Pierwszy domowy występ katowiczan był bez historii. Jeden punkt, zero bramek, mało atrakcyjne spotkanie dla kibica. Najciekawszym wydarzeniem poniedziałkowego wieczoru był debiut strefy dla najmłodszych przy Trybunie Głównej.
Statystyki i przebieg ostatnich meczów zapowiadały wyrównane spotkanie z niewielką liczbą sytuacji bramkowych. Dokładnie taki mecz zaserwowali kibicom zawodnicy GieKSy i Chrobrego. Oba zespoły skupiły się na defensywie i ustawiały się dość głęboko, czekając na ruch przeciwnika. Niewielka liczba zawodników angażowała się w poczynania ofensywne. Nikt nie chciał podejmować ryzyka, mając na uwadze, że stracona bramka może przechylić szalę na korzyść przeciwnika.
W kontekście trzech meczów rundy wiosennej na pewno po stronie plusów trzeba zaliczyć tylko jednego straconego gola. W całej lidze tylko GKS, Miedź i Chrobry mają serię meczów bez porażki, która wynosi pięć lub więcej spotkań. Uważam, że zdecydowanie lepiej jest „brzydko” wygrywać niż ponosić porażki po dobrej grze.
Na dłuższą metę większość kibiców będzie jednak oczekiwała zdecydowanej poprawy stylu gry, bo we wszystkich trzech meczach katowiczanie mieli problemy ze stwarzaniem sytuacji bramkowych i generalnie poczynaniami w ofensywie. W 2022 roku GKS oddaje średnio ponad 3 celne strzały na mecz, co do tej pory przyniosło ledwie dwie bramki. Mała ilość straconych bramek cechuje wszystkie zespoły grające o najwyższe cele. Przed sztabem szkoleniowym stoi jednak ogromne wyzwanie polegające na wyważeniu proporcji i odpowiednim wykorzystaniu predyspozycji zawodników. W innym wypadku trudno będzie mówić o rozwoju zespołu, poszczególnych piłkarzy i wyższym miejscu niż druga połowa tabeli.
Nadchodzący mecz z Arką będzie zupełnie inny od dotychczasowych. Po raz pierwszy w tym roku katowiczanie zmierzą się z zespołem, który ma ambicje sięgające awansu, dysponuje większym potencjałem i przede wszystkim będzie prowadził grę przez większość spotkania. Wyniki jesiennych meczów z Koroną czy wyjazdowego z Podbeskidziem pokazują jednak, że katowiczanie mogą wygrywać spotkania z takimi zespołami.
Do boju GieKSa!
Najnowsze komentarze