W 6. kolejce piłkarskiej drugiej ligi GKS Katowice na boisku rywala podejmował Olimpię Grudziądz. Piłkarze GieKSy po raz pierwszy od dawna mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców w meczu wyjazdowym. Mecz punktualnie o godzinie 18:00 rozpoczął arbiter Łukasz Karski.
Już w drugiej minucie po pierwszej akcji w meczu Bartosz Mrozek musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Celnym strzałem głową przy asyście naszego obrońcy popisał się Mikołaj Gabor. GieKSa dążyła do szybkiego wyrównania, ale próby okazywały się nieudane. Aktywny w polu karnym przeciwnika był Kozłowski, lecz czujność utrzymywali obrońcy Olimpii. Dwukrotnie pod koniec pierwszej połowy mógł trafić Adrian Błąd, lecz raz uderzył zbyt lekko w bramkarza, a drugi raz niecelnie. Pierwszą próbę dobijał jeszcze Kiebzak, ale trafił w boczną siatkę. Sędzia nie doliczył nic do pierwszej połowy, która zakończyła się wynikiem 0:1.
Piłkarze obu drużyn wyszli na drugą połowę bez zmian. Sam początek nie zmienił obrazu gry. Kluczowa sytuacja wydarzyła się w 60. minucie, kiedy Szymon Kiebzak dynamicznie wszedł w pole karne z rywalem i upadając, dał pretekst sędziemu do odgwizdania rzutu karnego. Jedenastkę pewnie wykorzystał Urynowicz. Ten sam zawodnik wprawił w ekstazę sektor gości trzy minuty później, kiedy dał GieKSie prowadzenie po strzale z pierwszej piłki w polu karnym Olimpii. Już po chwili piłkarze gospodarzy mogli doprowadzić do wyrównania po rzucie wolnym, na szczęście obrońcy Trójkolorowych na czele z Jędrychem raz za razem ekspediowali piłkę poza nasze pole karne. Podczas gdy Olimpia atakowała, GieKSa spokojnie czekała na kontrataki. Jedną z takich akcji była akcja sam na sam Rogali, który niestety nie trafił w bramkę. Co nie wyszło lewemu obrońcy, udało się Adrianowi Błądowi, który po strzale Kozłowskiego w słupek kapitalnie wykończył akcję, podwyższając prowadzenie. W tej akcji kapitalną robotę zrobił Arek Woźniak, przebiegając dobre kilkanaście metrów z piłką.
Do końca meczu GieKSa kontrolowała spokojnie przebieg gry i tym samym głośno cieszyła się w szatni z wygranej 3-1 nad rywalem.
30.09.2020 Grudziądz
Olimpia Grudziądz – GKS Katowice 1:3 (1:0)
Bramki: Mikołaj Gabor 2 – Marcin Urynowicz 61 (k), 63, Błąd 82.
Olimpia: Sujecki – Widejko, Andronic, Gabor (67. Kwiatkowski), Embalo, Popalzay, Mederos, Kalenik (69. Janiak), Graczyk, Ciechanowski, Janczukowicz (79. Leszczyński).
GKS: Mrozek – Wojciechowski, Jędrych, Dejmek, Rogala – Sanocki (62. Woźniak), Gałecki, Urynowicz (76. Jaroszek), Błąd (87. Kościelniak), Kiebzak (87. Pavlas) – Kozłowski.
Żółte kartki: Gabor, Graczyk – Kiebzak.
Sędzia: Łukasz Karski.
Loki
30 września 2020 at 22:16
Kolejne 3pkt mecz zaległy awans pewny
GK
1 października 2020 at 07:21
Nie dzielcie już na starcie awansu… Trzeba każdy punkt wypracować na boisku. Cieszy to że GieKSa strzela dużo goli to napawa optymizmem. Oby tak dalej!