Katowiczanki zrewanżowały się w Bielsku-Białej za porażkę w 2021 roku strzelając aż 5 bramek, dzięki czemu wywalczyły awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Mimo trwającej zimy, w Bielsku mecz rozpoczął się przy słonecznej pogodzie. Katowiczanki starały narzucić się swoje warunki, podczas gdy Rekordzistki gola szukały w kontratakach i indywidualnych skokach pressingowych. Pierwsze minuty to solowe popisy Dżesiki Jaszek, Gabrieli Grzybowskiej i Klaudii Słowińskiej, które z pomocą swojej techniki z łatwością mijały rywalki. Ta ostatnia niezmiennie każdy rzut rożny przekuwała w dogodną sytuację dla swoich koleżanek. Jaszek nie miała żadnych problemów z przepchnięciem przeciwniczek, co pozwalało jej skutecznie odbierać piłki na ich połowie. Kapitalnym przejęciem piłki popisała się Słowińska i ruszyła z kontrą, zgrała na lewą flankę do Nicoli Brzęczek, jednak skrzydłowa przegrała pojedynek fizyczny z obrończynią. Dobrą piłkę za linię obrony do Anity Turkiewicz zagrała Dominika Misztal, jednak i tym razem defensorka gospodyń stanęła na wysokości zadania. Gdy już wydawało się, że akcja straciła na impecie, złe obliczenie toru lotu piłki przez golkiperkę zapoczątkowało oblężenie bramki Rekordu – piłka to była parowana przez bramkarkę, to trącona przez obronę mijała słupek o milimetry. Ten krótki epizod z dystansu zakończyła Misztal bardzo niecelnym uderzeniem. Najwięcej problemów w obronie GieKSa miała na swojej prawej flance, gdzie cały tercet zawodniczek usposobiony był zdecydowanie ofensywnie. W 25. minucie Joanna Olszewska nie zdołała zatrzymać Gutowskiej, która ruszyła w pole bramkowe Kingi Seweryn i pewnie wpakowała piłkę przy lewym słupku – 1:0. W 30. minucie znowu groźnie było po stracie Anity Turkiewicz na wysokości 25. metra. W kolejnych minutach Trójkolorowe odzyskały przewagę, a bramkarka Rekordu w końcu musiała skapitulować przy strzale Dżesiki Jaszek, która zdołała oddać strzał z trudnej pozycji. Wszystko zaczęło się ponownie od niepewnej interwencji Ciupy, odbitą futbolówkę zebrała Gabriela Grzybowska, a nasza „dziewiątka” bez chwili zawahania skorzystała z takich okoliczności. Długi przerzut za linię obrony, przepychanki Dżesiki Jaszek, zgranie do Klaudii Słowińskiej i petarda w sam środek pustej bramki – tak padł gol na 1:2. Blisko podwyższenia wyniku była Nicola Brzęczek po podaniu z głębi boiska Dominiki Misztal, jednak piłka w ostatniej chwili została strącona przez defensywę Bielszczanek.
W drugiej połowie Klaudia Słowińska cofnęła się do linii pomocy, a miejsce na skrzydle zajęła Julia Włodarczyk. Kreatywna twórczość Rekordzistek w defensywie nieomal doprowadziła do utraty trzeciej bramki – najpierw obrończyni przepuściła prostą piłkę między nogami, a później zbyt lekkie odegranie do golkiperki prawie przejęła Anita Turkiewicz. Po faulu na Marlenie Hajduk na 20. metrze do stałego fragmentu podeszła Joanna Olszewska i pewnie przymierzyła w okienko. Po wejściu na boisko dużo dobrego swojemu zespołowi dała Sunday, próbując strzałów z dystansu, jednak dwukrotnie uderzyła obok słupka. W odpowiedzi Karolina Bednarz pewnie podbiegła pod pole karne rywalek, odebrała futbolówkę i uderzyła kąśliwie przy obramowaniu bramki, a Ciupa zdołała obronić strzał w swój niepowtarzalny, siatkarski sposób. Bielszczanki zupełnie opadły z sił, wydawało się, że czekają na końcowy gwizdek. Bierność rywalek wykorzystała Dżesika Jaszek, otrzymując piłkę na prawym skrzydle – bezproblemowo wbiegła w pole karne i uderzyła po długim słupku. W samej końcówce po kombinacyjnej akcji wycięta z murawą została Klaudia Słowińska, a jedenastkę na bramkę pewnie zamieniła Amelia Bińkowska.
18.02.2024, Bielsko-Biała
Rekord Bielsko-Biała – GKS Katowice 1:5 (1:2)
Bramki: Gutowska (25) – Jaszek (35, 86), Słowińska (40), Olszewska (61), Bińkowska (87-k).
Rekord Bielsko-Biała: Ciupa – Glinka, Gąsiorek, Szafran (60 Dębińska), Jendrzejczyk, Gutowska, Olejniczak (55. Zając), Lichwa (67. Długokecka), Garcia (67. Sunday), Cygan, Gulec (67. Żmudka) .
GKS Katowice: Seweryn – Misztal, Olszewska, Hajduk (80 Tkaczyk) – Grzegorczyk (46. Włodarczyk), Grzybowska, Nieciąg (66. Bednarz), Turkiewicz (80. Konkol) – Słowińska, Jaszek, Brzęczek (80. Bińkowska).
Kartki: Gulec – Nieciąg.