Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] Kolejna porażka na inaugurację

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po nieco ponad 90 dniach GieKSa wróciła do ligowego grania. Wszyscy ci, którzy odwiedzili Bukową mieli okazję poznać całkowicie nową drużynę przebudowaną pod czujnym okiem dyrektora Roberta Góralczyka oraz trenera Rafała Góraka.

Na inaugurację Katowiczanie zagrali ze Zniczem Pruszków w zupełnie zmienionym składzie. Z pierwszoligowej drużyny w składzie wybiegli na boisko – Jędrych, Dejmek, Błąd oraz Rumin.

Nasi zawodnicy bardzo dobrze weszli w mecz i szybko powinni prowadzić, jednak strzały były niecelne, blokowane przez rywali bądź też brakowało skuteczności. W pierwszym kwadransie dobrze grał Wroński, Błąd oraz boczni obrońcy. Najlepszą okazję zmarnował jednak w tym okresie Rogala oraz Wroński, którzy atakując ze skrzydła wchodzili w pole karne, ale świetnie bronił bramkarz gości. Po 20 minutach spotkanie się wyrównało i Znicz powoli przejmował inicjatywę. Dwie dobre akcje napędziły gości, którzy w 27. minucie wyszli na prowadzenie. Rykoszet w polu karnym GieKSy po wrzutce w pole karne i zawodnik gości zaskoczył z bliskiej odległości debiutującego Mrozka. Chwilę później było 0:2 po rzucie karnym, którego sędzia podyktował po faulu Dejmka w polu karnym. Szok w szeregach naszych graczy trwał i jeszcze przed przerwą trzecią bramkę strzelił dla Znicza Czarnowski bardzo ładnym strzałem z dystansu. Paradoksalnie GieKSa na początku spotkania grała dobrze w ataku, ale nie umiała wykorzystać swoich sytuacji. Te miał Znicz i bezlitośnie to wykorzystał prowadząc do przerwy 3:0.

Drugą połowę również dobrze rozpoczął Znicz, który szybko stworzył sobie okazję do strzelenia bramki. Dobrze jednak zachował się Mrozek, który z bliskiej odległości wybronił strzał rywali. Katowiczanie ruszyli do ataku, trener Górak przeprowadzał zmiany w składzie i lekki oddech drużynie dała bramka Jędrycha. Obrońca GieKSy po rzucie rożnym znalazł się w polu karnym i ładnym strzałem po zgraniu piłki umieścił ją w siatce. Kolejne zmiany dokonywane przez trenera miały przynieść lepszy wynik. Próbował Urynowicz z wolnego, próbował Wroński z dalszej odległości, ale bramki nie padały. W ostatnich minutach świetną okazję miał Rogalski, ale w sytuacji sam na sam świetnie bronił Gradecki. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i kolejna porażka na Bukowej stała się faktem. Katowiczanie na własnym terenie nie wygrali od prawie roku.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    Nerwus

    28 lipca 2019 at 15:05

    Sezon się dopiero zaczął, trzeba walczyć i sił nie oszczędzać

  2. Avatar photo

    Roh

    28 lipca 2019 at 15:11

    Brak słów. Chciałoby sie powiedziec, że lepiej mądrze stać niż głupio biegać. Dejmek i Jędrych to parodia obrońców. Piłkarze Znicza wyglądali jak profesorowie na tle GKS-u. Bedzie cieżko sie utrzymać

  3. Avatar photo

    as

    28 lipca 2019 at 15:32

    I dlaczego płaczecie? Czy naprawdę myśleliście, że zaczarowane zaklęcia ultrasów odmienią ten Klub? Pisałem to z kilkoma innymi, że kompromitacja jest pewna bo w tym klubie poza wymianą personelu nie zmieniono nic!!!

  4. Avatar photo

    Korek

    28 lipca 2019 at 15:37

    No nic panowie, walczymy o utrzymanie.
    Nie wiem jakim trza być piłkarzem i ile trza trenować, żeby wymienić trzy podania do przodu. Ale jeśli się tego nie umie, to może trza iść do lidla na kasę?
    Czarno to widzę.
    Rok temu przegraliśmy na inaugurację z podbeskidziem, no a potem jak się skończyło to wiedzą wszyscy. Rewolta była, nowi gracze, wszystko nowe, tylko gra ta sama, tzn brak gry.
    Tylko my, naiwni kibice idziemy, chodzić będziemy, wierzymy. No właśnie w co my wierzymy?

  5. Avatar photo

    lukasz

    28 lipca 2019 at 16:20

    Równie dobrze można powiedzieć zaorajmy stadion sprzedjamu piłkarzy poddajmy sie i huj. Zawsze można wyciągnąć coś pozytywnego np fakt że mimo porażki Ci ludzie wyglądali jednak że wiedza którą bramka należy do rywala i to tam trzeba strzelac, nie można odmówić im tego że chcieli. Wiem patrzmy realnie no i patrzę i widzę zespół że średnia wieku ok 23 lata który ma kilku ciekawych graczy , popełnia błędy w obronie i nie wykorzystuje sytuacji. Ale to jeden mecz. Dajmy Gorakowi czas. Czas to coś czego nie można kupić, zacznijmy narzekać lub chwalić za 9 kolejek. Takie pierdolenie że będzie spadek po co to komu? ja widzę różnicę między tym co było, były błędy ale nie wynikaly z gwiazdorstwa jak te Warzywniaka czy Spiaczki była chęć i walka i bieganie, było konstruowanie akcji był jakiś pomysł, nie mówię o koncowce bo wszyscy już byli wyczerpani. po Bytovii powiedziałem że nie idę na Bukowa w 2 lidze ale zmieniłem zdanie bo to mój Klub. Nie można zostawiać kogos na kim Co zależy samego. Wierze że w końcu się uda i że to nie zawsze będzie tak że zaczniemy i skończymy ligę zwycięstwami. Trzeba poczekać i wietrze że te chłopaki dadzą nam jeszcze trochę radość.

  6. Avatar photo

    Riko

    28 lipca 2019 at 17:51

    Lepiej chyba dać sobie spokój … szkoda historii , nazwy , wspomnień … Wiele razy inne kluby sklecone na ostatni moment , bez pieniędzy dawały radę . Tutaj jest coraz gorzej . Niech właściciel odpuści – nie umie , nie daje rady , nie zna się . Trudno , ale upokorzeń już wystarczy

  7. Avatar photo

    GieKSiorz

    28 lipca 2019 at 18:40

    Smutno patrzec co zrobili z naszą GieKSą.oby sie utrzymali w tej 2 lidze bo pod nami juz odchlan i pilkarskie pieklo.to nie wina tych mlodych pilkarzy,oby to byla przyczyna brak zgrania,nerwy itd i z czasem zacznie to trybic zeby sie utrzymac.Teraz Rozwój ,jutro GieKSa tak cos widze ,ze miasto ma w dupie sport,pilke,zniszczyc i sprzedac teren deweloperom,albo nastepna galerie postawic,ze stadionem tez czuje ze lipa bedzie ,spadniemy do 4 lig to powiedza ze na Podlesiance mozna grac i juz problem z głowy,zniechecaja ludzido tego klubu celowo ,najpierw lata w 1 lidze,potem 2 razy zdupiony awans celowo,a potem spadek do 3 ligi i teraz tak widac ze chca do 4,a My kibice znowu dajmy czas ,itd obudzcie sie to wina wlasciciela ktory ma gdzies ten klub

  8. Avatar photo

    Irishman

    30 lipca 2019 at 04:29

    O matko, ale płacz! Tymczasem jeśli chodzi grę ofensywną to był to całkiem niezły mecz. Fakt, obrona zagrała FATALNIE ale też wiadomo, że ta formacja potrzebuje najwięcej czasu aby stała się skuteczna. Z przodu można coś zyskać indywidualnymi akcjami ale z tyłu bez zgrania, wzajemnej asekuracji itp. będzie to tak wyglądać.

    Ja tam z niecierpliwością czekam kolejnych meczów, bo chociażby jakby to porównać do przypomnianego meczu sprzed roku z Podbeskidziem to było jak dzień i noc!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga