Dołącz do nas

Felietony Piłka nożna

[PRE SCRIPTUM] To jest mecz o sześć punktów!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kibice GKS Katowice mobilizowali się na mecz z Tychami, ale spotkanie derbowe to już historia. Nasz zespół przegrał po raz pierwszy od pierwszej kolejki i tak patrząc z perspektywy czasu może trudno powiedzieć, że to był jakiś wielce zimny prysznic, ale na pewno ta porażka nie była wkalkulowana. Straciliśmy trzy punkty mając szanse na zrównanie się z liderem, a tak mamy do niego trzy oczka straty. Czyli nadal nie jest źle, ale tak jak pisaliśmy – trzeba szybko zdiagnozować problem i stłumić go w zarodku tak, żebyśmy nie mogli później mówić o zadyszce czy – nie daj Boże – kryzysie.

Trzeba powiedzieć, że są w naszym zespole zawodnicy, którzy są mocno samokrytyczni i to może się podobać. Pewność swoich umiejętności, ale też umiejętność powiedzenia sobie, że tym razem nie daliśmy rady, jest cenna, bo prowadzi do rozwoju. Spodobała się wypowiedź Mateusza Kamińskiego, który powiedział, że „19 punktów to za mało”. W kontekście tego, że GKS notuje najlepszy początek sezonu od 10 lat, jest w samym czubie tabeli, taka wypowiedź pokazuje, że nasi zawodnicy dążą jeszcze do czegoś więcej. Grzegorz Goncerz jest optymistą mówiąc:

Jesteśmy w stanie zrobić serię jeszcze lepszą, niż ta którą nam się ostatnio udało stworzyć. Droga do tego wiedzie przez niedzielne spotkanie.

To napawa optymizmem, a że kapitanowi należy ufać niech świadczy jego zapowiedź sprzed kilku tygodni. Otóż po strzeleniu gola Zniczowi powiedział, że czuje, że się odblokował i teraz już będzie trafiać do siatki. Słowa dotrzymał i potem trafił jeszcze czterokrotnie. Tak więc, co do nowej serii – jeszcze lepszej niż 9 meczów bez porażki – Gonzo, trzymamy za słowo!

Przede wszystkim trzeba poprawić grę w ofensywie. Bo piszemy o 135 minutach słabych w wykonaniu GKS, czyli druga połowa meczu ze Stalą i całe spotkanie z Tychami (nie oszukujmy się, jak na drużynę walczącą o awans, był to słaby mecz). Gra defensywna jest nadal bez zarzutu. Mamy dobrych defensywnych pomocników i linię obrony, która trzyma poziom. To że Bartłomiejowi Kalinkowskiemu przydarzył się błąd – to akurat się zdarza i nikt nie ma z tego powodu pretensji. Problem w tym, że gdyby Stal strzeliła gola na Bukowej to byśmy nie wygrali. Tychy strzeliły i przegraliśmy. Mamy na papierze naprawdę dużą siłę ofensywną, ale niestety ostatnio szwankuje realizacja i lekko… forma niektórych zawodników. Muszą się za siebie wziąć Andreja Prokić i Mikołaj Lebedyński, musi do środka przejść Tomasz Foszmańczyk, bo naprawdę neutralizujemy jego potencjał na skrzydle. Ale to już temat do analizy dla trenera Brzęczka.

Na Bukową przyjedzie Pogoń Siedlce. Bardzo nieoczekiwanie robi się to mecz o sześć punktów! Kto by się tego spodziewał po formie GieKSy z ostatniego czasu? A fakt jest taki, że nasz zespół ma na koncie 19 punktów, a Pogoń – aż 16.

Piłkarze Dariusza Banasika zaczęli od Pucharu Polski i potyczki ze Stilonem na wyjeździe, gdzie wygrali 3:0, ale z KSZO Ostrowiec przegrali już po dogrywce 1:2 (utrata bramki na 1:1 w 90. minucie). Inaugurację sezonu ligowego mieli siedlczanie w Tychach, gdzie zwyciężyli 1:0. Potem jednak było bardzo słabo – porażka w Sosnowcu 0:1, z Sandecja u siebie 0:3, w Zabrzu 0:2, w Grudziądzu 0:1 i w międzyczasie zaledwie 1:1 (wyrównanie gości w 90. minucie) u siebie z Kluczborkiem. Nagle coś się odmieniło w zespole. O ile wygraną z Bytovią można jeszcze było zakładać, to zwycięstwo 4:1 w Suwałkach było absolutną sensacją. Co prawda Wigry ostatnio graja dość kiepsko, ale wówczas były na fali i mało kto się spodziewał, że Pogoń może tam zremisować, a co dopiero tak efektownie wygrać. Poniżej możecie zobaczyć skrót z tego meczu.

Trzecie zwycięstwo z rzędu Pogoń odniosła z Chrobrym 2:0. Potem co prawda mieliśmy porażkę w Chojnicach 1:2, ale w zeszłą niedzielę znów triumf Pogoni – 1:0 ze Stomilem. Po tym meczu trener Dariusz Banasik powiedział:

To my byliśmy dzisiaj lepsi, my wygraliśmy, ale chcę podkreślić, że graliśmy z dobrym przeciwnikiem. Z rywalem, który gdyby nie trzy odęte punkty – byłby w górze tabeli. Pierwsza połowa zdecydowanie ze wskazaniem na nas – zespół z Olsztyna przyjechał grać z kontry i ciężko było nam cokolwiek wykreować. W drugiej połowie trochę oddaliśmy inicjatywę, ale paradoksalnie w tej sytuacji wyprowadziliśmy kontrę i niezawodny ostatnio Wrzesiński popisał się i ta bramka dała nam upragnione zwycięstwo.

Podstawowym bramkarzem Pogoni jest Rafał Misztal. Zawodnik zwiedził kilka klubów, był m.in. w ekstraklasowych Widzewie i Bełchatowie, ale nie dane mu było zadebiutować w ekstraklasie. Znamy go dobrze z Dolcanu i Chojniczanki, w których grał przeciw GieKSie.

Obrona – Tomasz Lewandowski występował od 10 lat w 11 różnych klubach, a szczytem jego możliwości była chyba… Młoda Ekstraklasa Legii Warszawa.

Arkadiusz Jędrych to „legenda” Znicza Pruszków. Oczywiście piszemy żartobliwie, bo wiele lat spędził w juniorach, ale aż do seniorów i kilku sezonów gry w dorosłej drużynie, grał w Zniczu 14 lat! Dopiero przed sezonem trafił do Pogoni i zaliczył komplet meczów w całości.

Mateusz Żytko jawi się jako jeden z dwóch weteranów zespołu. Mistrz Europu U-18 z 2001 roku rozegrał 159 meczów (Śląsk, Zagłębie, Polonia W., Polonia B., Cracovia) w ekstraklasie i strzelił 4 bramki. Zawodnik pamięta jeszcze mecze z GieKSą w najwyższej klasie rozgrywkowej – jako zawodnik Zagłębie 7:0 wygraną w Lubinie i porażkę 0:2 na Bukowej. Tym samym pamiętam największy pogrom GieKSy w historii… Co ciekawe grał też w rezerwach Zagłębia w meczu I kolejki III ligi w sezonie 2006/07. GKS wygrał 3:0.

Daniel Chyła to zawodnik średnio co 2 lata zmieniający kluby. Teraz zalicza drugi sezon w Pogoni, wcześniej grał w chojniczance, Okocimski, Flocie i Polkowicach.

W meczu ze Stomilem czwartą żółtą kartkę ujrzał Konrad Wrzesiński. Uff… zawodnik ma na koncie 3 bramki i jak dotychczas grał wszystko w tym sezonie. To właśnie on zapewnił wygraną 1:0 z olsztynianami.

Pomoc – Rafał Makowski to 20-latek, który od dziecka związany był z Legią Warszawa i dopiero od tego sezonu jest zawodnikiem Pogoni. Dwa sezony temu został Mistrzem Polski juniorów, a w zeszłym sezonie grał w pierwszej drużynie Legii. W ekstraklasie zaliczył 7 meczów (3 w podstawowym składzie), a w Lidze Europy grał przeciw albańskiemu FK Kukesi, duńskiemu FC Midtjylland, a także wszedł na końcówkę meczu z Napoli. Ma na koncie mistrzostwo Polski z Legią. W obecnym sezonie zdążył zagrać z Lechem w Superpucharze Polski, ale Legia przegrała 1:4. Rafał może być w niedzielnym spotkaniu podmęczony, gdyż wczoraj grał mecz w Turnieju Czterech Narodów (U-21) we włoskiej… Gorgonzoli – Polska przegrała z Włochami 0:3.

Najbardziej doświadczonym zawodnikiem jest Marcin Burkhardt. Zawodnik ze zmarnowaną karierą, bo miał papiery na dużo, dużo więcej. W ekstraklasie grał w Amice, Legii i Jagiellonii – bilans 180 meczów i 15 bramek. W barwach Amiki grał w Pucharze UEFA – m.in. z Servette Genewa – u siebie strzelił gola, a na wyjeździe po jego atomowym strzale z 40 metrów, piłka po rykoszecie wpadła do bramki. Grał także przeciw Glasgow Rangers, Grazer AK, Az Alkmaar i AJ Auxerre. W tym ostatnim meczu działy się rzeczy niesamowite. W wyniku kontuzji oraz czerwonej kartki boisko musiało opuścić dwóch bramkarzy i do bramki wszedł właśnie Marcin Burkhardt. Co ciekawe działo się to w 49. minucie przy stanie 4:1 i Bury przez pozostałe ponad 40 minut puścił tylko jednego gola. W Legii grał w pucharach przeciw Austrii Wiedeń, a w Jagiellonii – Arisowi Saloniki. W trakcie swojej kariery miał wojaże zagraniczne – szwedzki IFK Norrkoping, ukraiński Metalist Charków, azerski Simurg Zaqatala, bułgarskie Czerno More Warna i norweskie Ullensaker/Kisa IL. W Metaliście mógł się zmierzyć przeciw Sturm Graz, a w Czerno More – Dinamu Mińsk. W reprezentacji Polski rozegrał 10 meczów i strzelił 1 gola.

Jak Bury puszcza gola z Francuzami, ale też zalicza asystę możecie zobaczyć poniżej (od 18:10)

Grzegorz Tomasiewicz do Pogoni przybył z Arki Gdyna.

W końcu atak. Michał Bajdur ma na koncie dwa gole, w zeszłym sezonie grał w Zagłębiu Sosnowiec, w przeszłości był zawodnikiem Legii, ale nie dane mu było zagrać w pierwszym zespole.

Damian Świerblewski, w lidze jak na razie bez gola, za to dwa trafienia w Pucharze Polski. Kilka lat temu ukłuł nas jako zawodnik Dolcanu Ząbki, w którym występował przez kilka lat. W ekstraklasie w barwach Ruchu Chorzów rozegrał 12 meczów i zdobył 2 gole – oba w jednym meczu z Polonią Bytom, w którym Niebiescy wygrali 2:1.

Widać więc, że GieKSa nie będzie grać z ogórkami. Pogoń notuje kapitalną serię i wcale nie ma jej zamiaru przerwać w Katowicach. To nie będzie mecz z outsiderem typu Znicz czy Stal Mielec. Przyjeżdża ekipa, która jest na fali i ma naprawdę dużą wiarę we własne umiejętności. Przyjeżdża ekipa, która z pozoru jest na straconej pozycji, a w razie wygranej może nas przeskoczyć w tabeli. Trzeba być bardzo czujnym i w tym meczu po prostu wyszarpać trzy punkty!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    andrzej

    7 października 2016 at 15:25

    yno gieksa!!!!!

  2. Avatar photo

    Andreasw

    9 października 2016 at 13:49

    Tylko GKS

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Blaszok Kibice

Blaszok – świąteczna oferta

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.

Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.

Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.

Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.

Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Podcasty

GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.

Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.

Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.

Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.

Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!

Shellu, Błażej i kosa

Kontynuuj czytanie

Kibice SK 1964

Kibice GieKSy wręczyli szal Prezydentowi Nawrockiemu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.

Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.

fot. Karina Trojok / fot. A.SZ

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga