Dołącz do nas

Piłka nożna

[RELACJA] Pewna wygrana GieKSy po pięknych bramkach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W sobotnie popołudnie przyszło nam zmierzyć się w Derbach Śląska z GKSem Tychy. GieKSa do tego spotkania przystępowała po remisie w Mielcu i by odrabiać straty do czołówki nie mogła sobie już pozwolić na straty punktów. Mecz z tyskim GKSem rozpoczęliśmy w eksperymentalnym ustawieniu obrony wobec kartki Prażnowskiego w ostatnim meczu i słabej formy Frańczaka. Do składu wrócił Wisio, D.Abramowicz oraz Garbacik. W ataku obok Prokica zagrał Lebedyński.

Pierwsze minuty należały do GieKSy, która stworzyła sobie okazje ze stałych fragmentów gry, ale pierwszą bardzo dobą sytuację mieli goście. W pole karne wbiegł Świerczok, który znalazł się przed Nowakiem, ale w ostatniej chwili piłkę spod nóg wybił mu Garbacik.W odpowiedzi po rzucie wolnym piłkę w polu karnym dostał Wisio, ale jego strzał głową był niecelny. W 12 minucie z dystansu próbował Foszmańczyk, ale jego strzał pewnie złapał bramkarz gości. Kolejna akcja przyniosła już gola dla GieKSy. Piłkę rywalom odebrał Lebedyński podciągnął 20 metrów i kapitalnym podaniem otworzył drogę do bramki Prokicowi, który nie zmarnował okazji sam na sam z Florkiem. GieKSa poszła za ciosem i wyprowadzała kolejne dobre akcje za sprawą duetu Prokic – Lebedyński. Niestety brakło wykończenia bądź dokładnego podania w polu karnym. W 30 minucie bardzo dobrą okazję mieli goście, wypuszczony w uliczkę Świerczok wyszedł sam na sam z Nowakiem, ale strzał napastnika zablokował wracający Wisio. W 35 minucie dobre akcje z obu stron – najpierw kontra GieKSy w wykonaniu Czerwińskiego, który podał w pole karne, ale do piłki nie doszedł Zejdler, w odpowiedzi Radzewicz sam  na sam z Nowakiem z ostrego kąta strzela w bramkarza. W tej sytuacji fatalną stratę zaliczył Foszmańczyk. Przed przerwą GieKSa nie miała już sytuacji do strzelania drugiej bramki za to goście groźnie uderzali z rzutu wolnego na bramkę Nowaka.

Drugą połowę obie ekipy rozpoczęły bez zmian a pierwszy groźny strzał z 30 metrów na bramkę GieKSy oddał Boczek. Po 10 minutach II połowy GieKSa otrząsnęła się z letargu i wyprowadziła kontrę, która przyniosła drugą bramkę. Piłkę na skrzydle otrzymał Prokic, wypuścił Foszmańczyka a ten posłał piłkę w pole karne gdzie akcje na skrzydle zamknął Dawid Abramowicz. Po chwili powinno być 3:0 dla GieKSy ale w zamieszaniu w polu karny pogubił się Zejdler.  Po tej akcji gra na boisku się wyrównała, ale była bardzo wolna i obie drużyny głównie grały piłką w środku pola gry. Trenerzy przeprowadzali zmiany i goście zyskali nieznaczną przewagę, GieKSa nastawiała się na kontry i najgroźniejszą okazję zmarnował w tym fragmencie gry Prokic. W doliczonyn czasie gry trzeci cios zadała GieKSa, Foszmańczyk zdecydował się na strzał z 40 metrów piłka odbiła się od słupka i bramkarza gości po czym przekroczyła linię bramkową. Więcej bramek nie padło i DERBY dla GieKSy!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

5 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

5 komentarzy

  1. Avatar photo

    Kibol

    29 kwietnia 2017 at 19:29

    Może zrozumieliscie że każdy mecz jest meczem życia a zwłaszcza DERBY !!!!!!!!!! czas pokarze

  2. Avatar photo

    fan -club Dortmund

    29 kwietnia 2017 at 20:02

    obowiazkowa wygrana ,ktora przedluza nasze nadzieje na walke o awans..gorole wygraly ,sandecja ucieka juz na 4 pkt ,a teraz wychodza bokiem straty z meczow z druzynami z czolowki ,mimo tej samej ilosci pkt jestesmy za nimi…wazne zwyciestwo ,lecz sama gra nie zachwycala…oby bytovia wytrzymala i odebrala pkt grudziadzowi…

  3. Avatar photo

    fghfghf

    29 kwietnia 2017 at 21:04

    WIELKA BRAWA DLA PIŁKARZY! Jeśli chodzi o trybuny, to brawa również dla Juniora-on to potrafi zaciągnąć ludzi do dopingu, to było to! Piękny dzień dzięki wygranej Gieksy 🙂

  4. Avatar photo

    Berol

    30 kwietnia 2017 at 01:55

    Poezji i finezji nie było w grze , mecz nie był jakis wybitny , ale pewna i konkret wygrana w prestiżowym meczu 3 pt nasze i nadal sie liczymy w grze plus satysfakcja z połozenia na kolana lokalnego przeciwnika ,Graty piłkarze:) nie zawsze musi byc pieknie wazne by pt były tego nam brakowało i oby nie zabrakło tam 2 czy 3 oczek na koncu w kazdym razie wiara nadal jest.Nadal wierzymy!!!

  5. Avatar photo

    Wawrzyniec

    30 kwietnia 2017 at 08:35

    Trzymam kciuki za was,kibice gieksy, aby w następnym sezonie te wspaniałe,prawdziwie piłkarskie przyśpiewki brzmiały jeszcze głośniej ale już na boiskach ekstraklasy.Kibic MKS Pogoń 1948 Szczecin.Do usłyszenia

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga