Dołącz do nas

Kibice Klub

Relacja kibicowska z Łęcznej, czyli skandal

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Prezentujemy relację kibicowską z meczu, okiem jednego z zaangażowanych sympatyków GieKSy.

Mecz z Bogdanką Łęczna był jednym z najsmutniejszych pod względem wizualnym meczów przy Bukowej w historii. Na stadionie wskutek fatalnej atmosfery wokół klubu, braku reklamy spotkań pojawiło się ok. 2000 widzów. Płot Blaszoka był przyozdobiony tylko wymownym transparentem „derby dla Górnika”. Stało się tak ze względu na wymianę zamka oraz kłódki w magazynie kibicowskim, co zostało zrobione za naszymi plecami i uargumentowane w piśmie do SK 1964 przepisami przeciwpożarowymi (że niby w klubie muszą posiadać klucz do magazynu, gdyby się paliło…). Przed meczem zostaliśmy poinformowani, że mamy się pojawić pod magazynem o 17, by odebrać „oprawę”. Byliśmy na czas, ale musieliśmy czekać na kogoś, kto łaskawie otworzy nam nasz magazyn, po czym przyszedł spóźniony i zaczął się na nas wydzierać, na którą się umawialiśmy, co bardzo się nam nie spodobało. Oczywiście pogląd na wymianę zamka i kłódki wyraźnie różnił się od naszego, dlatego chwilę później usłyszeliśmy, że mamy stamtąd „wypierdalać”, bo mamy bilety na Blaszok i jesteśmy w budynku bezprawnie. Po naszych argumentach i prośbie, by magazyn został zamknięty usłyszeliśmy, żebyśmy zabrali jednak jakąś „oprawę”, żeby nie było afery.

Podsumowując zostaliśmy potraktowani poniżej krytyki przez ludzi, którzy nie mają najmniejszego pojęcia o kontaktach z kibicami, kibicowaniu i tego typu sprawach.

W związku z tą sytuacją postanowiliśmy na trybunach dać do zrozumienia wszystkim obecnym, że jesteśmy całym sercem za piłkarzami i że konflikt jest tylko i wyłącznie na linii właściciel-kibice. Gra od początku się kleiła, gniazdowy bardzo dobrze dobierał przyśpiewki do braku bębna i tym sposobem były momenty naprawdę solidnego dopingu. W drugiej połowie trochę częściej dostało się właścicielom klubu oraz prezesowi (głównie za brak podpisu na liście wyjazdowej w Stróżach), ale były to tylko przerywniki w naprawdę bardzo dobrym i głośnym dopingu. Pokazaliśmy, że nawet w tak małej liczbie jesteśmy w stanie świetnie prezentować się wokalnie. Po meczu dziękujemy piłkarzom za walkę i ambicje na murawie oraz przypominamy prezesowi, że należałoby w końcu wypłacić piłkarzom należne pensje, bowiem zaległości sięgają początku roku…

GieKSa TO MY!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    MAJCK

    16 kwietnia 2012 at 11:44

    KIEDY W NASZYM KLUBIE BĘDZIE NORMALNIE?!
    MY TO, ONI TAMTO CZYSTA PIASKOWNICA!
    A MOŻE TAK DIALOG,PANIE KRYSIAK?! I SK 1964?!
    POZDROWIENIA TYLKO GIEKSA
    GDZIE HASŁO POZYTYWNE EMOCJE

  2. Avatar photo

    Maruder

    16 kwietnia 2012 at 12:00

    Z tym brakiem reklamy to chyba lekka przesada. Po całym mieście widziałem porozklejane dziesiątki plakatów. Także pod tym względem jest 1000 razy lepiej niż było. Nie wiem kto je rozklejał, pewnie kibice. Ale były 🙂

  3. Avatar photo

    tom

    16 kwietnia 2012 at 12:41

    CZEMU NIE MA FILMIKOW Z DOPINGU ?? PRZYDALOBY SIE !!

  4. Avatar photo

    mhm

    16 kwietnia 2012 at 13:21

    Maruder: kibice rozklejają, klub drukuje.

  5. Avatar photo

    Dobrzyk

    16 kwietnia 2012 at 15:55

    Głupie pytanie 🙂 Wiadomo że kibice rozklejali… 🙂

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga