Po kolejnej sparingowej wygranej o krótką rozmowę poprosiliśmy obrońcę Pietrzaka. Poczytajcie, co miał do powiedzenia zawodnik po spotkaniu.
GieKSa.Pl Kolejny wygrany mecz tym bardziej na zero z tyłu chyba dobrze rokuje?
Pietrzak: Cieszymy się, że zagraliśmy na 0 z tyłu, bo naszą bolączką była gra obronna, traciliśmy bramki po głupich błędach. Dziś udało się nie stracić bramki a wiemy, że z przodu coś strzelimy. Dziś Goncerz strzelił bardzo ładną bramkę po składnej akcji i super dośrodkowaniu Czerwińskiego. Najważniejsze jest to, że cała drużyna pracuje na to by nie tracić bramek.
Wcześniej bywały mecze, że miałeś problem z niektórymi stałymi fragmentami gry, dziś kapitalne dośrodkowanie na głowę Leimonasa.
Ćwiczę te stały fragmenty gry, tym bardziej teraz, gdy odszedł Petasz, który je wykonywał. Cieszę się z tej asysty, ale wiem, że jeszcze muszę nad tym elementem pracować.
Stałe fragmenty gry były już ćwiczone?
Trener mówił mi, że mam wrzucać piłkę tak jak czuję. Mamy swoje ustalenia, kto idzie na krótki słupek, kto na długi. Próbuję dobrze im dograć i dziś cieszę się z tej asysty.
Coraz bliżej do ligi a przed nami Puchar Polski. Czuć już w szatni bardziej napiętą atmosferę?
Mamy jeszcze sparing z Bełchatowem. Na razie podchodzimy do tego na spokojnie. Nie ma, co za dużo myśleć o przyszłości, musimy się po prostu skupić na kolejnym meczu.