Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

Post scriprum do meczu w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Czas na podsumowanie wyjazdu do Szczecina na mecz 1/32 Fortuna Pucharu Polski. W tradycyjnym ‘Post scriptum” przedstawię Wam kulisy.

  1. Na wyjazd do Szczecina ciężko było skompletować skład z powodu terminu i odległości. W rezultacie pojechaliśmy okrojonym, ale zwartym składem: mój brat (foto) i ja (live, relacja).
  2. Z Jaworzna ruszyliśmy chwilę po 8:00 i z krótką przerwą na siku, co skończyło się śniadaniem u siwego Pana, w Szczecinie zameldowaliśmy się o godzinie 14:00.
  3. Młody w trakcie podróży odsypiał nocną zmianę, ale wielkie dzięki, że w ogóle zdecydował się na ten wyjazd.
  4. W Szczecinie udaliśmy się na kawę nad Odrą, gdzie Młody myśląc, że dwie godziny to kupa czasu, zagadywał do kelnerki, co można zwiedzić w okolicy. Młoda dziewczyna wyszła nawet z kawiarni, aby nam pokazać, co i gdzie jest, ale po wypiciu kawy udaliśmy się prosto na stadion.
  5. Na stadion wjechaliśmy ponad godzinę przed meczem, co spowodowało poszukiwanie akredytacji. Ochroniarz na bramie mówił, że mamy wchodzić, bo akredytacji nie ma, przy ponownej próbie odesłał nas na boczne boisko, jednak po telefonie do rzecznika prasowego okazało się, że akredytacje już czekają na bramie. Jak to się mówi do trzech razy sztuka, a ochroniarz, widząc nas z daleka, od razu wiedział, po co do niego idziemy i z uśmiechem, na twarzy szukał naszych akredytacji.
  6. Po zameldowaniu się na sektorze prasowym dostaliśmy składy i wodę od ludzi z klubu.
  7. Mecz rozgrywany był na bocznym boisku, ale murawa na nim to pierwsza klasa. Na pewno lepsza niż na ostatnim meczu na Bukowej.
  8. Kibice GieKSy siedzieli tuż obok sektora prasowego na boku trybuny i przez całe spotkanie głośno dopingowali swoją drużynę. Dwukrotnie Pogoń próbowała przekrzyczeć naszych fanatyków, ale było to po prostu niemożliwe.
  9. Gdy w doliczonym czasie meczu Kościelniak podwyższył prowadzenie, wszyscy kibice Pogoni zaczęli opuszczać stadion.
  10. Po meczu udaliśmy się na konferencję, której… nie było. Zbiliśmy więc tylko „piątki” z trenerem Górakiem i w drodze do samochodu skusiliśmy się jeszcze na stadionową giętą.
  11. W drodze powrotnej Młody siadł za sterami mojego poduszkowca, a ja robiłem dla Was galerię.
  12. Na powrocie nie udało nam się nic zjeść na Orlenie, bo skończyły im się hot-dogi, a trasa mijała bardzo przyjemnie, więc kolejny posiłek zaliczyliśmy dopiero w Katowicach, gdzie zameldowaliśmy się chwilę przed północą.
  13. W poniedziałek kolejny wyjazd do Opola, ale tym razem pojedzie ze mną Grzesiu. Niestety Tomkowi nie pasują tygodniowe wojaże i musimy radzić sobie sami.
  14. Dzięki za uwagę i do następnego!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

6 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

6 komentarzy

  1. Avatar photo

    Łukasz Z.

    3 września 2022 at 20:30

    Wygraliśmy w lidze mistrzów! Przykro? To Wasz problem!!!!

    • Avatar photo

      Marcin z Wełnowca

      4 września 2022 at 18:48

      Uważasz, że jest jakiś kibic GieKSy, którego nie ucieszyła ta wygrana? A może sądzisz, że komuś odpowiada to, że nie uczestniczymy w wydarzeniach na żywo?
      Marma prowokacja. Pisał to ktoś zza miedzy albo redaktor Czado.

  2. Avatar photo

    Toczmek

    4 września 2022 at 18:22

    Do czego w tym artykule tyczy się Twój komentarz?

  3. Avatar photo

    Łukasz Z.

    4 września 2022 at 20:43

    Komentarz nie tyczy się artykułu,ale całej sytuacji na stronie Gieksy. Prowokacja? Nie, męczy to co się dzieje wokół naszego klubu! Tylko tyle i aż tyle.

  4. Avatar photo

    Toczmek

    5 września 2022 at 08:18

    Wszyscy cieszymy się z wygranej w CHL i wielkie brawa dla drużyny i trenera, ale to nie zmienia faktu, że prezes niszczy klub i jest przykro ponieważ zostało zepsute kolejne sportowe święto przez tego pana i jego działania.

  5. Avatar photo

    Kato

    5 września 2022 at 09:26

    I owszem, co do odejścia. Tylko kiedy to nastąpi skoro długo jest w Klubie? I ile kibice mają siedzieć w domach z wszystkich sekcji? Nie dotyczy to tych dotychczasowo wyjazdowych lub ilu kibiców stanie się wyjazdowymi na ten czas aby zobaczyć mecz. I ile kosztują te wyjazdy a szczególnie te zagraniczne na LM, na co kibice czekali długi czas a ich nie stać.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga