Dołącz do nas

Piłka nożna

Stary znajomy z Płocka

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Wisła Płock jest rywalem z którym GieKSa zmierzyła się wielokrotnie. Mimo, że pierwsze spotkanie odbyło się dopiero w sezonie 1980/1981 to od tamtej pory rozegraliśmy 24 spotkania. Stan rywalizacji na dzień dzisiejszy jest remisowy – nawet liczba strzelonych i straconych bramek jest równa.

GieKSa - Wisła

Pierwsze starcie odbyło się dokładnie 2 listopada 1980 roku, dla GieKSy był to pierwszy sezon po spadku na zaplecze I ligi natomiast Wisła Płock była beniaminkiem tych rozgrywek. GieKSa wyjazdowy mecz zremisowała. Jednak rewanż na Bukowej był bardzo emocjonującym widowiskiem, mimo prowadzenia 3:0 (po dwóch bramkach Furtoka i jednym trafieniu Bieguna). Wisła Płocka zdołała doprowadzić do stanu 3:2 (bramki padły w 85 i 86 minucie).

1. 1980/81 II liga gr. Zachodnia: Wisła Płock 1:1 GKS Katowice

2. 1980/81 II liga gr. Zachodnia: GKS Katowice 3:2 Wisła Płock

Następne spotkanie tych drużyn miało miejsce 14 lat później. Pojedynek przypadł znów na listopad jednak już nie z Wisłą a Petrochemią Płock. Zmiana nazwy nie przyniosła różnicy, płocczanie znów wracali do domu z porażką na koncie. Pierwsze zwycięstwo z GieKSą nafciarze zanotowali 11 czerwca 1995 roku, wygrywając aż 3:0.

3. 1994/95 I liga: GKS Katowice 2:0 Petrochemia Płock

4. 1994/95 I liga: Petrochemia Płock 3:0 GKS Katowice

Petrochemia Płock nie dała rady jako beniaminek w I lidze i pożegnała się z najwyższą klasą rozgrywkową na 3 lata. Następne mecze z GieKSą miały miejsce w sezonie 1997/1998.

5. 1997/98 I liga: GKS Katowice 1:1 Petrochemia Płock

6. 1997/98 I liga: Petrochemia Płock 1:0 GKS Katowice

Płocczan nic nie nauczył pierwszy sezon w I lidze i niestety znów jako beniaminek opuścili ligę.

W nowym tysiącleciu mecze z Wisłą Płock były już na porządku dziennym. Co najważniejsze GieKSa te spotkania nie przegrywała.

7. 2000/01 I liga: Orlen Płock 0:0 GKS Katowice

8. 2000/01 I liga: GKS Katowice 0:0 Orlen Płock

9. 2002/03 I liga: Wisła Płock 1:1 GKS Katowice

10. 2002/03 I liga: GKS Katowice 2:0 Wisła Płock

11. 2003/04 I liga: Wisła Płock 1:1 GKS Katowice

12. 2003/04 I liga: GKS Katowice 2:0 Wisła Płock

13. 2004/05 I liga: GKS Katowice 0:0 Wisła Płock

14. 2004/05 I liga: Wisła Płock 0:0 GKS Katowice

Jak wiadomo po sezonie 2004/2005 GieKSa zakończyła swoją przygodę z I ligą i tym samym skończyła się nasza dobra passa meczów z nafciarzami. Następne spotkania z Wisłą Płock miały miejsce już tylko na zapleczu ekstraklasy.

15. 2007/08 II liga: GKS Katowice 1:3 Wisła Płock

16. 2007/08 II liga: Wisła Płock 2:1 GKS Katowice

Reorganizacja rozgrywek: Ekstraklasa, I liga (II stopień rozgrywek)

17. 2008/09 I liga: Wisła Płock 3:1 GKS Katowice

18. 2008/09 I liga: GKS Katowice 1:1 Wisła Płock

19. 2009/10 I liga: Wisła Płock 3:3 GKS Katowice

20. 2009/10 I liga: GKS Katowice 0:0 Wisła Płock

21. 2011/12 I liga: Wisła Płock 0:2 GKS Katowice

22. 2011/12 I liga: GKS Katowice 0:1 Wisła Płock

Skrót meczu Wisła Płock – GKS Katowice z dnia 09.08.2008r.

Mecze z Wisłą Płock były dla nas zawsze bardzo ciężkie, dopiero po 8 latach czyli w sezonie 2011/2012 udało nam się odczarować serie meczów bez wygranej, pokonując Wisłę Płock 2:0 na ich stadionie. Bramki w tym meczu strzelili Adrian Napierała oraz Mateusz Zachara. Płocczanie jednak zrewanżowali się wygrywając 1:0 na Bukowej po golu Mosarta. Nafciarze do ostatniej kolejki wręcz do ostatniej minuty walczyli o utrzymanie w lidze, jednak karny w 89 minucie pokrzyżował plany płocczan i następny sezon spędzili w II lidze.

Skrót meczu GKS Katowice – Wisła Płock z dnia 28.04.2012

Absencja Wisły na pierwszoligowych boiskach trwała tylko rok. Jesienią ponownie gościliśmy płocczan w Katowicach. Pojedynek na Bukowej zakończył się skromnym zwycięstwem GieKSy 1:0.

23. 2013/14 I liga: GKS Katowice 1:0 Wisła Płock

Skrót meczu GKS Katowice – Wisła Płock z dnia 16.11.2013

Ostatnie spotkanie z Wisłą, było również ostatnim spotkaniem ligowym. Piłkarze obydwóch drużyn byli już myślami na wakacjach i mecz zakończył się remisem 1:1

24. 2013/14 I liga: Wisła Płock 1:1 GKS Katowice

Bramki z meczu Wisła Płock – GKS Katowice z dnia 07.06.2014r.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna

Szalone zwycięstwo w Warszawie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

***

Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

Urazy Rogali i Wasielewskiego?
Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

Wracają demony jesieni?
Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
Górak:
Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rafał Górak: „Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Prezentujemy zapis pomeczowej konferencji, po zwycięstwie GieKSy nad Polonią Warszawa 2:1.

Rafał Górak: Dzień dobry. Na pewno emocjonujące spotkanie, bo też sam scenariusz jego jest, można powiedzieć, dość specyficzny. Bramki jednak dla nas, w czasie już doliczonym, niewątpliwie te emocje podkręciły. Samo spotkanie było spotkaniem równym, myśmy dali się zaskoczyć, trochę niefrasobliwie weszliśmy w mecz. Daliśmy się zaskoczyć Polonii bramką, chcieliśmy odrobić tę bramkę w pierwszej połowie, ale tak jak mówię, spotkanie miało równy wymiar. Na pewno duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów, chociaż wiadomo, że walczymy o ciut inne już dzisiaj cele. Ogromna determinacja, ogromna wiara w siebie mojego zespołu doprowadziła do tego, ze dzisiaj wyjeżdżamy stąd z trzema punktami, bardzo cennymi. Ja mogę tylko pogratulować zespołowi i temu, w jaki sposób reagował na boisku. Bardzo się cieszę z tego, że również nasi młodzi zawodnicy, również z naszej akademii, wnoszą jakąś cegiełkę do tego, że ten sezon z każdym meczem staje się dla nas coraz bardziej pasjonujący. Bardzo dziękuję mojej drużynie za ogromną determinację, za wolę walki, za zwycięstwo. Polonii życzę wszystkiego dobrego, bo to piękna historia i na pewno przepiękny klub. 

GieKSa.pl: Czy jest pan zadowolony z postawy Bartosza Jaroszka? Był trochę zagubiony, jeśli chodzi o grę na wahadle.

Górak: To nie są oczywiste pozycje dla niektórych zawodników i rzeczywiście, rola Bartka dzisiaj na pozycji wahadłowego, a jednocześnie waga meczu i ciężar gatunkowy meczu, ja absolutnie nie powiem. Być może to są trudne momenty, wiadomo, że jesteśmy przyzwyczajeni do gry Marcina Wasielewskiego, czy Grześka Rogali, którzy są klasycznymi wahadłowymi. Liczyłem na doświadczenie Bartka, na jego ogromny charakter i na jego podejście do takich momentów. Zawsze można na niego liczyć, dzisiaj mnie absolutnie nie zawiódł w grze. Być może będą momenty, gdzie zwrócimy uwagę co poprawić, ale jestem zadowolony. Wasielewski nie grał z powodu czterech żółtych kartek, też zszedł ostatnio z drobnym urazem, Grzesiek Rogala również, no i walczymy z czasem. Wiem, że każdy dzień i praca naszych fizjoterapeutów na najwyższym poziomie będzie doprowadzała do tego, że w następnym meczu będę mógł na nich liczyć. Dzisiaj już też Komor w zasadzie wrócił do drużyny, a Oskar Repka skończył karę za czerwoną kartkę, Christian Aleman również, mam nadzieję, z każdym treningiem będzie bliższy i w każdym meczu będzie do naszej dyspozycji. 

Pytanie o postawę Jakuba Araka, który wszedł i zdobył decydującego gola. Czy da mu ta bramka szansę na regularną grę?

Górak: Na pewno i Kuba i my, jako sztab, odczuwamy ogromną satysfakcję ze strzelonej bramki. Jestem bardzo zadowolony i zbudowany jego postawą. Jeśli napastnik nie dostaje minut, nie strzela bramek, to zawsze wokół niego robi się taka atmosfera ciężka, trudna. Trzeba się wykazywać ogromnym charakterem, gramy dla kibiców, oni nas po prostu oceniają. Taki jest nasz zawód, niekiedy ktoś jest za bardzo ktoś dotknięty, ale właśnie w takich momentach trzeba pokazywać swoją pasję do piłki. Moim zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie świetnym trenerem, kapitalnie się z nim rozmawia o piłce, o tej sytuacji. On ją rozumie, wiem, że dzisiaj go to kosztowało dużo emocji, bo przecież  to jest Warszawiak, tym bardziej bramka tutaj smakuje niesamowicie. Ja jestem ogromnie szczęśliwy, że zdobył tę bramkę.

***

Rafał Smalec: Myślę, że sporo czasu upłynie, zanim nie tylko ja, ale wszyscy zrozumiemy to, co się wydarzyło w końcówce spotkanie. Śmiało można powiedzieć, że graliśmy najlepszy mecz w ostatnim czasie, a zostajemy z niczym. Popełniliśmy katastrofalne błędy i straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez tak naprawdę 89 minut. Teraz jedyne, nad czym będziemy musieli się skupić, to żeby to zrozumieć i wyrzucić z głów, spokojnie przepracować następny mikrocykl. Co bym nie powiedział to i tak nie będzie miało znaczenia, bo zostajemy z niczym. 

Pytanie: Kibice skandowali „Smalec do dymisji”. Czy taki scenariusz jest możliwy?

Smalec: Ja jestem trenerem Polonii i, z tego co wiem, nadal będę tę funkcję pełnił. Ja do dymisji się nie podam, władze nade mną ma prezes i jemu podlegam.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga