Dołącz do nas

Hokej

Mamy to!!! GieKSa w finale

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Piąte spotkanie półfinałowe trzymało w napięciu od pierwszego rzuconego krążka aż do końcowej syreny. W tym meczu nie brakowało twardej gry, parad bramkarzy i bramek. Po końcowej syrenie więcej powodów do radości mieli nasi hokeiści, którzy po końcowej syrenie mogli cieszyć się z awansu do finału, w którym zmierzymy się z Re-Plast Unią Oświęcim.

W pierwszej tercji obejrzeliśmy szybki i twardy hokej, w którym nie brakowało ostrych starć. Już na początku drugiej minuty doszło do spięcia między Starzyńskim a Varttinenem, za co obaj otrzymali po dwie karne minuty. Mimo szybkiego tempa obie drużyny grały uważnie w obronie, nie dopuszczając rywala do stworzenia sobie dogodnych sytuacji. Pod koniec premierowej odsłony meczu doszło do kolejnego spięcia, za które Starzyński i Cook otrzymali po cztery karne minuty.

W drugiej odsłonie meczu obie drużyny zagęściły szyki obronne, przez co gra toczyła się głównie w środkowej części lodowiska. Z upływem czasu katowiczanie częściej gościli w tercji jastrzębian, ale dobrze spisywał się Lacković, który obronił uderzenia Delmasa, Sokaya i Bepierszcza. Napór katowiczan przyniósł efekt w postaci bramki w 38. minucie. Iisakka po wygranym buliku krążek trafił do Cooka, Amerykanin wrzucił krążek w kierunku bramki przyjezdnych, gdzie najprzytomniej zachował się Lehtimaki, który nie miał problemu z pokonaniem Lackovica. Po tym trafieniu katowiczanie chcieli pójść za ciosem. Najbliżej zdobycia drugiej bramki był Olsson, ale fenomenalną interwencją popisał się Lackovic. Ta niewykorzystana sytuacja mogła się na nas zemścić w ostatniej minucie drugiej tercji. Po zagraniu Pasia krążek znalazł się w naszej bramce, ale po analizie wideo sędziowie gola nie uznali – zagranie krążka zbyt wysoko uniesionym kijem.

W trzeciej tercji goście, którzy nie mieli nic do stracenia, ruszyli do ataku, natomiast trójkolorowi skupili się na grze obronnej, szukając okazji na zdobycie kolejnych bramek w kontrach. Najwięcej emocji przyniosły ostatnie minuty meczu. W 57. i 59. minucie bliski doprowadzenia do wyrównania był Wajda, a nasza sytuacja skomplikowała się na 44 sekundy przed końcową syreną. Wówczas Delmas otrzymał karę dwóch minut za opóźnianie gry. Jastrzębianie postawili wszytko na jedną kartę i wycofali bramkarza i mieli dwóch zawodników więcej na lodowisku. Ale od czego mamy eksperta od goli w osłabieniu? Dwadzieścia sekund później Cook sprytnie wypatrzył na skrzydle Fraszko, a ten strzałem do pustej bramki przypieczętował awans GieKSy do finału.

GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 2:0 (0:0, 1:0, 1:0)

1:0 Miro Lehtimaki (Ryan Cook, Olli iisakka) 37:48
2:0 Bartosz Fraszko (Ryan Cook, Aleksi Varttinen) 59:36, 4/5 do pustej bramki

GKS Katowice: Murray (Kieler) – Delmas, Kruczek, Marklund, Pasiut, Fraszko – Maciaś, Varttinen, Iisakka, Monto, Olsson – Wanacki, Cook, Lehtimaki, Sokay, Bepierszcz – Lebek, Kovalchuk, Hitosato, Smal, Michalski.

JKH GKS Jastrzębie: Lacković (Miarka) – MacEachern, Wajda, Urbanowicz, Paś, Rajamaki – Viinikainen, Bagin, Kiełbicki, Starzyński, Zając – Górny, Hamilton, Kolusz, Spirko, Ford – Kostek, Kameneu, Nalewajka Ł., Arrak, Nalewajka R.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga