Jutro przed GKS Katowice kolejne wyzwanie wyjazdowe. Po sukcesie w Pruszkowie w postaci efektownego zwycięstwa, tym razem przyjdzie nam się mierzyć w Puławach z miejscową Wisłą. W zależności od wyniku dzisiejszego wieczornego spotkania Stali Mielec z Chojniczanką, nasze jutrzejsze spotkanie może być kolejnym, dzięki któremu będziemy mogli wskoczyć na pozycję lidera.
GKS otrząsnął się chyba po wcześniejszych niepowodzeniach, a wysoka wygrana była naszemu zespołowi bardzo potrzebna. W końcu odblokowaliśmy się jeśli chodzi o strzelane bramki i po dwudziestu kilku spotkaniach o punkty oraz kilku sparingach, udało się zdobyć więcej niż dwie bramki. Ofensywni zawodnicy pokazali się z bardzo dobrej strony, co nie było wcześniej regułą. No i wykończyliśmy rywala tak, jak nie potrafiliśmy tego zrobić w poprzednich meczach.
Wisła Puławy znajduje się się obecnie na miejscu 14. Przewaga zaledwie jednego punktu nad strefą spadkową i tyle samo oczek co strefa barażowa nie daje spokojnego snu podopiecznym Adama Buczka. Tym bardziej, że na wiosnę grają oni w kratkę – potrafili wygrać w Bytowie czy Głogowie, ale u siebie przegrać na przykład z Wigrami. W ogóle własne boisko nie jest atutem puławian, którzy wygrali u siebie tylko dwa razy, a pięciokrotnie remisowali i przegrywali. Lepiej wiedzie im się w delegacjach, gdzie wygrywali czterokrotnie.
Z zawodników godnych uwagi warto pamiętać o Andrzeju Witanie, byłemu bramkarzu Zawiszy Bydgoszcz, Jakubie Smektale, który kiedyś strzelił nam gola jako zawodnik Piasta czy Piotrze Darmochwale, który jako piłkarz Okocimskiego pokarał nas kilkukrotnie. No i oczywiście Sylwester Patejuk, były zawodnik Podbeskidzia, najskuteczniejszy strzelec Wisły z dorobkiem 11 bramek w lidze.
Jesienią GKS przegrywał od 11. minuty po golu Dawida Pożaka, ale dwa trafienia Grzegorza Goncerza po przerwie dały trzy punkty naszemu zespołowi. Było to bardzo trudne spotkanie, w którym GKS pokazał pełnię charakteru i w nagrodę wygrał. W spotkaniu sobotnim do składu naszego zespołu powróci Tomasz Foszmańczyk, który pauzował w Pruszkowie za żółte kartki.
Zapraszamy do śledzenia naszej relacji LIVE z tego spotkania oraz słuchania radia!
Wisła Puławy – GKS Katowice, sobota 8 kwietnia 2017, godz. 20.00
khhjgjhghj
8 kwietnia 2017 at 09:02
to będzie thriller/dreszczowiec!! GKS!!!