Sobota 29 października 2022 roku to dzień, na który od dłuższego czasu czekali kibice obu drużyn. Na początku miesiąca zakończył się kibicom GieKSy półroczny zakaz wyjazdowy, więc była możliwość wybrania się na mecz do Chorzowa. Za sprawą niezrozumiałego działania jednego człowieka, piłkarze zostali pozostawieni sami sobie.
Zacznijmy od kwestii piłkarskich. Ruch Chorzów jako beniaminek w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze i obecnie zajmuje czwartą pozycję i ma dokładnie trzy punkty przewagi nad katowiczanami. Podopieczni Jarosława Skrobacza zaskakiwali przeciwników mocną ofensywą i efektywną grą, będąc przez pewien czas w samym czubie ligowej tabeli. W ostatnim czasie niebiescy złapali lekką zadyszkę, zdobywając jedynie dwa punkty w trzech spotkaniach, które poprzedzały jutrzejszą rywalizację. Więcej o rywalu przeczytasz TUTAJ.
Przejdźmy do Trójkolorowych, których czeka nie lada wyzwanie. W ostatnich meczach piłkarze Rafała Góraka nie zachwycali pod kątem ofensywnej gry. Kreowaliśmy mało sytuacji, więc strzelaliśmy mało bramek, za co duże pretensje do drużyny można było przeczytać w social mediach oraz na kibicowskim forum. Sztab szkoleniowy GieKSy udowodnił, że w obronie radzimy sobie dobrze, w dodatku nie ma co ukrywać, ale najzwyczajniej mamy szczęście, ponieważ nawet najlepsza ofensywa ligi nie zdołała nam strzelić chociaż jednej bramki, mając statystycznie współczynnik xG na poziomie 2,0. To wszystko dla fanów to przeszłość, liczy się tu i teraz, mecz derbowy zawsze budzi większe emocje.
Potwierdzeniem tego, że GieKSa będzie miała bardzo ciężko, jest kurs u BUKMACHERA. Można dodać krótko, że nie jesteśmy faworytem. O tym, czy będą trzeszczały kości, czy będzie raczej „aptekarsko”, zadecyduje arbiter Piotr Urban. Piłkarzom nie będą mogli pomóc fanatycy GieKSy. Niestety, pomimo wysłanej do klubu listy wyjazdowej, nie została ona przekazana do chorzowskiego klubu. Poniżej wpis oficjalnego profilu kibiców GieKSy:
Mimo dopełnienia wszystkich formalności, czyli przesłania listy wyjazdowej do klubu (w nocy z wtorku na środę) nie wejdziemy w sobotę na derby. Na podstawie informacji od… gospodarzy dowiedzieliśmy się, że nasz klub nie przesłał wysłanej przez nas listy do Chorzowa. My ze swojej strony dopełniliśmy wszystkich tradycyjnych formalności, od kilkunastu lat dokładnie takich samych. Tak samo organizowaliśmy ostatni wyjazd do Niepołomic. Oczywiście, czytaliśmy doniesienia medialne, że klub zażyczył sobie dwóch absurdalnych, nigdzie niepraktykowanych i niezgodnych z uchwałą PZPN warunków, ale… traktowaliśmy to jako kolejne medialne gierki prezesa. Dobrze wiemy, że prezes jest dość chwiejny emocjonalnie i często zmienia zdanie. Jeszcze 17 października na konferencji mówił, że rozumie, że stowarzyszenie nie może brać odpowiedzialności za wszystkich kibiców, a 26 października, że tego wymaga. Kilka dni i zmiana o 180 stopni…
Nasz klub uznał, że wystarczające jest komunikowanie się z nami przez media i nikt nie poinformował nas oficjalnie, że nasza lista nie została wysłana do Chorzowa. Jedynie po naszym telefonie do pracownika klubu pełniącego funkcję koordynatora ds. kibiców Adama Wijasa dowiedzieliśmy się, że lista nie została wysłana. Na naszą prośbę, że potrzebujemy potwierdzenia mailowego, bo nie możemy odwołać wyjazdu dla 465 na podstawie informacji telefonicznej, uzyskaliśmy odpowiedź, że nie może nam wysłać maila, że wszystko „wiadomo przecież z mediów” i że jeśli chcemy potwierdzenia, to mamy sami (!) napisać do klubu z pytaniem, czy lista została wysłana. Absurd goni absurd… Ile jeszcze?
Jak widać „prezes” z pełną świadomością wysyła Rafała Góraka z drużyną w przysłowiową „paszczę lwa”, ponieważ stadion gospodarzy zostanie wypełniony po brzegi. Mimo tej trudnej sytuacji wierzę, że zawodnicy podołają zadaniu i trzymam za nich kciuki. W ostatnim czasie było jeszcze kilka „fikołków”, o których szerzej opowiedziałem w aktualnym VLOGu, do którego zapraszam.
Z meczu zostanie przeprowadzona relacja LIVE.
Mleczak
29 października 2022 at 07:36
Klub i miasto pokazują gdzie mają kibiców. Takie podejście dobitnie wskazuje, że nie chcą choćby najmniejszego zbliżenia do rozwiązania sporu. Ciekaw jestem komu takie żądania by postawili gdyby nie było stowarzyszenia, przecież nie każdy klub takie ma. Słabe to jest, szczerboofski podejmuje co raz głupsze decyzje i praktycznie w jawny sposób szykanuje kibiców klubu, którym „zarządza”, a najgorsze jest to, że przy tym samym korycie jest banda urzędasów, którzy mu przyklaskują…ale nadejdzie czas rozliczeń! Protest z pod stadionu trzeba przenieść do centrum miasta, pod magistrat.
Kato
29 października 2022 at 13:41
Nieciekawie to wszystko obecnie wygląda. Pisałem już że obecna forma protestu w postaci bojkotu i opuszczenia własnych męczy nie przyniesie pozytywnego efektu.
Sami nie powinniśmy opuszczać obiektów, chyba że zostaniemy wyproszeni siłą. Kibice mogli by prowadzić czynny protest a nie obecnie bierny. Oprawy, oflagowania a przede wszystkim pikiety pod magistratem. Od tego należało zacząć.
Zarząd działa, drużyny grają a kibice biernie pod płotem.
Teraz nawet wyjazdy wstrzymane, tak jak w hokeju gdzie przecież nie jeździmy w lidze. Drużyny chyba tego nie wytrzymają długo. Końca nie widać i należy stosować skuteczne środki aby obronić swoje racje a ta jest bierna i daje wiele możliwości przeciwnikom.