Zapraszamy do zapoznania się z ocenami za wygraną z Bruk-Bet Termalicą Niecieczą. Waszym MVP ponownie został wybrany Bartosz Nowak, a kilku głosów zabrakło do tego tytułu Emanowi Markovicowi.

Rafał Strączek (5-) – Z jednej strony ciągle jest niepewny przy łapaniu piłki, a przy paru akcjach w pamięci mógł się pojawić Rafał Gikiewicz z Pucharu Polski, natomiast koniec końców prawie każda decyzja o wyjściu do dośrodkowania była dobra, a przez styl grania gospodarzy tych okazji do wyjść było dużo.

Marten Kuusk (4) – Chyba najmniej angażowany z całej defensywnej linii, ale przy nawałnicy wrzutek spisywał się bardzo poprawnie. Nie bał się pobrudzić spodenek.

Arkadiusz Jędrych (4) – Podobnie jak Kuusk, ale dodatkowo zablokował strzał na pustaka po przelocie Strączka w pierwszej połowie. Na minus niepotrzebny faul w niebezpiecznej odległości od pola karnego.

Lukas Klemenz (5) – Dobrze wyskakiwał z linii do środka pola w pressingu, w polu karnym także był pewnym punktem drużyny. Dobry występ podkreślony kolejną bramką, znowu przeskoczył napastników w ligowej klasyfikacji strzelców.

Marcin Wasielewski (4) – Płuca zespołu, parę razy poleciał ofensywnie na flance. Ciągle pressował, zazwyczaj skutecznie.

Kacper Łukasiak (4) – Prawdopodobnie interwencja kolejki bramkarza Termaliki zabrała mu świetną bramkę z dystansu. Cały środek pola GieKSy w tym meczu nie wyglądał tak dobrze jak zwykle, lecz Kacper był tym lepszym z dwójki grającej przed obrońcami.

Jesse Bosch (3+) – Jego przecięcie podania bezpośrednio poskutkowało w trzeciej bramce i to tyle dobrego, co wyniknęło z jego gry w tym meczu. Nie było to najłatwiejsze spotkanie dla graczy środka pola, ale mimo wszystko zostawił wrażenie, że przeszedł obok meczu.

Borja Galan (4) – Mało charakterystyczny występ dla Borjy, ale nie oznacza to, że zagrał źle. Solidnie pilnował swojej flanki, a specyfika meczu nie pozwoliła mu rozwinąć skrzydeł w ataku.

Marcel Wędrychowski (4) – W końcu zaliczył pierwszą liczbę w barwach GieKSy. Ciągle szarpał, jednak w jego grę wkradało się dużo niedokładności. Zaliczył jedną stratę w obronie, która przy odrobinie pecha mogła przerodzić się w groźną akcję rywali.

Bartosz Nowak (5, MVP) – Po tym meczu coraz więcej portali zaczęło wymieniać to nazwisko w kontekście reprezentacji. Nie wiemy, jaką decyzję podejmie Jan Urban, wiemy za to, jak dobry jest Nowak w tym sezonie. Z jednej asysty trochę okradł go Zrel’ak, jednak i tak skończył mecz z liczbą.

Adam Zrel’ak (4) – W pressingu był świetny, nie odstępował rywali nawet na krok. Nie wykończył akcji po wypuszczeniu Bartosza Nowaka i za to można postawić mu największy minus, ale i tak był wielką wartością dodaną.

Ilja Szkurin (4) – Wszedł za zawodnika z żółtą kartką, po to, aby dostać ją samemu po minucie. Poza tym dobra zmiana, kilka razy pościgał się z obrońcami rywali. Dobre zgranie przy ostatniej akcji bramkowej.

Eman Marković (5) – Dwa razy popisał się pewnym wykończeniem, dziurawiąc bramkarza. W obu sytuacjach był pięknie obsłużony przez kolegów z zespołu, ale dobrze wiemy, że nie zawsze jest to gwarantem bramki.

Adrian Błąd (bez oceny) – Najlepsza zmiana od dawna, przytomnie w tempo zagrał do Szkurina, czym zaliczył asystę drugiego stopnia. Również do Białorusina zagrywał po pociągnięciu kontry po rzucie rożnym.

Filip Rejczyk (bez oceny) – Wszedł na samą końcówkę i głównie pomagał w obronie.

Grzegorz Rogala (bez oceny) – Nie zdążył praktycznie nic pokazać, miał jeden kontakt z piłką.