Mecz z Zagłębiem Lubin będzie trudnym sprawdzianem dla naszych zawodników. Wygrali oni dwa poprzednie mecze, ale teraz rywal będzie nieporównywalnie silniejszy. Czy trener wyjdzie z założenia, ze zwycięskiego składu się nie zmienia? Jedną zmianę wymuszoną już ma – za kartki będzie pazuował Sławomir Duda. A jak reszta?
Spory dylemat szkoleniowiec może mieć jeśli chodzi o pozycję bramkarza. Z jednej strony podstawowym golkiperem był Anotnin Bucek, ale po pierwsze zawalił on mecz z Wigrami, po drugie – zastępujący go Rafał Dobroliński pokazał się z dobrej strony, nawet mimo puszczenia trzech goli (nie zawinił przy żadnym z nich). Jest spora szansa, że nadal to Dobro będzie miał okazję bronić. Ale szanse obu bramkarzy oceniamy 50/50.
W defensywie nie powinno być zmian. Na prawej stronie Łukasz Pielorz, na lewej Rafał Pietrzak, a w środku Mateusz Kamiński i Adrian Jurkowski. Co prawda dochodziły jakieś sygnały, że Kamyk może być nie w pełni sił, ale miejmy nadzieję, że jednak zagra, bo jest bardzo ważnym ogniwem w tym sezonie. W przypadku absencji jego miejsce zająłby Pielorz, a na prawą obronę powędrowałby Aleksander Januszkiewicz albo – nie daj Boże – Alan Czerwiński.
Alana widzimy w pomocy. Ma potencjał ofensywny i jak uchwyci dobry rytm w meczu, potrafi być przebojowy. Prawa pomoc jest ewidentnie dla niego i oby to potwierdzał w każdym meczu. Na lewej stronie widzimy Krzysztofa Wołkowicza, który również bardzo dobrze ostatnio się prezentuje.
W środku pomocy do składu powinien wrócić Kamil Cholerzyński jako defensywny pomocnik. Ponadto na pewno Przemysław Pitry jako rozgrywający i powstaje pytanie o trzeciego. Ocena gry Michała Nawrota jest różna. Jeśli trener będzie chciał konsekwetnie wystawiać tego zawodnika to będzie on miał pewne miejsce w składzie na dłużej. O grze w Lubinie może zadecydować także bardziej defensywne usposobienie zawodnika, w przeciwieństwie do Krzysztofa Bodzionego, który mógłby więcej dać z przodu. Tak jak w przypadku bramkarzy – sytuację oceniamy 50/50.
W ataku niezmiennie Grzegorz Goncerz. Grać nie będzie tylko wtedy, gdy obejrzy czwartą żółtą kartkę, co w pewnym momencie mu się na pewno zdarzy z jego ambicją… oby jak najpóźniej!
Przewidywany skład na mecz z Zagłębiem Lubin:
Dobroliński – Pielorz, Kamiński, Jurkowski, Pietrzak – Czerwiński, Cholerzyński, Nawrot (Bodziony), Pitry, Wołkowicz – Goncerz.
Najnowsze komentarze