Dołącz do nas

Felietony

Post scriptum do meczu z Chrobrym

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mecz z Chrobrym mimo dramaturgii był jednym z wielu u siebie w tej rundzie. GKS odniósł ważne zwycięstwo i udanie zakończył rok. Teraz czeka nas długa przerwa zimowa – jeśli chodzi o piłkarzy to najpierw roztrenowanie, potem urlopy, a od 12 stycznia powrót do treningów. Ostatnie kilka zdań na temat sobotniego meczu.

1. Z Chrobrym u siebie wygraliśmy wcześniej  tylko w III lidze. Wówczas pokonaliśmy głogowian 3:2. Potem były remisy w lidze i porażka w Pucharze Polski. Aż dziw bierze, bo przecież na wyjeździe wygrywaliśmy aż trzykrotnie. Dobrze, że teraz ta kiepska passa na Bukowej została przerwana.

2. Kibice godnie pożegnali się z drużyną, nawet mimo utraty bramki ciągle głośno dopingowali zespół. Piłkarze wspaniale się odwdzięczyli strzelając drugą bramkę.

3. Gdy sędzia podyktował rzut karny wydawało się, że proszący o piłkę Grzegorz Goncerz będzie uderzał jedenastkę. W końcu to jednak Tomasz Foszmańczyk uderzył z wapna. Gonzo powiedział, że strzelanie karnych zostawia sobie na ekstraklasę. Trzymamy za słowo – w takim sensie, że do tej ekstraklasy awansujemy!

4. Zdenerwowany po tym meczu był trener gości Ireneusz Mamrot. Widać było, że jest nabuzowany, gdy Błażej zadawał mu pytanie o porównanie trzech czołowych drużyn w lidze. Ale potrafił okiełznać swoje nerwy i rzeczowo odpowiedzieć na pytanie.

5. Tradycją staje się, że po konferencji prasowej na salę przychodzi jeden z piłkarzy. Tym razem został trener Jerzy Brzęczek, który odpowiedział na kilka pytań, już nie związanych z meczem, ale ogólnie z planami na przyszłość.

6. A na konferencji zaczął wszystkim dziękować i w głowach kilku osób zaświtała myśl, czy te podziękowania nie są jakimiś pożegnaniami. Na szczęście wyszło z tego jedynie sporo śmiechu, a szkoleniowiec dziękował za rundę jesienną – po prostu, a nie po to, żeby się z kimś żegnać.

7. Do zobaczenia na wiosnę!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    mami7

    30 listopada 2016 at 20:09

    Miły gest Łukasza Pielorza, który przekazał swoje lanki piłkarzowi Młodej GieKSy, podającemu w tym meczu piłki.
    Brawo!

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga