadania w defensywie, by powstrzymać kapitalnych zawodników. Poprzeczkę postaramy się zawiesić wysoko.

Wiadomo, że klub dostaje pieniądze zależne od miejsca, zawodnicy też?
Każdego trzeba byłoby pytać, jak kontrakt został spisany. Nie ma co dywagować o pieniądzach, nas to nie powinno interesować. Pieniądze powinny być na końcu, ja tak piłkę traktowałem. Ja potrzebuję wygrać mecz, trening, sezon – cały czas wygrywać.

Było spotkanie z nowym prezesem?
Znaliśmy prezesa, ale jako członka rady nadzorczej. Spotkanie było, prezes przywitał się z nami, poinformował o swoich zadaniach. Wydaje mi się, że po sezonie będzie moment, by zjeść wspólnie duży obiad. Teraz trzeba grać.

Co z chłopakami, którzy są wypożyczeni?
Przede wszystkim te rozmowy muszą być prowadzone równolegle z ich klubami, szczególnie jeśli chodzi o Filipa i Dawida. Lech ma swoje sprawy, Raków również, także czekamy na zakończenie rozgrywek. My naszą kadrę już dzisiaj budujemy, rozmawiając z zawodnikami i agencjami. Tu się dzieje wiele rzeczy. Jaśniejsza jest sytuacja odnośnie Mateusza Kowalczyka – mamy prawo pierwokupu. Jeszcze spotkania nie miałem, ta decyzja jest przygotowywana. Jedno jest najważniejsze: Mateusz Kowalczyk chce grać w GKS-ie Katowice.

Dwa ostatnie mecze Lecha były odmienne – inne taktyki i rywale.
W meczu z Puszczą Lech oddał osiem strzałów, Puszcza dziewięć – jakość, ogromna jakość piłkarzy. Bramka Lecha w meczu z Legią to niesamowita klasa strzelca, musimy bardzo uważać w defensywie. W Lechu widać dużo zespołowości, Antek świetnie tę grę układa.

Wobec nieobecności napastników to może trener ma plan, byś to ty „biegał do przodu”?
Rogala:
Tego na dzień dzisiejszy nie wiem (uśmiech), ale dam na pewno z siebie 100 procent. Zaczynałem od tyłu karierę i szedłem trochę do przodu, ale nie aż tak daleko.

Czyli plan trenera tego nie obejmuje?
Górak: 
Obejmuje, obejmuje jak najbardziej (śmiech)! To na ostatnie minuty, z tą szybkością wszystkiego należy się spodziewać.

Sytuacja z Kowalczykiem jest rozwojowa. Jaki jest jego wkład w drużynę, dlaczego jest taki dobry i dlaczego po odejściu Kozubala nie było to tak bolesne?
Model gry GieKSy jest stworzony pod zawodników grających na pozycji 8, bo naprawdę ci ludzie mają tam dużo rzeczy do zrobienia. Szukam zawodników intensywnych, inteligentnych, którzy czują boisko. Znałem Mateusza wcześniej, wiedzieliśmy, że wyjeżdża bardzo utalentowany chłopak i poprzeczkę będzie miał wysoko. Byłem ciekaw, jak sobie poradzi w takim klubie. Ja takim zwolennikiem szybkich wyjazdu nie jestem, to był dla niego trudny okres. Kiedy odchodził Antek, to mieliśmy 2-3 pomysły na zapełnienie tej luki, tu się to równoważyło z kwestią przepisu o młodzieżowcu. Zawodnik dostał szansę na mocną rywalizację, a tymi łokciami szybko się zaczął przebijać. Te nabijane minuty odbudowywały jego pewność siebie i zaczął wyglądać jako ten fajny ligowiec, który z ŁKS-u wyjechał. To daje obraz tego, że ci ludzie niepotrzebnie tak szybko wyjeżdżają. Życzę im cierpliwości i by wyjechali po 150 meczach w Ekstraklasie podbijać Europę. Pieniądze są ważne, ale ja powtarzam: na nie przyjdzie czas. Świetny postęp i kapitalna droga, ale wszystko przed nim. Ma deficyty i powinien pracować nad sobą, zdobywać doświadczenie.

Kiedy trener dowiedział się o rozmowach Bergiera z Widzewem?
Wczoraj (14 maja – przyp. red.) o godzinie 8:00 dostałem od Sebastiana SMS-a o tym, że podpisał kontrakt z Widzewem Łódź. Od wczoraj od godziny 8:00 o tym wiem, że rozmawiał z Widzewem.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga