W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
lukasz
9 sierpnia 2012 at 17:24
A gdzie reszta zawodników z kończącego wiek juniora rocznika 93?
reun
9 sierpnia 2012 at 22:26
kpina 10 chopka co to ma byś wy jesteście nie normalni co za zjebane uby masakra co sie kurwa dzieje
Obeznany
10 sierpnia 2012 at 16:01
Reszta pierdolnęła tym śmiesznym klubem, śmiesznym kontraktem w wysokości 500zł (gdzie wypłata jest jedna na rok) bo żaden normalny facet w wieku 19 lat nie będzie dopłacać do tego, żeby grać i to w tak chorym klubie. Poskładali papiery na studia, znaleźli pracę… znaleźli sposób na życie
Kamil
12 sierpnia 2012 at 18:21
Grać w rezerwach 1 ligi tak dużego miasta , stolicy aglomeracji śląskiej naszego województwa jest w moim mniemaniu swoistym zaszczytem
rezerwy GKS to nie jakieś zadupie i klub LZS
Bo GKS KATOWICE to uznana marka nie tylko w Polsce ale i w świecie rywalizując przed laty z Arisem Saloniki G. Bordeaux z Zidanem w składzie Bayerem Leverkusen Glasgow Rangers czy w końcu ze słynną Barceloną o
Górniczym Klubie Sportowym było głośno w świecie
Miałem to szczęście że mogłem trenować / grać w GKS i to prowadzonego przez wybitnego zawodnika reprezentanta polski bardzo wymagającego trenera jednak czas i życie zweryfikowało marzenia i plany sportowe …
4 rok walczę pracując na kopalni na wydobywczym mimo wszystko staram się śledzić losy GKS czasami przyjechać na mecz …
Sądzę że nie ma nic piękniejszego jak wyjechać z dołu i zabrać synka na mecz jak prawdziwy Ojciec