Dołącz do nas

Klub Piłka nożna

[RELACJA] Wracamy do punktu wyjścia?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Sobota, godzina 18:00 – idealny dzień na mecz. Słońce, ale bez przesadnego upału, a po południu nawet drobny deszczyk – idealna pogoda. Aż chciało się iść na mecz. Wchodząc na stadion wszyscy mieli nadzieję, że nastrój udzieli się piłkarzom i od samego początku ruszą do aktywnej gry. Oczekiwać tego można było zwłaszcza po zawodnikach GKS-u, przed którymi stanęło trudne zadanie – zmazanie plamy z Nowego Sącza.

Trener Brzęczek nie desygnował podobny skład do tego, jaki mieliśmy okazję oglądać w poprzednich spotkaniach. Jako pierwsza zaatakowała GieKSa jednak w pierwszej połowie nie stworzyła sobie właściwie żadnej klarownej okazji do strzelenia gola. Zdecydowana większość akcji prowadzona była prawą stroną boiska, gdzie dużo pracy miał Czerwiński. Po tej stronie starał się być aktywny także Szołtys, ale koledzy podawali mu bardzo niedokładnie i nie w tempo. Szkoda, bo widać było, że ma ochotę biegać do piłek posyłanych na wolne pole. W tej połowie wart odnotowania był jedynie strzał Goncerza głową po dobrym dośrodkowaniu, jednak wylądował na górnej siatce bramki.

Olimpia odpowiadała na ataki GKS-u sporadycznie, jednak nad wyraz skutecznie – już w 16. minucie po strzale Szarpaka z dystansu objęła prowadzenie. Od tego momentu już właściwie nie zagrozili więcej bramce Kuchty. Do czasu…

Druga połowa rozpoczęła się od zmiany Leimonasa na Dudę i prób GieKSy, jednak choć miała ona przewagę w posiadaniu piłki to nadal nie dochodziła do dobrych sytuacji strzeleckich. Zaczęły się niedokładności. Swoją pracę dobrze wykonywali goście z Grudziądza, skutecznie rozbijali ataki i nawet przeprowadzali kontry, po których kilkukrotnie pojedynki z Nildo wygrywali Praznovsky i Kuchta. Olimpia grała agresywnie i bezpardonowo, czego wynikiem było 5 żółtych kartek, które pokazał im sędzia.

W końcówce meczu GKS chciał za wszelką cenę odrobić straty i na ostatnie stałe fragmenty gry do pola karnego pobiegł Mateusz Kuchta. Kiedyś bramkarz Olimpii, Michał Wróbel, strzelił przy Bukowej bramkę w końcówce, nie da się tego zapomnieć… Nasz bramkarz chciał to powtórzyć. Zamiast tego, w doliczonym czasie gry, nasza drużyna nadziała się na kontrę, która zakończyła się stratą gola.

Po meczu kibice mieli ogromne pretensje do piłkarzy, co nie spodobało się trenerowi Brzęczkowi… Reakcja zarówno Blaszoka, jak i trenera, wydaje się jednak przesadzona. Trener musi jednak pamiętać o tym, że nie recenzujemy tylko jego pracy i obecnej gry drużyny – gnijemy w drugiej (I z nazwy) lidze już kolejny sezon i mają prawo puszczać nam nerwy. Jak widać dwa słabe mecze pod rząd mogą w Katowicach doprowadzić do wybuchu.

W poprzedniej rundzie Blaszok powiedział „dość” po kiepskim, zremisowanym meczu z Rozwojem. W tej rundzie nerwy puściły tydzień przed spotkaniem z drużyną ze Zgody. Czy zatem wracamy do punktu wyjścia?

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    Kamil

    16 kwietnia 2016 at 21:56

    W przyszłym sezonie zamiast ekstraklasy skoncentrujmy się w walce o utrzymanie.

  2. Avatar photo

    Boss

    16 kwietnia 2016 at 23:26

    Po raz kolejny powtarzam ze nie problem jest w trenerze tylko w piłkarzach ! Mówi się zawsze ze trener out a przecież to kopacze nie maja motywacji zeby o coś grać … Jak sprowadzimy gracza z „nazwiskiem” w dużym cudzysłowiu to jest to piłkarski szrot którego klub nazywa wzmocnieniem, i wszyscy oprócz zarządu widza ze to z góry skazane na porażkę. Iwan flis zahorski kochanski po co to komu trzeba było na Caritas dać te kasę a nie dla nich !!! Cygan weź się do roboty zwolnij babę od napierały z kancelarii i koniec z układami albo won z klubu bo przez Ciebie tu nawet 1 ligi na poziomie nie ma! Marnotrawiona kasę można dać na chore dzieci i nikt nie bedzie miał za złe a zatrudnianie pajaców którzy nawet na boisko nie wchodzą ( kochanski) a jeśli juz ( zahorski ) to nie wiadomo po co, owszem… Jak się nie denerwować? Szkoda czasu na czytanie relacji a co dopiero na jeżdżenie na mecze ! Ludzie chcą zwycięstw a nie ładnej gry jak w nowym sączu w 1 połowie kiedy kończy się 0-4 !!! Za ładna grę punktów nie ma !

  3. Avatar photo

    Marcin

    17 kwietnia 2016 at 19:03

    Cygan siedzi na ciepłej posadzie i nie może w to uwierzyć, że tak długo mu się to udaje mając na twarzy ten głupi uśmieszek. Ale w sumie rok po roku ma poparcie miasta to się nie odzywa bo pewnie kasa fajna to po co kombinować.. Jak się zarząd nie zmieni to jesteśmy w martwym punkcie i kolejne lata to samo. Trzeba konkretnych działań kibiców np. wywóz prezesa na taczce !

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Aleksander Paluszek w GieKSie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice poinformował o podpisaniu umowy z 24-letnim obrońcą Aleksandrem Paluszkiem. Zawodnik związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Paluszek trafił do GieKSy ze Śląska Wrocław, z którym w minionym sezonie spadł z Ekstraklasy. W barwach ekipy z Dolnego Śląska rozegrał 20 meczów i zdobył w nich jedną bramkę. Rok wcześniej sięgnął z nią po wicemistrzostwo Polski.

Łącznie w najwyższej klasie rozgrywkowej 24-latek wystąpił w 67 spotkaniach, strzelając pięć goli. Wcześniej reprezentował również Górnik Zabrze.

Życzymy powodzenia i sukcesów w naszych barwach!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Hokej

Polscy liderzy zostają

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko i Patryk Wronka przedłużyli swoje kontrakty o dwa lata.

Dla Pasiuta i Fraszki będą to już ósme sezony w GieKSie – choć Fraszko rozpoczął swoją przygodę w Katowicach rok wcześniej, to później na jeden sezon wrócił do Torunia. Nasz kapitan już 369 razy ubierał bluzę GieKSy w oficjalnych meczach, a jego asystent o 2 mniej. Pasiut zdobył 159 goli i zanotował 248 asyst, zaś Fraszko – odpowiednio 150 i 223. Obaj byli kluczowymi postaciami drużyny, która dwukrotnie wygrywała mistrzostwo Polski.

Mniejszy staż w barwach GKS-u ma Wronka, jest za to rekordzistą pod względem powrotów do Katowic – właśnie trwa jego już trzecia przygoda z GieKSą. W złoto-zielono-czarnych kolorach wystąpił 222-krotnie. Zdobył dla nas 87 bramek, a 177 razy asystował. Z GieKSą zdobył swój jedyny do tej pory złoty medal mistrzostw Polski.

Gratulujemy kontraktów!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga