Pierwszy raz w nowym sezonie mogliśmy się pojawić na Bukowej na meczu GieKSy. Na dzielnicach i FC działo się jednak dużo więcej. Zapraszamy do tradycyjnego tygodniowego kibolskiego podsumowania.
1. 9 września 2002 roku to data śmierci jednego z naszych wiernych kibiców – PISAKA z Giszowca. Pamięć to twarda skała…
2. W ostatni piątek kolejne smutne chwile. Nasz kibic, członek Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” śp. Pasta odbył swoją ostatnią drogę. Pogrzeb miał miejsce na Wełnowcu. Nie zabrakło na nim delegacji trójkolorowych kibiców z całego miasta.
.
.
3. Zawodzie zaprezentowało nowe graffiti.
.
4. Sklep kibiców „Blaszok” zaprezentował fotki nowych koszulek meczowych. Zachęcamy do kupna!
.
.
5. Dzięki zaangażowaniu kibiców do klubu wrócił historyczny sztandar i figura Św. Barbary. Pisaliśmy o tym więcej tutaj i tutaj.
.
6. Nasz kolega z WNC pochwalił się nowym arcydziełem na swojej skórze.
.
7. Banik rozgrywał swój mecz w Jabłońcu. Pomimo nagonki w mediach, że w Czechach szaleje koronawirus, nasi czescy przyjaciele mogą jeździć legalnie na wyjazdy, a nawet kupować bilety w kasach pod sektorem gości (u nas nawet w normalnych czasach jest to często rzecz nie do przeskoczenia). Na wyjazd wybiera się 5 osób z Wesołej, 2 kiboli z Ligoty oraz jeden fanatyk z Burowca. Wyjazd w starym stylu – łącznie 5 przesiadek w jedną stronę pociągami rejsowymi, autobusami komunikacji publicznej oraz autokarami. Wypad bardzo klimatyczny, ze świetnym dopingiem i oprawą pomimo porażki. GieKSa Banik!
.
.
.
8. Polonia Bytom rozgrywała na stadionie Szombierek mecz z Ruchem Chorzów. O cichym przytulaniu się tych ekip wiadomo od dawna, więc malunkorze z Centrum zaprezentowali graffiti, które pokazuje, jak wygląda ta sytuacja z perspektywy trójkolorowego kibola!
.
9. Przed meczem około 100 kibiców z lepszej strony Górnego Śląska poluje na śmierdzieli na ich rejonach. Kilka brzydkich barw udaje się nam trafić, jednak do żadnego większego starcia nie doszło z powodu braku chęci drugiej strony. Pod koniec meczu dochodzi do prowokacji ze strony policji w stosunku do chorzowskich, co kończy się przegonieniem kibiców sprzed stadionu przez pały. POLICJA=WRÓG NUMER JEDEN!
10. W niedziele w końcu wracamy na Bukową! Mecz niestety z gatunku tych, o których za miesiąc zapomnimy, pomimo pewnej wygranej 3:1 z Lechem II Poznań. Pierwszego gola trafił Lech, na co Blaszok odpowiedział błyskawicznie: „kurwa mać, GieKSa grać”. Możliwe, że to ożywiło piłkarzy do szybkiego podniesienia się. Młyn i doping tego dnia był średni. Niestety liga, rywal i poziom sportowy to bariera, którą ciężko przeskoczyć. Najważniejsze, by zawsze był zachowany przyzwoity doping i oflagowanie. Fanatykiem się jest, a nie bywa! Przed meczem większą zbiórkę robi młodzież z Paderewy. Dojechało też kilkanaście osób z Wesołej oraz kilka z południowych dzielnic Katowic (Podlesie, Ligota). Przy transparencie Młoda Paderewa zostaje odpalone piro.
.
.
11. Przed naszym meczem w różnych terminach na dzielnicach i FC zostają wywieszone plakaty. Szacunek dla każdego, kto dołożył do tego swoją cegiełkę!

BGC64
Najnowsze komentarze